Główny Inspektorat Transportu Drogowego wytypował w Olsztynie miejsce, w którym włączy fotoradary.
- To była kuriozalna sytuacja, bo jak nazwać zdarzenie, gdy podjeżdża do mnie radiowóz, nie wiem skąd, bo ani ja, ani żona go wcześniej nie widzieliśmy, po czym wysiada policjant i wmawia mi, że złamałem prawo, a na dowód tego pokazuje mi nieczytelne nagranie? - denerwuje się czytelnik, który napisał do "Wyborczej Olsztyn".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.