Przepis na powrót do PRL? Nie, to rządowy pomysł na szczepienie Polaków przeciwko COVID-19.
Koronawirus na Warmii i Mazurach nie odpuszcza. Są kolejne nowe przypadki zakażenia i niestety także śmiertelne.
- Szczepienia to nie tylko ochrona życia i zdrowia ludzkiego, to także ochrona gospodarki i dobrostanu społeczeństwa - mówi prof. Stanisław Czachorowski.
Piątkowe dane na temat epidemii koronawirusa potwierdzają, że region należy do najbardziej zagrożonych epidemicznie obszarów kraju.
Policjanci z Warmii i Mazur mieli ostatnio sporo pracy przy wyjaśnianiu przypadków związanych z ginącymi szczepionkami przeciwko COVID-19.
Organizatorzy Olsztyn Green Festival mocno wierzą, że do wakacji uporamy się koronawirusem. I ogłosili nowe muzyczne gwiazdy sierpniowej imprezy nad jeziorem Ukiel.
W czwartek Ministerstwo Zdrowia informuje o 7156 nowych zakażeniach i o 389 zgonach z powodu koronawirusa. Na Warmii i Mazurach sytuacja wciąż jest groźna.
Koronawirus zaatakował pracowników Urzędu Gminy w Stawigudzie. Ten został zamknięty.
Ponowne testy na obecność koronawirusa dla nauczycieli mają się zacząć 8 lutego. - W środę uruchomiliśmy zapisy - informuje prezes oddziału ZNP w Olsztynie.
Policja jeszcze tej samej doby zatrzymała 39-latka, który włamał się nocą do przychodni koło Działdowa. Ukradł stamtąd leki, w tym szczepionki przeciw COVID-19.
W olsztyńskiej Poliklinice brakuje 30 fiolek ze szczepionką przeciwko COVID-19. Trop wiedzie przez hurtownię farmceutyczną do Agencji Rezerw Materiałowych. Policja bada sprawę od wtorku.
Minionej nocy ktoś się włamał do przychodni w miejscowości Iłowo-Osada, niedaleko Działdowa. Zginęły lekarstwa ze specjalistycznej lodówki, w tym szczepionki na COVID-19.
Koronawirus na Warmii i Mazurach jest bardzo groźny, a środek tygodnia to czas, kiedy wyniki dotyczące zakażeń są najbardziej miarodajne.
Zdjęcia Małgorzaty Smieszek, to uwiecznione obrazy codziennej walki personelu medycznego na jednym z oddziałów covidowych w Olsztynie.
Średnio co czwarty testowany mieszkaniec Olsztyna jest zakażony koronawirusem. W stolicy Warmii i Mazur utrzymuje się duża liczba osób przebywających w kwarantannie.
Straż miejska to jedna z największych "ofiar" epidemii koronawirusa. Formacja została podporządkowana policji, a na dodatek odbiły się na niej oszczędności, których gorączkowo szukają samorządy.
Pod względem współczynnika zakażeń na 10 tys. mieszkańców Warmia i Mazur zdecydowanie wyprzedziły inne województwa.
Poniedziałkowe statystyki przyzwyczaiły już nas do niskiej liczby nowych zakażeń koronawirusem i zgonów. Tak też jest na Warmii i Mazurach.
Za brak maseczki grozi mandat, policja może również skierować sprawę do sądu. - Coraz mniej osób kwestionuje te obostrzenia - twierdzi policja.
Niedzielne dane wskazywałby na osłabienie epidemii na Warmii i Mazurach, gdyby nie to, że są oparte na bardzo niewielkiej liczbie testów.
- Mówimy dość. Rząd, wprowadzając obostrzenia, działa niezgodnie z prawem - mówi Urszula Sharma, współwłaściciela indyjskiej restauracji Tandoor w Olsztynie.
Niektóre dane mówią, że przez smog w Polsce umiera nawet 58 tysięcy osób rocznie. To znacznie więcej niż liczba przypadków śmiertelnych związanych z COVID-19.
Koronawirus na Warmii i Mazurach w sobotę przyniósł 361 zakażeń. Jednocześnie towarzyszyła temu duża liczba zgonów.
W Olsztynie, mimo obowiązujących obostrzeń, otworzyło się kilka lokali gastronomicznych. Ich właściciele nie chcą o tym głośno mówić.
Koronawirus na Warmii i Mazurach od wielu tygodni pokazuje swoją moc. W piątek po raz kolejny region miał najgorsze statystyki zakażeń w stosunku do liczby mieszkańców.
- Spodziewamy się w piątek kolejek 70-latków pod naszą przychodnią, bo starsze osoby wolą załatwiać takie sprawy osobiście. Niestety odprawimy je z kwitkiem - usłyszeliśmy w jednym z punktów szczepień przeciwko COVID-19.
Ministerstwo Zdrowia podało nowe dane dotyczące liczby zakażeń i ofiar śmiertelnych koronawirusa w Polsce. Na Warmii i Mazurach znów fatalne dane.
Trwają szczepienia wśród pracowników i pensjonariuszy domów pomocy społecznej na Warmii i Mazurach. Większość opiekunów nie chce jednak się szczepić przeciwko COVID-19.
Koronawirus na Warmii i Mazurach rozwija się najszybciej w kraju, a ogromna liczba testów okazuje się pozytywna.
Badania nauczycieli można określić jako pierwsze w historii epidemii koronawirusa przesiewowe testy mieszkańców. Pozwala to przynajmniej w przybliżeniu określić rozmiar epidemii na Warmii i Mazurach oraz w całej Polsce.
- Taka polityka godzi w podstawy demokratycznego państwa prawa - uważają autorzy raportu z Fundacji Batorego na temat podziału przez rząd PiS II transzy środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Do elbląskiej lecznicy w poniedziałek nie dotarły szczepionki przeciwko COVID-19, a we wtorek miała dojechać tylko połowa zamówienia. - Niestety nie mamy pewności, czy w przyszłym tygodniu otrzymamy pełną pulę dawek czy znowu tylko część - przyznają w szpitalu.
Wtorek przyniósł informacje o kolejnych kilkuset nowych przypadkach zakażeń koronawirusem na Warmii i Mazurach.
Gmina Stawiguda musiała na własną rękę poszukać firmy, która prowadzi szczepienia na COVID-19. Po tej nauczce, wzorem gminy Dywity, miejscowi urzędnicy zmienić opiekę medyczną swoich mieszkańców.
Liczba zakażeń koronawirusem wśród tzw. białego personelu liczona jest w dziesiątkach przypadków dziennie.
Niektórzy rodzice nie wysłali w poniedziałek swoich dzieci do szkół. - Obawiali się, że je zakazimy, bo przecież rząd nas nie zaszczepił - mówi szef olsztyńskiego ZNP.
W weekend, mimo epidemii, otwarto klub na olsztyńskim Starym Mieście. Kolejni przedsiębiorcy zapowiadają otwarcie swoich lokali dla gości, bo mają dość rządowych obostrzeń i strat finansowych.
Koronawirus wycofuje się z Warmii i Mazur? Tylko 108 zakażeń wykazał poniedziałkowy raport epidemiologiczny. Nie było też żadnego przypadku śmiertelnego. Jest jednak także druga strona medalu.
Ponad 6 tys. nowych zakażeń w całym kraju. Na Warmii i Mazurach służby sanitarne odnotowały kilkaset kolejnych przypadków.
- Może na początek służby miejskie mogłyby postawić znak zakazujący wjazdu poza teren leśnego parkingu - proponuje nasz czytelnik i prosi o interwencję w Lesie Miejskim w Olsztynie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.