Fot. Tomasz Waszczuk / Agencja Wyborcza.pl
Młyn Feddersena
Młyn z 1924 r. przy Partyzantów (dawnej Bahnhofstrasse) zbudowano jako spichlerz, mieszalnię i suszarnię zboża. Budową zajmowały się ówczesne renomowane firmy budowlane i rzemieślnicy, m.in. ciesielska firma Skibowski z Olsztyna.
Choć sam obiekt był na wskroś nowoczesny: opierał się na konstrukcji z żelbetu, to architekt August Feddersen nadał mu charakterystyczny nawiązujący do historii wygląd. Budynek składa się z trzech brył: dominującego ośmiokondygnacyjnego budynku młyna, magazynów i obiektu administracyjnego. Jest tam także zadaszona przybudówka umożliwiająca przeładunek. Podczas działań wojennych w 1945 r. obiekt uniknął zniszczenia i już wkrótce potem został ponownie uruchomiony.
Przypomnijmy, że urodzony w 1881 r. August Feddersen to architekt, który projektował najbardziej znane olsztyńskie budowle. Poza wspomnianym silosem zbożowym także teatr przy ul. 1 Maja, kościół i klasztor franciszkanów na Zatorzu czy rozbudowę Szpitala Mariackiego
Na jednym z portali został wystawiony za kwotę 2,5 mln zł. Cena spada, bo jeszcze kilka lat temu żądano za niego 4,5 mln zł. Za tę sumę można nabyć potężny obiekt. Problemem jest nadanie mu funkcji. Kiedyś planowano tu budowę hotelu, co jest problematyczne choćby przez brak odpowiednio dużych okien. Mógłby to być jednak obiekt handlowy albo w przypadku zakupu przez samorząd świetna przestrzeń muzealna.
Wszystkie komentarze