Sołtys trzymał na łańcuchu wychudzonego i poranionego psa, tymczasem w domu miał zadbanego czworonoga, którego z dumą pokazywał.
W lutym tego roku sołtysowi Worławek (gm. Świątki) inspektorzy OTOZ Animals odebrali 16-letniego psa, który był uwiązany na łańcuchu. O tym że pies jest wychudzony i zaniedbany, animalsów zawiadomili świadkowie. Sygnał okazał się prawdziwy.
Jeden wielki filc, poza tym otarcia, wyłysienia, pchły i rany na całym ciele. W brudnych garach pusto. A buda? Dziwne, że jeszcze stała
- relacjonowali inspektorzy.
I podkreślali, że w domu sołtysa mieszkał w tym czasie mały rasowy pies, w dobrej kondycji, jedzący dobrą karmę, którego właściciel dumnie pokazywał.
Wszystkie komentarze
Sadysta pie...ny!
Siedzieć nie. Jeszcze podatnicy mieliby taką łachudrę utrzymywać?
Ale pół roku ograniczenia wolności - praca w schronisku przy czyszczeniu boksów może by coś dała.
Zgoda, niemniej zaznaczyłem, że na własny koszt.
Swoją drogą to burdel na podwórku ma imponujący...