- Jesteśmy pierwszą marką, która znakuje swoje menu śladem węglowym, jaki towarzyszył wyprodukowaniu konkretnej potrawy - mówi przedstawicielka skandynawskiej sieci.
W Olsztynie powstają dwa fast foody. I to przy jednej ulicy.
- Od kiedy poinformowaliśmy, że to koniec, przeżywamy szturm klientów. Towar nam się kończy na długo przed godziną zamknięcia - mówi właścicielka Barona, budki ze słynnymi olsztyńskimi zapiekankami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.