Część odpadów jest uciążliwa i trudna do zaklasyfikowania. Nasza wyszukiwarka pozwoli ci ustalić, gdzie wyrzucić nawet tak "nieoczywiste" śmieci jak abażur, cyrkiel czy pierogi z grzybami.
Mieszkańcy wieżowców niedaleko skrzyżowania ulic Wyszyńskiego i Pstrowskiego w Olsztynie skarżą się na ciągle podrzucane im śmieci.
Magistrat wystawia pod młotek Olsztyński Zakład Komunalny. Jego cena wywoławcza ma wynosić kilkanaście milionów złotych.
Budowa nowoczesnej elektrociepłowni w Olsztynie wzbudzała kontrowersje i była krytykowana przez lokalne środowiska prawicowe. Teraz resort funduszy i polityki regionalnej stawia ją za wzór jako jedną z dwóch inwestycji w Polsce.
Na zapleczu pawilonów handlowych koło skrzyżowania ulic Kołobrzeskiej i Dworcowej od lat zbierają się ludzie, żeby pić alkohol. Świadczy o tym sterta butelek, ale nawet strzykawki. Mieszkańcy i okoliczni handlowcy nie mają już siły, by z tym walczyć.
Władze Olsztyna pracują nad nowym systemem opłat za wywóz śmieci. Ma to uniemożliwić unikanie opłat przez osoby, które za śmieci nie płacą i funkcjonują w śmieciowej "szarej strefie".
Ledwie Olsztyn podniósł opłaty za wywóz śmieci, a będzie musiał zrobić to znowu.
Mieszkańcy Olsztyna rzucili się, by segregować odpady. Plastiku i makulatury jest tak dużo, że często walają się wokół kontenerów i zaśmiecają olsztyńskie osiedla, bo śmieciarki nie nadążają z ich wywożeniem.
Nowe, wyższe opłaty za wywóz śmieci weszły właśnie w Olsztynie w życie. Co nie znaczy, że to koniec zmian, które czekają mieszkańców.
Toalety dla psów w Olsztynie zostały zamontowane na terenie parków przy ul. Żołnierskiej. Przyciągają zwierzęta feromonami, które mają je skusić, by akurat w tym miejscu się załatwiły.
Radni z Olsztyna podwyższyli opłaty dla mieszkańców, którzy nie segregują odpadów i nie oddzielają papieru, plastiku i szkła od reszty śmieci. Standardowa, 4-osobowa rodzina może zapłacić ponad 200 zł miesięcznie. - Nie będzie lepiej. Będzie tylko drożej - powiedział wprost radnym Zdzisław Zdanowski, dyrektor wydziału środowiska w ratuszu.
Coraz więcej słychać apeli o umiar w dekorowaniu grobów. Na razie trafiają one jednak do nielicznych. W Olsztynie koszt wywozu śmieci po święcie 1 listopada wielokrotnie przewyższa efekty zbiórki na ratowanie dawnych cmentarzy.
Nawet jeśli mieszkańcy danego lokalu segregują śmieci, to i tak mogą zapłacić kilkaset złotych miesięcznie więcej. Stanie się tak, jeśli okaże się, że któryś z ich sąsiadów wrzuca do śmietnika zmieszane odpady. - To odpowiedzialność zbiorowa - oburzają się lokatorzy bloków wielorodzinnych.
Większość działkowiczów dziwi się, że nie może palić działkowych odpadów. Nic sobie nie robią z tego, że ci, którzy wokół ogródków mieszkają, duszą się od dymu.
Olsztyn, tak jak wiele miast w Polsce, wprowadza wyższe opłaty dla tych, którzy nie przekonali się jeszcze do recyklingu. Podwyżka będzie znaczna.
Recykling w Olsztynie. Firmy odbierające śmieci z osiedli w Olsztynie już zgłosiły przypadki wrzucania do zwykłych śmieci odpadów, które powinny być posegregowane. To pierwszy krok do nałożenia pierwszych po dłuższej przerwie kar.
Jeszcze w 2003 r. na wysypiska w Polsce wywożonych było 98 proc. produkowanych śmieci, w tym papier, szkło i plastik. Za rok odzyskiwać trzeba będzie połowę odpadów.
"Wystawiam krzesełko do karmienia". Nie mija kwadrans i krzesełka w śmietniku nie ma. "Telewizor płaski". Też zabrany. Takie rozmowy w internecie to już codzienność.
