- Latem zwierzę zostało wypłoszone z zagrody przez wilki, w jakiś sposób pokonało dwumetrowe ogrodzenie z siatki - mówi właściciel minizoo. Zagrożeniem jest dla niej ujemna temperatura i brak odpowiedniego pokarmu.
Gościem spotkania będzie Mateusz Sowiński, autor bloga Świat Makro.
Przesłuchano pracowników stacji i uzyskano opinię biegłych lekarzy weterynarii.
Marcin Możdżonek, prezes Naczelnej Rady Łowieckiej niszczenie ambon nazywa aktami ekoterroryzmu.
Jestem zniesmaczony krzykiem, hałasem, pijaństwem. To wszystko można robić u siebie pod domem, po co przyjeżdżać na Mazury i psuć spokój innym?
Od grudnia ubiegłego roku na fermie jeleniowatych, należącej stacji naukowej w Kosewie, padło 19 zwierząt, w tym 11 w ciągu jednej doby.
Czy ktoś jeszcze pamięta o tym, że gdyby nie stowarzyszenie Sadyba, to prawdopodobnie Tartak Raphalesohnów zniknąłby na zawsze z mapy Olsztyna?
- Już słyszałam docinki, że przeszkadza nam ferma, a jak był PGR, to przecież śmierdziało i jakoś nikt nie narzekał. Tylko że czasy się zmieniły - mówi sołtyska Ranty, wsi, obok której mają stanąć kurniki wojewody.
Lasy Państwowe przygotowują wycinkę wokół Jeziora Nidzkiego. To cenne tereny, na których przed laty planowano ustanowić Mazurski Park Narodowy.
Pokrywa śnieżna całkowicie zmienia krajobraz, a różnorodność kształtów i form inspiruje fotografów przyrody do utrwalania tego ulotnego piękna.
Warmińsko-mazurskie jest jednym z pięciu województw w Polsce, które nie ma na swoim terenie parku narodowego - przypominają przedstawiciele Okręgu Warmińsko-Mazurskiego Związku Polskich Fotografów Przyrody
Ponad 50 młodych ptaków wyhodowanych w Ośrodku Hodowli Cietrzewia Nadleśnictwa Spychowo opuściło woliery adaptacyjne na terenie specjalnie przygotowanej przez leśników ostoi.
"Opadające w tym czasie kolorowe liście zmieniają wnętrze lasu w prawdziwą mozaikę, tworząc unikatowy spektakl przyrody".
Niektórzy fotografowie przyrodnicy czas odmierzają rykowiskami. Można je oglądać, słuchać ich, a "koneserzy" nie gardzą nawet zapachem.
Fotografowanie fauny i flory to nie tylko pokazywanie jej piękna, ale też dramatów, w jakie wpakował je człowiek.
Lato to najcieplejsza pora roku. W cyklu rocznym właśnie teraz nadchodzi faza obfitości i maksymalnego rozwoju - mówią fotografowie przyrody z Warmii i Mazur.
Najwięcej jest zderzeń z szybami, kolizji z liniami energetycznymi i samochodami. Do tego dochodzą jeszcze ataki kotów - mówi Ewa Rumińska z Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie.
- Po długim, jesienno-zimowym okresie odpoczynku i uśpienia wiosna w przyrodzie to istna eksplozja życia - podkreślają przedstawiciele Okręgu Warmińsko-Mazurskiego Związku Polskich Fotografów Przyrody.
"Przy moim bloku wycięto wszystkie krzewy, tłumacząc, że miasto nie ma pieniędzy na ich przycinanie" - informuje w e-mailu do redakcji pani Zenobia.
Prezentujemy kolejną serię prac Okręgu Warmińsko-Mazurskiego Związku Polskich Fotografów Przyrody. Tematem przewodnim - woda.
Wiktor Knercer znał jak mało kto krajobraz historyczny i przyrodniczy Olsztyna. Wiedział o dolegliwościach konkretnych drzew w mieście.
