Problemy z rozbudową parku na Zaciszu w Olsztynie.
Urząd Miasta w Olsztynie chce przygotować dokumentację projektową dla osiedlowego parku "Zacisze". Jak będzie wyglądał?
Niewykluczone, że jeszcze we wrześniu rozpocznie się budowa ronda w miejscu skrzyżowania ulic Bartąskiej/Stawigudzkiej i Złotej. Ma to poprawić bezpieczeństwo kierowców i pieszych w tym miejscu.
Gmina Stawiguda podpisała właśnie umowę na rozbudowę swojej szkoły w podolsztyńskim Bartągu. Jej postawienie zajmie zaledwie kilka tygodni.
Drogowcy przystępują do realizacji budowy długo oczekiwanego ronda na Zaciszu. - Zadowolenie jest tym większe, że wiele osób nie wierzyło w powodzenie tego przedsięwzięcia - mówi Michał Kontraktowicz, wójt gminy Stawiguda, pomysłodawca.
Rondo miałoby zostać wybudowane w miejsce obecnego skrzyżowania ul. Bartąskiej ze Stawigudzką i Złotą.
Strażacy wymyślili akcję, która ma promować bezpieczeństwo wśród pieszych, ale też i kierowców.
Żeby połączyć okolice Bartąga z Olsztynem potrzebna będzie budowa trasy rowerowej wzdłuż ul. Bartąskiej, która skończy się przy ul. Bukowskiego. Teraz - z powodu dużego ruchu samochodów - trudno znaleźć kogokolwiek, kto lubi pokonywać ten odcinek na rowerze.
Z propozycją budowy ulicy wystąpiły władze gminy Stawiguda. Nowa droga ułatwiłaby życie kierowcom, którzy teraz mają problemy z dużym ruchem w rejonie skrzyżowania ulic Bartąskiej, Złotej i Stawigudzkiej.
Rondo ma powstać na ruchliwym i niebezpicznym skrzyżowaniu na Zaciszu. Realizacji planów sprzyjać może budowa pierwszego dyskontu w tym rejonie olsztyńskich przedmieść.
Władze Olsztyna urządzają miejsce odpoczynku, na które w tej okolicy czekano od lat. - To modelowy przykład współpracy mieszkańców z ratuszem - słychać pozytywne komentarze
Gdyby nie szybka interwencja strażaków, straty mogły być ogromne - mówią świadkowie pożaru, który rano wybuchł przy ul. Porcelanowej na przedmieściach Olsztyna.
Po roku drogowcy urządzili przejście dla pieszych przez ul. Bartąską. W końcu zrobili je prawidłowo.
Gehennę przeżywają mieszkańcy domów niedaleko Zacisza. Jedyną prowadzącą do nich drogę zniszczył ciężki sprzęt dewelopera. Przedsiębiorca nie poczuwa się do winy
Szefowie kilku urzędów i jeden z deweloperów doszli w końcu do porozumienia w sprawie budowy przejścia dla pieszych w rejonie Zacisza.
Od maja mieszkający na nowym osiedlu przy ul. Bartąskiej mogli bezpiecznie przechodzić przez ulicę. Już nie mogą. Teraz urzędnicy ślą do siebie pisma przekonując się nawzajem, kto powinien zadbać o bezpieczeństwo pieszych.
Tempo wycinek nie spadło. Ostatnio najwięcej sygnałów od mieszkańców dociera z okolic Zacisza. Najbardziej bulwersująca jest wycinka drzew przy starej drodze do powstającej tam właśnie szkoły.
Gdy kupowali mieszkania na peryferiach Olsztyna, nie przypuszczali, że do domów będą chodzić w błocie po kostki. Teraz piszą do deweloperów i władz Stawigudy, ale nikt nie czuje się w obowiązku im pomóc.
Wyrok korzystny dla mieszkańców, którzy mieli już dość życia w pobliżu orlika na Osiedlu Mazurskim, sprawia, że kolejni pomysłodawcy budowy takich boisk ostrożniej muszą wybierać ich lokalizację.
Już nie najniższa cena jest głównym kryterium przy wyborze wykonawców inwestycji. Dlatego ratuszowi urzędnicy odrzucili właśnie najtańszą ofertę na budowę nowej ulicy na Jarotach.
Jak pisaliśmy, aż o połowę wzrosną opłaty za odbiór odpadów w gminie Stawiguda. Podwyżki dotkną wszystkich - i tych, co śmieci segregują, i tych, którzy tego nie robią. Ale ta gmina jest na razie wyjątkiem.
Inwestycja zrealizowana zostanie na Zaciszu. Mieszkańcy walczyli o nią od blisko 8 lat.
Aż o połowę wzrosną opłaty za odbiór odpadów w gminie Stawiguda, której władze tłumaczą to wzrostem kosztów transportu oraz przekazania odpadów do olsztyńskiego Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Wójt sąsiedniej gminy dziwi się takiemu tłumaczeniu.
Rada os. Generałów organizuje na początek wycinkę krzaków na terenie, na którego zagospodarowanie mieszkańcy czekają od kilku lat. - W naszym miejscu jest dużo zaniedbanej zieleni, a my chcemy stworzyć miejsce przyjazne wypoczynkowi na świeżym powietrzu - mówi Krzysztof Kacprzycki, przewodniczący rady.
Firma Faster zawiesiła przejazdy popularnych okejek, które łączyły m.in. Zacisze z dworcem głównym. - To definitywna decyzja, nie będziemy ?kopać się z koniem? - mówi ich właściciel.
W piątek zakończył się proces apelacyjny w sprawie Krzysztofa Kacprzyckiego. Sąd Okręgowy w Olsztynie podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji. Tuż po rozprawie radny nie ukrywał zadowolenia.
Kiedy robotnicy przeciągali kilka dni temu pod ul. Bartąską instalację gazową, asfalt wybrzuszył się i na jezdni powstał spory garb.
Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał, że ujawnienie przez radnego Krzysztofa Kacprzyckiego danych osobowych taksówkarzy można uznać za działalność dziennikarską i uniewinnił go.
To, co się dzieje na nowej ulicy łączącej Zacisze z resztą Jarot, idealnie pokazuje, że większość olsztyńskich kierowców nie posiadła jeszcze umiejętności poruszania się w korkach.
Na ul. Bukowskiego nawet w sobotę trwało wylewanie asfaltu. Wydaje się więc, że termin oddania jej do ruchu nie jest zagrożony.
Mieszkańcy Zacisza i Tęczowego Lasu kolejny raz proszą o pomoc w naprawieniu drogi łączącej ich osiedla.
Zgodnie z przewidywaniami mieszkańcy tego willowego osiedla są przeciw budowie pod ich oknami objazdu z Jarot do centrum. Niewiele dały apele prezydenta miasta o solidarność z pozostałymi mieszkańcami Olsztyna
Społecznicy mają już wyniki ankiet, w których pytali lokatorów, czy są za wprowadzeniem strefy zamieszkania na tym olsztyńskim osiedlu. Zdecydowana większość mieszkańców popiera takie rozwiązanie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.