Mieszkańcy Olsztyna idący ul. Pieniężnego od skrzyżowania z ul. 22 Stycznia do pl. Jana Pawła II mogą już podziwiać nowe nasadzenia.
Nasz czytelnik podniósł alarm, widząc, jak pod piłami pada drzewo u zbiegu ulic Jagiellończyka, Śliwy i Starej Warszawskiej.
Kiedy z drzewa spadają gałęzie, to najbardziej oczywistym rozwiązaniem staje się wycinka. Nie wszystkim tak rozumiane bezpieczeństwo się podoba.
To ostatni etap przygotowań do przebudowy fragmentu tej ulicy na terenie olsztyńskiego osiedla Podleśna. Rozpoczęcie prac drogowych uzależnione jest od warunków atmosferycznych.
Pod koniec ub. tygodnia zaniepokojeni mieszkańcy ul. Gietkowskiej w Olsztynie obserwowali, jak z ich ulicy usuwany jest dawny drzewostan.
Prezydent Olsztyna zdecydował o wstrzymaniu zaplanowanej wycinki części drzew rosnących wzdłuż brzegów jez. Długiego.
Drogowcy ze starostwa w Olsztynie zdają się wprowadzać w życie konsekwentną politykę ogałacania dróg z drzew. Nawet tam, gdzie mieszkańcy oczekiwali od nich remontu nawierzchni, a nie wycinki
Blisko 80 drzew zostanie docelowo wyciętych na trasie z Bartąga do Rusi. Część z nich już poszła pod topór.
Niektóre drzewa rosnące wzdłuż ścieżki im. Zbigniewa Rojka zostały oznakowane. Zaniepokojeni mieszkańcy zaczęli pytać, czy zostaną wycięte. Wiele wskazuje, że tak się stanie.
To była nasza oaza - mówią mieszkańcy ul. Jagiellończyka w Olsztynie. Oazą nazywają zagajnik po jednej stronie swojej ulicy, z którego dziś niewiele zostało
Mieszkańcy podolsztyńskiego Tomaszkowa zaskoczeni byli, gdy zobaczyli w jakim tempie drwale ogołocili drogę łączącą ich miejscowość z krajową "51". Zdziwili się jeszcze bardziej, gdy okazało się, że pozostawili w ziemi kilkudziesięciocentymetrowej wysokości karpy, które mogą zagrażać bezpieczeństwu kierowców.
Zaskakująco zabrzmiała deklaracja miasta, że w Olsztynie nie ma gdzie sadzić kolejnych drzew. Proponujemy więc: Razem poszukajmy miejsc, w których ich brakuje.
W Olsztynie powstaje już kilka nowych terenów zielonych. Kolejne takie miejsca także są planowane. Sprawdziliśmy gdzie?
Rozpoczynająca się wkrótce przebudowa ul. Partyzantów, to nie tylko budowa ulic i chodników. Przy okazji urządzona zostanie na nowo zieleń w tym rejonie. Jedną z nowości będzie minipark.
Sporo drzew stracił Olsztyn w ostatnich latach przy okazji inwestycji drogowych. Urzędnicy nakazują wykonawcom sadzić w zamian nowe. Problem w tym, że nie ma ich czasami gdzie sadzić.
Skutki ostatnich wycinek drzew w Olsztynie będą, zdaniem urzędników ratusza, odczuwalne przez kilkadziesiąt lat.
Tempo wycinek nie spadło. Ostatnio najwięcej sygnałów od mieszkańców dociera z okolic Zacisza. Najbardziej bulwersująca jest wycinka drzew przy starej drodze do powstającej tam właśnie szkoły.
Do redakcji "Wyborczej Olsztyn" ciągle napływają informacje od oburzonych mieszkańców o wycinkach w mieście. Większość z nich ma związek z tzw. ustawą Szyszki. Politykom PiS trudno jednak przyznać się do błędu w tej sprawie. Iwonie Arent, posłance z Olsztyna, także.
Od trzech dni w Polsce obowiązuje okres ochronny ptaków. Teoretycznie powinno to uchronić drzewa przed wycinką. Jak się okazuje, przed prawem Szyszki nie zawsze chroni.
Służby miejskie w Olsztynie zostały zasypane sygnałami o wycinaniu drzew, a nawet hektarów lasu. Wycinki nabrały rozpędu, gdy Jarosław Kaczyński zapowiedział zmianę prawa Szyszki, które to wielkie rąbanie rozpoczęło. Sprawdzamy też plotkę, że ludzie tną tyle, że w sklepach brakuje pił.
