Znów trzeba bronić przyrody przed ministrem środowiska. Tym razem powodem jest pomysł resortu, by w znanym rezerwacie pod Olsztynem można było strzelać do jeleni. Zwierzęta - rzekomo - zagrażają lasowi.
Do redakcji "Wyborczej Olsztyn" ciągle napływają informacje od oburzonych mieszkańców o wycinkach w mieście. Większość z nich ma związek z tzw. ustawą Szyszki. Politykom PiS trudno jednak przyznać się do błędu w tej sprawie. Iwonie Arent, posłance z Olsztyna, także.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.