Osoby ze środowiska LGBT niekoniecznie potrzebują lokali wyłącznie dla siebie. Wystarczyłoby im, gdyby się czuły bezpiecznie w każdym, do którego wejdą.
Max Pruss to jedna z tych postaci, związanych z Warmią i Mazurami, czyli dawnymi Prusami, która przeszła do historii. Czy na tę sławę zasłużyła?
"Grupa osiłków próbuje się na chama przepchnąć z jajowatą piłką przez całe boisko, czemu wszelkimi metodami próbuje zapobiec druga grupa osiłków".
Uprawa pomidorów i ogórków na pustyni, podlewanych odsoloną wodą morską z wykorzystaniem czystej energii ze słońca? Katarczycy postanowili udowodnić, że to możliwe. Czy skorzystają przy tym z technologii, które powstały w Kortowie?
Promieniotwórczość w Mikołajkach była tak wysoka, że wszyscy myśleli, że to aparatura pomiarowa się zepsuła
W kolejnej ważnej instytucji w Olsztynie miało dochodzić do łamania praw pracowniczych. Skąd taki wysyp spraw związanych z trudnymi relacjami między pracodawcami a pracownikami?
Rodzice przypominają sobie o dzieciach w rodzinach zastępczych, a w ośrodku w Olsztynie praktycznie nie ma porzuconych noworodków, które można by oddać do adopcji. Nagły wybuch miłości czy efekt 500 plus?
"Zapraszamy na soczyste chickeny" - czytam na ulotce baru przy wjeździe do Orzysza. A w jednym z lokali zamówień od natowskich żołnierzy mieli już tyle, że musieli uruchomić dodatkowy numer telefonu, by obsłużyć wszystkich klientów.
Czytelnicy "Wyborczej Olsztyn" uznali, że tym razem na wyróżnienie i honorowy tytuł zasłużyła Iwona Jopek, która zasłynęła organizacją czarnych marszów w Olsztynie. Laureatka mówi, że jej zwycięstwo to sprzeciw wobec pogardy dla kobiet i ograniczania praw obywatelskich.
Czy kolejarze obawiają się wpisania olsztyńskiego dworca do rejestru zabytków?
Gdyby ktoś zechciał przeprowadzić w Olsztynie dogłębną i konsekwentną dekomunizację, musielibyśmy wymienić kilkudziesięciu patronów ulic. Stąd pojawia się pytanie, w którym momencie się zatrzymać, dokąd doprowadzić ten proces i co zrobić, by zmieniając patronów teraz, za kilka lat znowu nie doprowadzić do kolejnej ich wymiany.
Maluchy trafią do adopcji. Ale nawet wtedy - nakarmione, przytulone i w końcu kochane - będą jak bomba zegarowa.
Mówiło się o nim "Mazur z krwi i kości", "sumienie Mazur". Żałował, że Mazurów jest dziś jak na lekarstwo. Teraz, niestety, jest ich o jednego mniej.
Kościół jest przeciwko mnie. A to dlatego, że walczę z tymi z Torunia. Walczę, żeby Kościół nie popierał żadnej politycznej grupy. Bo jak popierają jedną, to są przeciwko drugiej. Niestety, teraz Kościół nas dzieli i do kłótni prowadzi
Czytelniczka w liście do "Wyborczej": "Kocham Europę za otwarte granice. Za możliwość nauki na dowolnie wybranej uczelni. Za szansę pracy i życia, gdziekolwiek się nam zamarzy. Za to, że żyję na kontynencie, który zwalcza rasizm i przemoc wobec innego. Kocham Europę za normalność". A wy za co jesteście wdzięczni Europie?
Olsztyński pisarz podzielił się swoimi refleksjami w ramach cyklu "Akademia Opowieści".
Swoimi refleksjami podzielił się Janusz Kijowski, reżyser, dyrektor Teatru im. Jaracza w Olsztynie.
Kiedyś udało się uratować przed ministrem Janem Szyszką Dolinę Rospudy, gdy chciał przez nią przeprowadzić obwodnicę Augustowa. Przyrodnicy mają nadzieję, że tym razem uda się przed nim ocalić także rezerwat na południe od Jarot.
Największa frajda dla poszukiwacza skarbów? Wykopać coś, czego nikt przez wieki nie dotykał, a jeszcze lepiej, gdy nikt nie wiedział, że coś takiego w ogóle istniało.
Mówi, że ma do siebie dystans. Dowód? Grał w kabarecie w takim skeczu: wchodzi czarny do pralki, wychodzi z niej po praniu biały
Gdyby żył, kończyłby 80 lat. Może pracowałby nad kolejną książką, może wciąż śpiewał na spotkaniach z fanami? A może - tak jak miał w planach - zamieszkałby pod Iławą. Dlaczego więc Iława się go wyparła?