Miłośnicy Olsztyna są przeważnie zgodni, że drzew w mieście lepiej nie wycinać. Tym razem jednak twierdzą, że warto to zrobić, by odsłonić dopiero co wyremontowane wiadukty niedaleko Starego Miasta, tym bardziej że okolicę zasłaniają niewiele warte samosiejki.
Około 6 mln zł pochodzić będzie z funduszy unijnych. To pozwoli urządzić ostatni fragment terenów zielonych wokół starówki i dokończyć remont parku na os. Wojska Polskiego.
Na Zatorzu został wycięty stary dąb. Drogowcy sprzedali drewno właścicielowi sąsiedniej posesji. Część mieszkańców podejrzewa, że nie było powodu do przeprowadzenia takiego cięcia. W sprawę zaangażowała się rada osiedla Wojska Polskiego.
Po interwencji ?Wyborczej Olsztyn? ws. wycięcia drzew przy ul. Kopernika i Mazurskiej, Poczta Polska, na której terenie rosły drzewa postanowiła zasadzić nowe. Urzędnicy, na których wniosek zostały usunięte, jeszcze niedawno twierdzili, że to niemożliwe.
W parku Podzamcze wiatr wyłamał ostatnio kilka drzew. Zastanawiające jest jednak dlaczego te zupełnie jużsuche nie są wycinane zawczasu?
Przy poczcie położnej na skrzyżowaniu ulicy Kopernika i Mazurskiej rosło kilka drzew. Urzędnicy polecili je wyciąć, a nowych nasadzeń w ich miejscu raczej się nie doczekamy.
Jedna z naszych czytelniczek zwróciła uwagę na kolorowe kropki, którymi oznaczone zostały niektóre drzewa przy ul Pieniężnego.
Który okaże się najlepszy dowiemy się na początku kwietnia. Zanim zostanie wprowadzony na warmińsko-mazurskich drogach drogowcy będą chcieli go przetestować w instytucie badawczym.
Olsztynianie, niezadowoleni z braku reakcji urzędników, sami postanowili bronić wiekowych drzew w parku Podzamcze. Ślady bobrzych zębów widać na kolejnych okazach, które być może nie dotrwają do wiosny.
Drogowcy ogłosili przetarg na przeprowadzenie nasadzeń kompensacyjnych. Chodzi o 30 okazów. Drzewa mają rosnąc na Skwerze Wolnego Tybetu, Targu Rybnym oraz w parku Podzamcze.
Miasto przygotowuje się do budowy ul. Żurawiej, ale to wiąże się z dużą wycinką. Część mieszkańców cieszy się, że nowa droga powstanie, ale są też osoby, które drzew żałują.
Zaledwie trzy wnioski o dopuszczenie do udziału w konkursie Bufostrada wpłynęły do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie. Przypomnijmy, że drogowcy szukają rozwiązań, które pomogą poprawić bezpieczeństwo bez konieczności wycinania alei.
Idący ul. Mickiewicza, mogą zobaczyć szpaler lip. To ostatnie nasadzenia, jakich w tym toku dokonali nasi drogowcy.
Olsztyn nie jest wcale zielonym miastem. Jest położony wśród terenów zielonych, jednak my spędzamy większość czasu wśród betonu, asfaltu i polbruku.
Na początku tygodnia zostało przeprowadzonych kilka wycinek. W sumie pod topór poszły cztery drzewa.
Wkrótce w Olsztynie zostanie zasadzonych prawie 450 drzew.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli wykazał się ostatnio szczególną aktywnością w sprawie odtwarzania przydrożnych alei przy polskich drogach.
Jak wygląda stolica Warmii i Mazur w porównaniu najbardziej zielonych miast Polski? Gdyby nie Las Miejski, powodów do radości by nie było. Największym problemem nie jest jednak niewielka powierzchnia zieleni w mieście, tylko likwidacja alei drzew przy ulicach.
Od jednego z czytelników otrzymaliśmy zdjęcia z wycinki prowadzonej w Lesie Miejskim. - Nie rozumiem, dlaczego w tak pięknym spacerowym miejscu wycina się duże, zdrowe drzewa - mówi
Ponawiam propozycję, aby cały obszar pomiędzy osiedlami Nagórki i Jaroty został przeznaczony na urządzoną zieleń parkową - nowy Południowy Park Miejski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.