Mieszkańcy Gryźlin oburzyli się, że w wyrobisku po żwirowni, która powstała w czasie budowy ekspresowej S51 do Olsztyna składowane będą odpady. A to tylko początek złych dla nich wiadomości
Według planów urzędników ma kosztować niemal 2,8 mld zł.
Warto segregować śmieci nie tylko dlatego, by dbać o środowisko, ale za takie nieczystości zapłacimy mniej.
Cieszący się ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych w Olsztynie, zmienia lokalizację.
Trzy firmy są zainteresowane budową nowej elektrociepłowni przy ul. Lubelskiej w Olsztynie. Zaproponowane przez nie ceny przekraczają na razie możliwości miasta, co nie znaczy, że inwestycja nie powstanie.
Władze Olsztyna starają się zachęcić olsztynian do segregowania odpadów. Dlatego przypominają, że kto segreguje, płaci niższe rachunki. A są tacy, którzy płacą bardzo dużo.
Olsztynianie i mieszkańcy okolicznych gmin od 1 kwietnia będą płacić - lub już płacą - więcej za odbiór śmieci z ich bloków, domów i firm. Jednym z powodów podwyżki jest niechęć do segregowania śmieci.
Rozłożona kanapa to widok, na który natrafili mieszkańcy Olsztyna idący przez centrum miasta do pracy w poniedziałek rano.
Zmiany wejdą w życie z początkiem kwietnia. O podwyżce, po ostrej dyskusji, zadecydowali miejscy radni na sesji rady miasta.
Komisja gospodarki komunalnej rady miasta nie zaakceptowała projektu uchwały zmieniającego wysokość opłat w Olsztynie za wywóz śmieci.
Olsztyn czeka duża podwyżka podatku śmieciowego. Największa dotknie tych, którzy odpadów nie segregują. Ale ci, którzy mieszkają w blokach, nadal będą mogli udawać, że surowce wtórne oddzielają od pozostałych śmieci
To kubeł zimnej wody na głowy przeciwników władz Olsztyna i budowy nowej ciepłowni dla miasta. CBA, mimo skarg środowisk prawicowych, nie dopatrzyło się nieprawidłowości w działalności olsztyńskiego Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi.
Dopiero w sylwestra urzędnicy z kilkudziesięciu gmin na Warmii i Mazurach przegłosowali podwyżkę cen za odbiór śmieci, która dotknie każdego mieszkańca.
Po raz kolejny nie udało się uzgodnić nowych stawek za wywóz śmieci z Olsztyna i kilkudziesięciu gmin na Warmii i Mazurach. Zwolenników wzrostu opłat jest jednak coraz więcej. Więcej niż przeciwników.
Podczas środowego głosowania wspólników Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie nie przeszła uchwała dotycząca podwyżki opłat za odbiór śmieci. Zakładowi grozi, że wpadnie w długi, a może nawet upadnie.
Olsztyn wśród laureatów tegorocznej edycji konkursu "Puchar recyklingu". Wyróżnienie zostało wręczone podczas Międzynarodowego Kongresu Ochrony Środowiska w Warszawie.
Mieszkańcy Olsztyna i dużej części Warmii i Mazur, będą musieli sięgnąć głębiej do kieszeni. Komunalna spółka śmieciowa z Olsztyna przedstawiła 37 gminom z regionu, propozycję nowych stawek za odbiór odpadów.
Pani Michalina ze swoim partnerem Piotrem nie chcieli już w czasie spacerów w okolicach Łyny na Podgrodziu oglądać porzuconych butelek i plastikowych opakowań. Zamiast czekać na urzędników postanowili sami posprzątać to miejsce.
Wraz z początkiem sezonu grzewczego w wielu domach powstawać zacznie nowy rodzaj odpadów - popiół z pieców i kominków - który również trzeba oddzielić od innych śmieci.
Niektórzy mieszkańcy skarżą się, że nie wiedzieli o zmianie numerów kont, na które powinni wpłacać należności dla miasta - od opłat za śmieci po czesne za przedszkola i żłobki. A potem, żeby odzyskać błędnie przelane pieniądze, musieli jeszcze płacić Poczcie Polskiej.
Olsztyn kilka lat temu stanął przed decyzją, z czego produkować ciepło do mieszkań olsztynian, by nie zatruwać środowiska i nie podwyższać drastycznie cen za ogrzewanie. I znalazł rozwiązanie.
Francuzi mają już ponad setkę takich zakładów. Za to w Kopenhadze na dachu jednego z nich jest... stok narciarski
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.