Przedstawiamy kolejną odsłonę naszego cyklu, w którym wspólnie z pasjonatami fotografii ukazujemy piękno naszego regionu uwiecznione w kadrach.
Drogowcy zaprezentowali niedawno wariant wschodni obwodnicy o najdłuższym z możliwych odcinków wrzynających się w olsztyński Las Miejski.
Oto druga odsłona comiesięcznego cyklu, w którym wspólnie z pasjonatami fotografii przybliżamy piękno Warmii i Mazur.
Wspólnie z pasjonatami fotografii rozpoczynamy cykl, w którym poprzez zdjęcia chcemy ukazywać piękno Warmii i Mazur.
Akcja jest bezpłatna, a na ochotników będą czekać rękawiczki, łopaty oraz inne niezbędne do odpowiedniego posadzenia drzewa narzędzia.
- Kiedyś liście sprzątano raz, gdy już wszystkie spadły, i składowano je lokalnie, w jakimś kącie w parku, tak aby jeże i inne chronione gatunki miały schronienie. Teraz są wywożone - pisze czytelniczka.
Na początku czerwca nasi czytelnicy wzięli udział w głosowaniu "Supermiasta i Superregiony", w którym wybierali swoją ulubioną zieloną przestrzeń. W Olsztynie zwyciężył Las Miejski, który piękny jest nie tylko latem.
- Szakal złocisty jest tak samo niebezpieczny dla człowieka jak borsuk czy lis - mówi prof. Rafał Kowalczyk z Instytutu Badania Ssaków PAN. Naukowiec sceptycznie podchodzi do informacji o pojawieniu się grupy szakali na Warmii i Mazurach.
Parlamentarzyści z Warmii i Mazur będą wyjaśniać, dlaczego Wody Polskie nie wykryły dzikiego przekopu do przystani bratanicy prezesa PiS. Interpelację w tej sprawie złoży Janusz Cichoń z PO.
- Drogowcy nie przycinają krzaków wchodzących w trakt nad Jeziorem Długim - napisał czytelnik do "Wyborczej Olsztyn".
W czwartek w Starym Ratuszu wernisaż wystawy fotograficznej Kamili Wiśniewskiej-Hałki.
Rozmiary ciała kuny leśnej są nieco mniejsze niż kuny domowej. Ale jej dystans do bardziej znanej kuzynki jest coraz mniejszy. I ma to związek ze zmianą klimatu. Konkurencja o zasoby obu gatunków kuny będzie coraz bardziej zacięta.
"Docenić przyrodę" to tytuł ekspozycji, jaką od czwartku można oglądać w Galerii Stary Ratusz w Olsztynie.
Grzybiarz zadzwonił bezpośrednio do prowadzonego przez Nadleśnictwo Olsztyn ośrodka w Dąbrówce Wielkiej, specjalizującego się w rehabilitacji ptaków drapieżnych. To uratowało życie bielikowi.
Wody Polskie wstrzymały wycinkę dużego fragmentu trzcinowiska na terenie Wielkich Jezior Mazurskich. Wszystko wskazuje na to, że tylko na chwilę.
Olsztyn włączył się do ogólnopolskiego projektu "Miasta Przyjazne Owadom". Dzięki temu w mieście staną kolejne specjalne domki.
Bocian biały, symbol polskiej przyrody, utożsamiany ze szczęściem i narodzinami, ma kłopoty. Chodzi o konkretną bocianią parę, która postanowiła zbudować gniazdo w Baniach Mazurskich.
Zwierzę zostało zauważone przez przypadkowego spacerowicza na terenie Nadleśnictwa Młynary.
Rozpoczęło się mechaniczne koszenie dna rzeki Łyny od miejscowości Kurki do miejscowości Ząbie (gmina Olsztynek). Po 20 lipca planowane jest koszenie od Bartąga do Olsztyna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.