Kiedy spadnie deszcz czy śnieg, to nie ma się gdzie schować. Albo teraz, skwar się leje z nieba, a tu żadnej osłony i trzeba się smażyć w pełnym słońcu - mówi pasażerka z Biskupca.
I oferuje, w zależności od czasu zakupu, bilet na trasie z Olsztyna do stolicy Polski nawet za 5 zł.
- Kiedy kierowcy widzą, że do nich podjeżdżam i pytam czy mnie zabiorą, słyszę, że chętnie by to zrobili, ale wózek inwalidzki nie wejdzie do pojazdu - relacjonuje mieszkaniec Węgorzewa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.