Ponieważ tylko częściowo udało się osiągnąć cel kilkudniowych protestów, jakim było weto prezydenta RP do trzech ustaw sądowych, olsztynianie zebrali się na kolejnej manifestacji w centrum miasta. I będą się zbierać nadal.
Prezydent RP Andrzej Duda zawetował dwie z trzech ustaw sądowniczych. Protesty w Olsztyn wciąż będą jednak trwać. - Dwie ustawy to nie trzy - mówią organizatorzy demonstracji pod Sądem Rejonowym w Olsztynie.
Około 1,5 tys. olsztynian, ale i mieszkańców innych miast z Warmii i Mazur, wzięło udział w niedzielnym proteście w obronie niezależności polskich sadów. Młodych na nich coraz więcej, a już w poniedziałek o godz. 21 kolejny protest.
Największe poparcie otrzymali Wojciech Samulowski i Jan Kasprowicz i to oni spotkają się ze sobą w II turze wyborów.
Jedną z najbardziej wyróżniających się postaci pierwszych protestów w Olsztynie w obronie polskich sądów, był Jerzy Dramowicz. Występował już w stroju kowboja, potem w szlafroku przemawiał do zebranych przed Sądem Rejonowym przy ul. Dąbrowszczaków, a jeszcze później w czerwonej czapce prowadził tłum protestujących mieszkańców pod budynek urzędu miasta.
Piątek to trzeci dzień dużych manifestacji w Olsztynie. Mieszkańcy sprzeciwiają się reformom PiS oraz stają w obronie niezależności sądów. Jednak na Warmii i Mazurach protestuje nie tylko Olsztyn.
Wśród 49 wnioskodawców, którzy podpisali się pod przegłosowaną w czwartek ustawą o Sądzie Najwyższym jest dwóch posłów z Warmińsko-Mazurskiego.
Pierwszego dnia manifestacji przed gmachem sądu przy ul. Dąbrowszczaków - w środę - wzięło w niej udział ok. 400 osób. Drugiego było już ponad tysiąc. W piątek, sobotę i niedzielę kolejne pikiety
Źródłem konfliktu okazała się sprawa rządowego dofinansowania elektrociepłowni planowanej w Olsztynie. Wiceminister Jerzy Szmit lobbuje za przejęciem miejskiej ciepłowni przez spółkę PGE. - To oznaczałoby prywatyzację i wyższe ceny za ciepło dla mieszkańców - odpowiada prezydent Piotr Grzymowicz, zarzucając politykowi PiS nieznajomość tematu.
Akcja ma być wyrazem solidarności wobec tych, którym ogranicza się możliwość protestowania w trakcie miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie.
Ministerstwo środowiska powołało nową radę nadzorczą Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki. Zdominowana jest przez działaczy PiS.
Instytut wskazał cztery nazwy ulic, które mogą nadal funkcjonować. Na tej liście znalazła się m.in. ul. Synów Pułku i Wyzwolenia.
Urzędnicy olsztyńskiego ratusza uznali, że stowarzyszenie Helper, którego prezesem jest były poseł Tomasz Kaczmarek, musi zwrócić do kasy miasta około 110 tys. zł.
Co najmniej kilka ulic w Olsztynie straci obecne nazwy. Sprawa wydaje się przesądzona. Mimo to obrońcy patronów jednej z głównych ulic w centrum Olsztyna, nie chcą się z tym pogodzić.
Najbogatszym olsztyńskim radnym jest przedsiębiorca Zbigniew Dąbkowski, ale ostatnio swoje majątki powiększyło także kilku radnych z PiS. Wśród nich zwraca uwagę Grzegorz Smoliński, który został prezesem Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i przez niecały rok zarobił na tym stanowisku ponad 253 tys. zł. Dane publikujemy z obowiązkowych (dorocznych) oświadczeń majątkowych.
Akcja zorganizowana zostanie w piątek pod ratuszem. Wspólnie z kobietami zaprotestują opozycyjne partie polityczne.
Taki jest temat rozmowy z dr. Marcinem Darmasem z Ośrodka Kultury Francuskiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Mieszkańcy Gietrzwałdu zdecydują w niedzielę, czy ich wójt nadal będzie rządził gminą. Koniec kampanii stoi pod znakiem wzajemnych oskarżeń, procesów i zniechęcania ludzi do głosowania. W roztrzygniętych przed sądem w czwartek, w trybie wyborczym, dwóch sporach górą byli przeciwnicy wójta.
Lider Partii Razem w czwartek odwiedzi stolicę Warmii i Mazur. Rozmowa z Adrianem Zandbergiem dotyczyć będzie bieżącej polityki krajowej i międzynarodowej, ale także spraw najbardziej trapiących mieszkańców Olsztyna.
