Jestem zniesmaczony krzykiem, hałasem, pijaństwem. To wszystko można robić u siebie pod domem, po co przyjeżdżać na Mazury i psuć spokój innym?
Łabędzia Szyja, elbląska Bażantarnia i widok z falezy na Śniardwy. Marian Jurak opowiada o swoich ulubionych zielonych zakątkach na Warmii i Mazurach oraz w Olsztynie. Zachęcamy Państwa do przesyłania swoich propozycji!
Trwa plebiscyt "Szukamy złotych gwiazd". Zachęcamy czytelników do wybrania wspólnie z nami najlepszych inwestycji sfinansowanych przez Unię Europejską.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.