W ten weekend doszło do kilku groźnych zdarzeń na drogach Warmii i Mazur.
Pod Giżyckiem doszło do kolizji koparki z samochodem osobowym. To niejedyne zdarzenie drogowe.
Groźna kolizja na olsztyńskim Zatorzu. Sprawca wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Początek procesu kierowcy obwinionego w sprawie groźnej kolizji na trasie S7 pod Olsztynkiem. W jej wyniku auto z rodziną wylądowało na barierkach.
Do zdarzenia doszło na S7 w powiecie nidzickim. W kolizji uczestniczyły dwie ciężarówki.
Pierwszy weekend grudnia przywitał mieszkańców Warmii i Mazur opadami śniegu. Biały puch cieszy szczególnie dzieci, ale zmiany pogodowe bywają problematyczne. Zwłaszcza dla kierowców.
Niebezpieczne zdarzenie na jeziorze Ukiel. Zderzyły się dwa skutery wodne.
Doszło do dwóch kolizji, w których uczestniczyło kilka aut. Spowodowało to utrudnia w ruchu.
36-letni kierowca doprowadził do kolizji na jednej z ulic na Zatorzu w Olsztynie. Interweniowała kobieta z uszkodzonego auta.
Na skrzyżowaniu ulic Śliwy i Barczewskiego zderzyły się samochody, z których dwie osoby trzeba było przewieźć do szpitala. Zaledwie kilka dni temu doszło tam do podobnego zdarzenia.
Zdarzenie miało miejsce w rejonie skrzyżowania al. Warszawskiej z ul. Śliwy w Olsztynie. Jego prawdopodobną przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa.
Utrudnienia w ruchu drogowym na al. Wojska Polskiego w Olsztynie spowodował kierowca osobowego volkswagena, który jadąc w kierunku miasta, zasnął za kierownicą. Jego auto w pewnym momencie zaczęło zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu.
Na odcinku leśnym Wojska Polskiego między Olsztynem a Dywitami do rowu wpadła ciężarówka. Na miejscu tworzyły się korki.
Kolejna poważna kolizja drogowa miała miejsce w sobotę późnym popołudniem na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Olsztynie. Powód był ten sam co zwykle.
Dokładnie o godz. 12 w sobotę na ruchliwym skrzyżowaniu al. Sikorskiego z ulicami Tuwima i Synów Pułku doszło do zderzenia dwóch samochodów, które spowodowało konieczność niemal całkowitego zamknięcia przejazdu z Jarot w kierunku centrum.
Okazuje się, że nawet dobre warunki panujące na drodze nie gwarantują bezpieczeństwa. W ostatnich kilkudziesięciu godzinach na drogach regionu zginęły trzy osoby.
Takie wnioski można wyciągnąć czytając raport roczny policji o wypadkach w 2018 roku. Wynika też z niego, że przebiegająca przez Warmię i Mazury droga krajowa nr 7 to najbardziej - i to bezapelacyjnie - niebezpieczna droga w kraju.
Kilka niebezpiecznych zdarzeń miało miejsce przez weekend na ulicach Olsztyna i podmiejskich drogach. Powodem przeważnie była nadmierna prędkość.
Na ulicach Olsztyna zdarzeń, niestety, nie brakuje. O poranku miała miejsce kolizja, a wcześniej, we wtorek w nocy, potrącenie pieszego.
Do niegroźnego - na szczęście - zdarzenia doszło w sobotnie południe na skrzyżowaniu ulic Witosa i Kanta na olsztyńskich Jarotach. O wiele gorzej skończył się piątkowy wypadek na drodze krajowej nr 51 przy wyjeździe z Olsztyna.
Policja z hiszpańskiej prowincji Nawarra opublikowała na Twitterze zdjęcie niemal kompletnie rozbitego busa. Jak się okazuje, samochodem podróżował mieszkaniec Olecka, który chciał nim wrócić do Polski.
Wystarczyły kilkugodzinne opady, a natychmiast pojawił się problem z bezpieczną jazdą po drogach. W Olsztynie i regionie doszło do licznych groźnych sytuacji.
Do zdarzenia doszło na al. Warszawskiej w Olsztynie. Zawinił kierowca ciężarówki, który nie przygotował odpowiednio swojego auto do jazdy.
Do zdarzenia doszło o godz. 16 przy wyjeździe z hipermarketu Auchan w Olsztynie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.