Sąd Rejonowy w Olsztynie zajmuje się sprawą o wyłudzenie decyzji potwierdzającej status działacza opozycji antykomunistycznej.
Sąd Rejonowy w Olsztynie zajmie się sprawą o wyłudzenie decyzji potwierdzającej status działacza opozycji antykomunistycznej.
We wtorek minie 30 lat od pierwszych częściowo wolnych wyborów. Niektórzy dawni działacze "Solidarności" wybierają się na obchody do Gdańska, obecni zaś mówią, że nie mają czego świętować.
Członkowie olsztyńskiego związku wytykają przewodniczącemu oświatowej Solidarności lekceważenie nauczycielskich postulatów. Piszą, że w związku są od lat i chcą w nim pozostać. Ale niekoniecznie pod jego przewodnictwem.
W województwie warmińsko-mazurskim do strajku nauczycieli przyłączyło się 540 placówek oświatowych. Są wśród nich zarówno nauczycieli skupieni w ZNP, jak i w Solidarności. Są pierwsze przypadki, że pedagodzy zawiedzeni działaniami związkowej centrali rzucają legitymacją Solidarności i przenoszą się do ZNP.
Związkowcy Solidarności wyszli na ulice Olsztyna, by upomnieć się o pieniądze dla pracowników administracji rządowej. Dali rządowi czas na zrealizowanie postulatów do 10 kwietnia.
Pod hasłem "Solidarność ma sens!" w niedzielę w centrum Olsztyna organizowane jest spotkanie upamiętniające podpisanie 31 sierpnia 1980 roku Porozumień Sierpniowych.
Wybory o kierownictwo w warmińsko-mazurskiej Solidarności po raz kolejny wygrał Józef Dziki. Został wybrany już w pierwszej turze.
- W tamtym czasie bałam się nie tyle o siebie, ale o to, co się stanie z moją mamą w Gdańsku, kiedy mnie zamkną. Znam jednak i takie kobiety z Olsztyna, które niczego się nie bały - mówi o wydarzeniach z sierpnia 1980 roku Irena Telesz-Burczyk, aktorka.
Pierwszy działacz lokalnej "S", a zarazem radny PiS padł ofiarą lustracji i na własnej skórze się przekonał, co znaczą oskarżenia o agenturalność i jak trudno się przed nimi bronić, nawet gdy mogą nie być prawdziwe
- Wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku było niespodzianką, ale nie do końca. My wówczas w interwencję wojsk radzieckich, którą nas straszono, nie wierzyliśmy - mówi Andrzej Smoliński, działacz "Solidarności" w dawnych Olsztyńskich Zakładach Opon Samochodowych.
Od września w olsztyńskich szkołach będzie o 40 pedagogów mniej. Połowa z nich zostanie zwolniona, połowa przejdzie na emeryturę. Powód ten sam od lat - niż demograficzny
Ostateczna liczba nauczycieli, którzy po 1 września nie poprowadzą lekcji, będzie znana za kilka dni.
Jeżeli ktoś mówi "Zalbki", to zawsze ma na myśli ZOMO. Najbliższe lata pokażą, czy to, co powstanie w tym miejscu, także się będzie tak kojarzyć?
Nie chce mi się z panem rozmawiać o 13 grudnia. Może za 10 lat?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.