Do tragedii doszło we wtorek wieczorem w Biskupcu.
Jak informują urzędnicy, w związku z organizacją sylwestra na pl. Xawerego Dunikowskiego w Olsztynie, konieczna jest zmiana organizacji ruchu w Śródmieściu.
Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem w pobliżu na skrzyżowaniu DK 15 i DK 16 pod Ostródą.
Mimo upływu czasu sporo samochodów wciąż łamie zakazy i przejeżdża prze torowiska w niedozwolonych miejscach. Miasto nie zamierza w tego powodu zmienić zasad ruchu w centrum.
Podczas ostatniej sesji rady miasta Krzysztof Kacprzycki zaproponował, aby dane z systemu sterowania ruchem były na bieżąco udostępniane mieszkańcom. - Pomagałoby to w wyborze optymalnej trasy, a tym samym redukowało korki - uważa radny.
Z parku Podzamcze, który niedawno został w całości oddany do użytku, mogą korzystać nie tylko piesi, lecz także rowerzyści. Ci ostatni muszą jednak pamiętać o zasadach, jakie ich obowiązują.
To najpoważniejsze zgłoszenie, jakie rano odebrał dyżurny miasta i powiatu.
Drogowcy zakazali prywatnym przewoźnikom korzystania z trambuspasów, a tym samym przystanków w Śródmieściu, by nie blokowali miejskich pojazdów. W rezultacie może to oznaczać koniec konkurencji na rynku.
W sieci można oglądać film, który ma reklamować pojawienie się w Olsztynie nowego środka komunikacji publicznej.
W świąteczny czas na drogach Warmii i Mazur doszło do 15 wypadków i ponad 140 kolizji. Aż trzy osoby zginęły, a 21 zostało rannych.
Taką informację spółka podała na swojej stronie internetowej.
Od niedzieli na trasie łączącej Jaroty z dworcem głównym jeździ tramwaj linii nr 2. Na razie pokonanie tej trasy nowoczesnym solarisom tramino zajmuje około 26 minut, czyli kilka minut więcej, niż wynika to z rozkładu jazdy.
Na niedzielny poranek miasto zaplanowało pierwszy pasażerski kurs tramwajowej "dwójki" - z przystanku przy ul. Kanta do dworca głównego w Olsztynie. A czy "jedynka" jeździ już według rozkładu jazdy?
Tak, jak należało się spodziewać, trwające od marca roboty drogowe doprowadziły do poważnego zmniejszenia wpływów ze sprzedaży biletów parkingowych w Śródmieściu Olsztyna. Straty wynoszą kilkaset tysięcy złotych.
Przedstawiciele MPK zwracają uwagę na wyczucie prowadzącego tramwaj. - Konsekwencje zderzenia byłyby dużo poważniejsze, gdyby nie profesjonalne zachowanie motorniczego - komentuje rzecznik przewoźnika.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.