Uciekamy przed ostrzałem, a za rogiem dzieci lepią bałwana. W Polsce, gdy idzie burza, mama woła, by dzieci schowały się do domu. Tam latają pociski, a ludzie próbują normalnie żyć. Pytam, czy nie bał się, że już nie wróci do domu, do rodziny. - Bałem się. Ja nie zgrywam bohatera. Ale mój strach jest niczym przy ich strachu.
Nie są idealne. Ale gdy przytuliły niewidomą Elżbietę, kobieta powiedziała, że zapamięta ten gest do końca życia. Jeśli i Ty albo Twoi bliscy potrzebują pomocy, może ją zapewnić.
Był jednym z tych, dzięki którym olsztynianie uczyli się rozmawiać z władzą o przygotowywanych w Olsztynie inwestycjach i przekonywać ją do swoich pomysłów. Teraz sam takie konsultacje - w imieniu władzy - musiał zorganizować i przeprowadzić. Co było łatwiejsze?
Obowiązywać w nim ma jedna zasada: jeżeli mam problem z matematyką - piszę, by otrzymać pomoc; jeżeli komuś potrafię pomóc - pomagam.
Najstarszy gotycki i ewangelicki kościół na Mazurach, skrywa bezcenne starodruki. Dzięki staraniom tamtejszego proboszcza pierwsze z nich udało się odnowić.
Także na terenach dawnych Prus Wschodnich nazizm zostawił ślady w architekturze. Najlepszy przykład to dworzec w Olsztynku.
Usta władz pełne są deklaracji, ale tak naprawdę rząd jest głęboko niesolidarny w stosunku do ludzi, którzy zostali dotknięci nieszczęściem wojny i oczekują jakiejkolwiek pomocy.
Kiedyś odpowiadałem: Tak, jestem Żydem, pedałem, nekrofilem, masonem, alkoholikiem, narkomanem, byłem w UB, potem mnie przenieśli do SB, skończyłem w stopniu majora, biorę srebrne ruble w ambasadzie rosyjskiej i srebrne euro od Merkel, jestem resortowym dzieckiem.
Muzyka z internetu jest pozbawiona duszy. Z winylami jest inaczej
Organizacje pozarządowe zostały wplątane w politykę. Nagonka, której ofiarą padły niektóre, podważyła zaufanie do nich. Tymczasem łatwo się przekonać, jak wiele byśmy stracili, gdyby ich nie było.
Pomiary stężenia pyłów w olsztyńskim powietrzu - podobnie jak w całej Polsce - pobiły niedawno rekordy. Czy rzeczywiście pada mit Olsztyna, miasta ogrodu i stolicy zielonych płuc Polski?
Jedni odnieśli sukces i zapisali się pozytywnie w historii Olsztyna i regionu, inni wyrośli na liderów, a nawet pociągnęli za sobą tłumy, jeszcze inni zostali negatywnymi bohaterami minionych miesięcy.
Jaki wpływ na literaturę ma polityka, kto będzie następnym polskim laureatem Nagrody Nobla, jakie książki powinny czytać dzieci w szkole i czy warto kupować książki, których autorzy radzą, jak wnieść zgrzewkę wody do domu, by się nie zmęczyć. Po spotkaniu z Michałem Nogasiem w Olsztynie znamy odpowiedzi na te pytania
Hanna Wangelewska z domu Bohdanowicz jest jedną z najstarszych mieszkanek Olsztyna. Jak z dumą zaznacza rodzina, drugą w kolejności
Zdarzają się nietypowe zamówienia. Raz miałem propozycję, by zostać Mikołajem striptizerem
Kto mieszka w pobliżu linii tramwajowej, może się uważać za szczęściarza. Kto do przystanku ma za daleko, by tramwajami jeździć, niech żałuje.
Mateusz Grędziński dołączył do powiększającego się z każdym rokiem grona zwycięzców popularnych programów telewizyjnych i ma szansę stać się gwiazdą polskiej popkultury. Już teraz jednak poczuł dwie strony tego medalu - tyle samo widzów go kocha, co i nienawidzi.
Jeden z najbardziej cenionych polskich dziennikarzy, teraz w "Wyborczej", a do niedawna w radiowej "Trójce", przyjeżdża 19 grudnia do Olsztyna na spotkanie w cyklu "Wyborcza na żywo". O godz. 17 w bibliotece na Starym Mieście porozmawiamy o zmianach w jego zawodowym życiu, o tym, jaki jest związek między jego miłością do książek a leżakowaniem w przedszkolu i niechęcią do kisielu.
To jedna z najbardziej znanych postaci olsztyńskiego świata sportowego. Wydawało się, że psychicznie się nie podniesie po śmierci utalentowanego syna. Potem po wypadku, który przeżył, miał już pozostać przykuty do łóżka do końca życia. Jak sobie poradził z przeciwnościami losu?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.