W słowniku brakuje słów, żeby w pełni wyrazić głupotę i nieodpowiedzialność tej kobiety -tak zaczyna się policyjna informacja o kolizji, do której doszło na drodze we wschodnich rejonach woj. warmińsko-mazurskiego.
Początek ostatniego wakacyjnego weekendu nie zapowiadał się na drogach Warmii i Mazur tak tragicznie. Wystarczyło jednak parę godzin w sobotę, by statystyki na koniec sezonu urlopowego jeszcze się pogorszyły.
Do wypadku doszło niedaleko popularnego wśród lotników lądowiska w Kikitach.
Do tragicznego zdarzenia doszło na odcinku S7 Ostróda - Olsztynek.
Wypadek miał miejsce w miejscowości Sudwa (gm. Olsztynek) w starej części drogi krajowej numer 7. Droga jest zablokowana.
Koło centrum handlowego H&B na Jarotach wywrócił się podnośnik koszowy. Na wysokości siedmiu metrów nad ziemią znajdowało się w nim dwóch mężczyzn.
Mercedes, którym kierował nastolatek, nie nadaje się już do jazdy. On i jego 17-letnia pasażerka mogą mówić o wielkim szczęściu, bo ze zdarzenia wyszli jedynie z drobnymi obrażeniami.
To drugi z rzędu weekend, podczas którego życie straciło tak wiele osób. Tym razem na drogach, w wodzie oraz w pożarze zmarło 5 osób.
Na skrzyżowaniu ul. Armii Krajowej z Roberta Schumana doszło do wypadku. Spowodował go pijany 43-latek.
Kolejny dzień przyniósł drastyczne informacje z naszych dróg. Samochód z młodymi ludźmi wjechał pod pociąg. W środę także doszło do śmiertelnego wypadku.
Tragicznie skończył się wypadek, do którego doszło na drodze ekspresowej między Olsztynkiem a Nidzicą. Wywołał on wielogodzinne problemy na trasie do Warszawy.
Poważna kolizja na ul. Witosa w Olsztynie. Gdyby po torach jechał tramwaj, mogłoby dojść do tragedii.
Śmierć i wypadki na drogach Warmii i Mazur. Czarnych punktów ciągle przybywa.
Obserwując to, co dzieje się na ulicach Olsztyna, można czasami odnieść wrażenie, że niektórzy przepisy traktują jako zbędne ograniczenie i skupiają się tylko na tym, by jak najszybciej dotrzeć na miejsce. Wtedy o tragedię nietrudno.
Sąd Rejonowy w Giżycku skazał kierowcę pojazdu na rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby. Do tego zapłacić ma m.in. karę grzywny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.