Około 200 osób wzięło udział w olsztyńskich uroczystościach związanych z rocznicą katastrofy smoleńskiej. Nie zabrakło zniczy, kwiatów, modlitwy, ale także przemów mających na celu poddać w wątpliwość oficjalne przyczyny rozbicia się rządowego samolotu.
Ryszard Petru, założyciel i lider partii Nowoczesna odwiedzi dwa największe miasta województwa warmińsko-mazurskiego. Spotkania z politykiem będą miały charakter otwarty.
Wśród nauczycieli rozchodzi się pismo z pieczątką szefowej oświatowej Solidarności z Warmii i Mazur, w którym związkowcy ostrzegają, że biorących udział w proteście przeciwko szkolnej reformie mogą spotkać poważne konsekwencje.
W gminie niektórzy przestali sobie mówić "Dzień dobry". A w samochodzie pełnomocnika komitetu, który wójta z prokuratorskimi zrzutami chce wyrzucić ze stanowiska, ktoś pociął opony.
Podczas tegorocznej Manify, oprócz tradycyjnego przemarszu, będzie też wiele imprez towarzyszących. - Chcemy wykrzyczeć swoje niezadowolenie z posunięć rządu - mówią organizatorzy.
Grupa około 20 działaczy i zwolenników Komitetu Obrony Demokracji protestowała w Olsztynie przeciw planowanym zmianom ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. - Obywatel musi mieć pewność, że sąd nie będzie ramieniem partii politycznej - mówi jeden z protestujących.
Związek Nauczycielstwa Polskiego chce ogólnokrajowego referendum ws. reformy oświaty wprowadzanej przez PiS. Na poparcie może liczyć w Olsztynie, gdzie jako pierwsi pod wnioskiem w tej sprawie podpisali się wiceprezydent miasta i szef olsztyńskiej Platformy Obywatelskiej.
Politycy Platformy Obywatelskiej z Warmii i Mazur zamierzają bronić praw osób represjonowanych przez rząd. Do biura poselskiego w Olsztynie z prośbą o taką pomoc zgłosiły się już pierwsze osoby. Wśród nich jest pracownik telewizji publicznej.
Konflikty wokół skutków PiS-owskich zmian w polskiej oświacie były nieuchronne. Spotkania rodziców z dyrektorami szkół, które najbardziej odczują rządowe zmiany, mają emocjonujący przebieg.
Ponad stu studentów, naukowców oraz gości wzięło udział w spotkaniu z Hansem-Gertem Pötteringiem, byłym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków UE, w Olsztynie promował swoją najnowszą książkę.
Pierwszy działacz lokalnej "S", a zarazem radny PiS padł ofiarą lustracji i na własnej skórze się przekonał, co znaczą oskarżenia o agenturalność i jak trudno się przed nimi bronić, nawet gdy mogą nie być prawdziwe
- Stracimy kontrolę nad unijnymi dotacjami w wysokości 200 mln zł - ostrzega wicemarszałek województwa.
Zgodnie z zapowiedzią mieszkańcy gminy postanowili, że spróbują odwołać wójta ze stanowiska. Lista zarzutów pod jego adresem jest długa.
Część mieszkańców Gietrzwałdu jest tak sfrustrowana rządami obecnego wójta, że powołała grupę, która zamierza pozbawić go stanowiska. - Duże nadzieje w nim pokładaliśmy, ale dziś ludzie są wściekli - mówią inicjatorzy akcji.
Około pięćdziesięciu osób przyszło wieczorem na plac Jana Pawła II w Olsztynie, by zaprotestować przeciwko ograniczeniu mediom dostępu do informacji, które chce wprowadzić marszałek Sejmu.
We wtorek 13 grudnia, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, w całym kraju odbędą się manifestacji przeciwników rządu pani premier Beaty Szydło. Według organizatorów, w samym Olsztynie weźmie udział kilkaset osób.
W Olsztynie odbyła się konferencja poświęcona zaostrzeniu prawa o zgromadzeniach oraz strajkom obywatelskim na Warmii i Mazurach. Do stolicy regionu przyjeżdża także premier Ewa Kopacz.
Jej przedstawiciele zorganizowali happening na Starym Mieście w Olsztynie. Okazją była 98. rocznica uznania praw Polek do udziału w wyborach.
Partia zaproponowała, by Olsztyn poszedł w ślady kilkunastu polskich miast i z własnego budżetu dofinansowywał zabiegi zapłodnienia pozaustrojowego dla swoich mieszkańców. Dla wielu par dotkniętych niepłodnością to często ostatnia szansa na własne potomstwo.
Mieszkańcy Nidzicy zdecydują kim zastąpić komunistyczne nazwy ulic. W Olsztynie sprawa nadal nie jest rozstrzygnięta.
Marcin Kuchciński został nowym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej w Olsztynie. Zastąpił na tym stanowisku Jana Tandyraka, który jak informowaliśmy w "Wyborczej Olsztyn", zrezygnował z funkcji po siedmiu latach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.