Ciąg dalszy zmian w pogotowiu ratunkowym na Warmii i Mazurach. Kolejne są podyktowane ciągle zmniejszającą się liczbą lekarzy, którzy decydują się jeździć karetkami.
Pogotowia potrzebował 27-letni olsztynianin. Ale gdy karetka przyjechała do niego zaczął się awanturować.
Pracuje jako dyspozytor medyczny w Olsztynie, ale tego dnia zachował się jak wzorowy strażak. - Myślałem tylko o tym, że muszę uratować tę kobietę - mówi Krzysztof Pawłowski, który z płonącego mieszkania, na rękach wyniósł niepełnosprawną sąsiadkę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.