Nie muszą mieć stu lat, żeby cieszyć oko, nie muszą być też reportażowe, by wzbudzić emocje.
Częścią pomostu jest dok z poręczą, do którego można wpłynąć kajakiem oraz pochylnia z rolkami.
Sytuacja jest uciążliwa i trwa co najmniej od miesiąca - informuje czytelniczka "Wyborczej".
Wprowadzana zmiana wynika z kolejnego etapu robót przy budowie peronów i torów na stacji.
Na rejestrację czekają jescze m.in. kandydaci Trzeciej Drogi. Decyzja zapadnie po majówce.