Prawie do wieczora w środę radni dyskutowali, by zdecydować o sprzedaży akcji pierwszoligowego klubu Stomil Olsztyn, w którym miasto ma większość udziałów.
- Toczą się rozmowy z potencjalnymi nabywcami akcji spółki, ale na razie nie wpłynęła żadna oferta kupna - informuje olsztyński urząd miasta.
Nowym zawodnikiem biało-niebieskich został Kensuke Enjo. Klub przedstawił go w salonie japońskiej marki i przy okazji poczęstował sushi.
Wbrew informacjom z ratusza, w czwartek doszło jednak do spotkania prezydenta Piotra Grzymowicza z przedstawicielami inwestora, który zainteresowany jest przejęciem Stomilu Olsztyn. Zasłona dymna była potrzebna, by rozmowy odbyły się przy zachowaniu całkowitej dyskrecji.
Piłkarze biało-niebieskich zremisowali w Mrągowie 2:2 z trzecioligowym Zniczem Biała Piska. W składzie olsztynian zagrało wielu juniorów. Podstawowi gracze czekają na rozwój sytuacji finansowej klubu.
W czwartek władze olsztyńskiego klubu i kibice spodziewali się, że dojdzie do rozmów potencjalnego inwestora, który może być zainteresowany przejęciem Stomilu, z władzami miasta. Ale w ratuszu pojawił się jedynie Maciej Radkiewicz, prezes biało-niebieskich.
Piłkarze Stomilu Olsztyn, mimo kłopotów finansowych klubu, przygotowują się do rundy wiosennej I ligi. W weekend zagrają pierwszy z dziewięciu zaplanowanych meczów kontrolnych.
Długo wyczekiwane spotkanie prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza z potencjalnym inwestorem deklarującym chęć wsparcia olsztyńskiego klubu odbędzie się w czwartek.
Długi ciągną się za klubem z Olsztyna. Dlatego Komisja ds. Licencji Klubowych nałożyła na Stomil karę i zdecydowała o odjęciu drużynie trzech punktów z ligowej tabeli. Olsztynianie mają niewielką szansę, by tak wysokiej kary uniknąć.
Od kilku dni na biurku władz miasta leży oferta zagranicznego inwestora, który ma wyprowadzić I-ligowy Stomil Olsztyn na prostą. Z ustaleń "Wyborczej Olsztyn" wynika, że było już o nim głośno w polskiej piłce nożnej.
W 2018 roku Stomil zmienił prezesa, trenera, a także... murawę. Zamknięto sekcję koszykówki, a wewnątrz klubu mnożyły się konflikty. W najbliższych tygodniach może być jeszcze bardziej nerwowo. Długi rosną, piłkarze odchodzą, a drużyna jest w strefie spadkowej I ligi. Oto podsumowanie wydarzeń.
Piotr Głowacki i Łukasz Sołowiej rozwiązali kontrakty ze Stomilem Olsztyn. To kolejni piłkarze, którzy opuszczają zadłużony klub, ale pierwsi z podstawowego składu.
Nieprawidłowości związane z funkcjonowaniem olsztyńskiego klubu próbowali już wyjaśnić różni prezesi oraz politycy. Na razie liczba potencjalnych wybawców rośnie, podobnie jak klubowe długi.
Piotr Zajączkowski, trener Stomilu Olsztyn, w rozmowie z "Wyborczą" podsumował rundę jesienną. Szkoleniowiec biało-niebieskich zdradził również, co zamierza zrobić, jeśli piłkarze opuszczą klub z uwagi na zaległości finansowe.
Na piątkowym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Stomilu Olsztyn najwięcej mówiło się o tym, skąd wziął się tak wielki dług klubu i ile naprawdę wynosi.
Prezes Maciej Radkiewicz negocjował w środę w imieniu nieznanych na razie inwestorów przejęcie od gminy Olsztyn udziałów w spółce Stomil.
Po raz pierwszy Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej zorganizuje galę, na której poznamy najlepszego piłkarza, trenera i drużynę regionu.
Przez problemy finansowe biało-niebiescy muszą odchudzić kadrę. Na początek klub rozwiązał kontrakty z piłkarzami niewiele grającymi w tym sezonie.
Prawie pięć miesięcy temu Maciej Radkiewicz na najważniejszym stanowisku w klubie zastąpił Mariusza Borkowskiego. Klub miał pozyskać sponsorów i pozbyć się długów. Tymczasem problemy finansowe Stomilu są większe, niż obecny prezes nawet przypuszczał, obejmując funkcję. Wokół Stomilu rośnie frustracja, której ofiarą jest także Radkiewicz.
