17 października - pierwszy domowy mecz Indykpolu AZS Olsztyn
Siatkarze rozbudzili apetyty kibiców w poprzednim sezonie. Akademicy pierwszy raz od dziesięciu lat znaleźli się w strefie medalowej. O powtórzenie wyniku będzie bardzo trudno. AZS opuścił reprezentant Polski Jakub Kochanowski oraz legenda PlusLigi Daniel Pliński. Bardzo aktywne na rynku transferowym są natomiast zespoły, które rok temu plasowały się dużo niżej od olsztynian. Jedną z tych drużyn jest Cerrad Czarni Radom, pierwszy rywal AZS-u w hali Urania. Rok temu jednak akademików również niewielu ekspertów widziało w czołówce.
7 listopada - AZS wraca do europejskich pucharów
Przez ostatnie dziesięć lat kibice olsztyńskich siatkarzy musieli przyzwyczaić się tylko do rywalizacji z krajowymi rywalami. Możliwość gry w europejskich pucharach pojawiała się dwukrotnie, jednak AZS z niej rezygnował. Ten rok jest przełomowy. W listopadzie akademicy rywalizować będą w Pucharze CEV, drugim co do rangi europejskich rozgrywek. Pierwszym rywalem będzie Hurrikaani Loimaa, wicemistrz Finlandii.
- To drużyna, którą umieściłbym pod koniec pierwszej dziesiątki PlusLigi, jeśli chodzi o poziom - ocenia Kamil Sołoducha, statystyk siatkarski z Olsztyna, pracujący w reprezentacji Finlandii i w Asseco Resovii Rzeszów. - Jesteśmy dumni z faktu, że nasza drużyna będzie w tym roku występować w Pucharze CEV - dodaje Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. - Otwieramy nowy rozdział w miejscowej siatkówce, ponieważ ostatni raz w europejskich pucharach AZS grał dziesięć lat temu. Jestem przekonany, że gra na arenie międzynarodowej będzie wielką atrakcją dla mieszkańców i kibiców siatkówki w Olsztynie.
Wszystkie komentarze