Miały być huczne uroczystości otwarcia dworca Olsztyna Głównego, a zamiast tego była konferencja dewelopera pod płotem, którym kolejarze ogrodzili sąsiedni dworzec PKS. Co poszło nie tak?
Pieniądze pochodzą z programu "Ochrona zabytków" Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W środę o godz. 10.30 miał zostać otwarty dworzec Olsztyn Główny. Jednak Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał uzupełnić dokumentację, która stanowi podstawę pozwolenia na użytkowanie. W ostatniej chwili otwarcie zostało odwołane.
Udostępnienie bezpłatnych miejsc postojowych przy nowym dworcu wiele osób uważa za błąd, a rezerwacja aż 9 miejsc dla PKP irytuje mieszkańców. Kolejarze przedstawiają jednak ważne powody.
Nasz Czytelnik uważa, że Warmia i Mazur przeistaczają się na naszych oczach z przyrodniczej perły w miejsce pełne tandety. Winą obarcza przede wszystkim samorządy.
Dotychczas do RDOŚ w Olsztynie nie wpłynęły żadne informacje o zdarzeniach, które mogłyby skutkować opóźnieniem w realizacji wylotówki z Olsztyna na Warszawę
Jedni już krytykują, inni jeszcze wstrzymują się z ocenami. Wkrótce będzie się można przekonać z bliska, jak wygląda dworzec Olsztyn Główny.
Wywiad Michała Sołowowa, w którym zapowiedział on wyprowadzkę firmy Michelin z Olsztyna, wywołał niepokój w regionie. Ile jest prawdy w tej sensacyjnej wypowiedzi?
Kamienica przy Targu Rybnym w Olsztynie zmieniła barwy. Właściciele sami wybrali kolor. Sprawie przyjrzy się konserwator zabytków.
Podczas wizyty w Olsztynie Sławomir Mentzen skrytykował drewnianą scenę, która stoi na Targu Rybnym. Sęk w tym, że podał jej nieprawdziwą i zawyżoną cenę. Co na to ratusz?
Miasto przeprowadziło konsultacje społeczne, które rozbudziły nadzieję na budowę ringu wokół największego jeziora w Olsztynie. Finał jest rozczarowujący.
Drogowcy poinformowali o zakończeniu prac budowlanych na miejskim odcinku drogi krajowej nr 51 w Dobrym Mieście.
Automat na paczki, który stoi nielegalnie przed Urzędem Ochrony Zabytków w Olsztynie, miał być zdemontowany. Nic z tego nie wyszło, a trwającą dwa lata procedurę urzędnicy Ministerstwa Kultury zakończyli umorzeniem.
W związku z batalią o zmianę granic miasta, samorządowcy Olsztyna i Purdy robią "podchody" do działkowców i przekonują, że to po ich stronie jest ich sympatia. Jak jest faktycznie?
Są położone w atrakcyjnym miejscu i czekają na decyzje. Jaka będzie przyszłość Zatorzanki, klubu przy ul. Knosały oraz przejętych przez gminę obiektów przy Wysokiej Bramie?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.