Mat. policja
7. Zabrała wózek niepełnosprawnemu kierowcy
Do zdarzenia doszło w sąsiedztwie placu manewrowego jednej ze szkół nauki jazdy przy ul. Westerplatte w Olsztynie. Przyjechał tam wózkiem niepełnosprawny mężczyzna. Przesiadł się do "elki", a wózek inwalidzki zostawił w pobliżu. - Gdy po godzinie wrócił, stwierdził brak wózka. Na policję zgłosił fakt jego kradzieży - opowiada Mariola Plichta z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Na miejsce przyjechał patrol funkcjonariuszy. Jeden z nich zauważył, że w pobliżu znajdują się kamery monitoringu. Policjanci poszli tym tropem. - Odtwarzając obraz z kolejnych kamer, można było prześledzić trasę, którą pokonał wózek. Prowadziła go 62-letnia kobieta. W ten sposób ustalono, w którym mieszka miejscu - dodaje Plichta. - Oczywiście policjanci pojechali do jej mieszkania.
Na miejscu okazało się, że kobieta przyznała się, że przyprowadziła wózek, ale stwierdziła, że ten stał obok śmietnika, więc uznała, że nie ma właściciela, i go zabrała. - Teraz musimy ustalić, czy faktycznie tak było. Od tego zależeć będzie, jaki zarzut zostanie postawiony tej kobiecie - mówi Mariola Plichta. - Wytłumaczyła, że na co dzień zajmuje się ponad 90-letnią schorowaną matką i uznała, że wózek inwalidzki pomoże w codziennej opiece.
Plichta dodaje, że policja nie chce skupić się wyłącznie na ustaleniu sprawcy ewentualnej kradzieży wózka dla niepełnosprawnych. - Być może znajdzie się jakaś instytucja lub prywatny sponsor, który zakupi taki wózek dla 62-letniej kobiety, by jej pomóc - apeluje Plichta.
Wszystkie komentarze