Klub piłkarski z Olsztyna ma ponad trzy miliony złotych długu. Nie wiadomo, czy biało-niebiescy znajdą pieniądze na dogranie sezonu. Piłkarze i kibice poznali jednak plan zimowych przygotowań.
Maciej Radkiewicz miał je usłyszeć z ust byłego działacza olsztyńskiego klubu piłkarskiego. A ponieważ do zdarzenia doszło przy świadkach - w trakcie niedawnego meczu olsztynian z ŁKS - sprawa szybko stała się głośna.
Mariusz Borkowski, były prezes klubu, tłumaczy swoją nieobecność na piątkowym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Stomilu.
Na zakończenie roku piłkarze Stomilu zremisowali u siebie 2:2 z Łódzkim Klubem Sportowym. Olsztynianie spadli na 16. miejsce w tabeli I ligi.
- Jest to kwota powyżej trzech milionów złotych - powiedział prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz na piątkowym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Stomilu.
Subiektywne zestawienie spotkań, imprez i koncertów w Olsztynie w dniach 1-2 grudnia 2018 r.
Piłkarze biało-niebieskich podejmą w sobotę u siebie ŁKS Łódź. Stomil Olsztyn przystąpi do meczu bez Grzegorza Lecha, najlepszego strzelca drużyny w tym sezonie.
Piłkarze Piotra Zajączkowskiego ulegli u siebie 0:2 Podbeskidziu Bielsko-Biała. Dyskusje wzbudziły decyzje Artura Aluszyka, sędziego meczu.
Sobotnie spotkanie Stomilu Olsztyn z Podbeskidziem Bielsko-Biała tym razem ma się odbyć zgodnie z planem i bez protestów piłkarzy. Nie oznacza to jednak, że zawodnicy otrzymali wszystkie należne im pieniądze.
Nie opuszczam klubu w trudnej sytuacji - pisze w oświadczeniu na oficjalnej stronie internetowej klubu Maciej Radkiewicz, który w czwartek, według nieoficjalnych informacji, zrezygnował ze stanowiska.
Jeszcze kilka minut przed początkiem meczu nie było wiadomo, czy piłkarze Stomilu Olsztyn wyjdą na boisko. Kiedy już zaczęli grać, pokonali Bytovię Bytów.
Jeszcze w piątek rano nie było pewne, czy piłkarze z Olsztyna wyjdą na boisko i czy sobotni mecz ligowy się odbędzie. W południe się okazało, że spotkanie dojdzie do skutku.
Chaosu w olsztyńskim klubie ciąg dalszy. Maciej Radkiewicz nie jest już prezesem. Piłkarze nie trenowali przez dwa dni, protestując w ten sposób przeciwko fatalnej sytuacji finansowej.
- Musimy być skoncentrowani i zdyscyplinowani taktycznie. Będziemy mieć swoje sytuacje, bo Warta to nie jest wielka drużyna - ocenia przed meczem z poznaniakami Michał Góral, napastnik Stomilu.
Piłkarze Piotra Zajączkowskiego przegrali 2:3 na wyjeździe z Wigrami Suwałki. Stomil pożegnał się więc z krajowym pucharem na etapie 1/16 finału.
Kwota w wysokości 500 tys. zł zasili konto pierwszoligowego Stomilu, który walczy nie tylko z rywalami na boiskach, ale także z zadłużeniem. Decyzja zapadła na wtorkowej sesji rady miasta
Po dotkliwej porażce 0:4 w Mielcu z tamtejszą Stalą piłkarzy Piotra Zajączkowskiego czeka kolejny wyjazdowy mecz. W środę zagrają z Wigrami Suwałki w 1/16 Pucharu Polski.
Piłkarze Piotra Zajączkowskiego przegrali na wyjeździe ze Stalą Mielec aż 0:4. Była to pierwsza porażka Stomilu Olsztyn pod wodzą nowego trenera.
W sobotę piłkarze Piotra Zajączkowskiego zmierzą się na wyjeździe ze Stalą Mielec. Biało-niebiescy wydają się odbudowywać formę. W trzech ostatnich meczach zdobyli pięć punktów.
O przekazaniu dodatkowych pieniędzy zdecydować mają radni. Propozycję w tej sprawie złożył prezydent Piotr Grzymowicz.
Piłkarze z Olsztyna pokonali 1:0 Garbarnię Kraków, beniaminka I ligi. Zdobyte trzy punkty pozwoliły biało-niebieskim opuścić ostatnie miejsce w tabeli.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.