Radni sprzeciwili się budowie wysokich budynków przy ul. Błękitnej. Zamiast 30 metrów, które chciał prywatny inwestor, maksymalna wysokość wyniesie 10 metrów.
Radni na środowej (27.01.) sesji rady miasta mają zdecydować, czy przy ul. Błękitnej, niedaleko jeziora Długiego w Olsztynie, powstanie wieżowiec. Sprzeciwiają się temu okoliczni mieszkańcy domów jednorodzinnych.
We wtorek w Tartaku Raphaelsohnów (ul. Knosały 3b) odbędzie się prelekcja pt. ?Dukat i inne... Olsztyńskie ikony powojennej architektury?.
Blisko 70 pracowni architektonicznych zgłosiło się do konkursu na opracowanie koncepcji przebudowy tego obiektu. We wtorek się okaże, ile z nich zostanie dopuszczonych do dalszego etapu.
Nowe lokalizacja ma nosić nazwę ?Osiedla Augustowskiego? i wybuduje je lokalna firma budowlana.
Wiadomo już, którą z koncepcji architektonicznych elektrociepłowni przy ul Lubelskiej mieszkańcy uznali za najlepszą. - Jestem bardzo szczęśliwy z tego werdykt - mówi projektant Maciej Powązka.
Ponad 3,3 mln zł warte są wnioski o dotacje na odnawianie zabytkowych budynków znajdujących się w prywatnych rękach. Z budżetu miasta zarezerwowano na ten cel pół miliona złotych.
Przebudowany obiekt ma pomieścić nawet 4 tys. widzów, co pozwoli w nowej Uranii organizować w Olsztynie spotkania siatkarskich mistrzostw Europy czy Ligi Światowej.
Budynek przez lata straszył swoim wyglądem. - To wyjątkowa perełka w Śródmieściu - podkreśla Marcin Wakar, prezes Towarzystwa Miłośników Olsztyna.
Miasto oraz Stowarzyszenie Architektów Polskich ogłosiły konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej przebudowy hali Urania.
Miasto zdecydowało, że prace na pl. Dunikowskiego w Olsztynie zostaną zrealizowane zostanie zgodnie z zaleceniami wojewódzkich służb ochrony zabytków.
Tylko jedno zgłoszenie z projektem ścieżki edukacyjnej wpłynęło do Olsztyńskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Jury zdecyduje czy zasługuje ono na główną nagrodę - 4 tys. zł - czy też konkurs będzie trzeba ogłosić jeszcze raz.
Pierwszy krok do budowy nowego obiektu piłkarskiego w Olsztynie został zrobiony. Najlepszą koncepcję przygotowali projektanci z biura PiG Architekci. Ale to najłatwiejsza część zadania. Teraz miasto musi już ?tylko? znaleźć 60 mln zł, by ten projekt zrealizować
Po trwający pół roku remoncie można wreszcie podziwiać odnowioną klatkę schodową w kamienicy przy ul. Kętrzyńskiego 6. A przy okazji przekonać się, jak wiele można osiągnąć dzięki pracy konserwatorów zabytków wspieranych przez wspólnotę lokatorów.
Dawny kościół garnizonowy, stuletnia świątynia na obrzeżach Starego Miasta, podobnie jak wcześniej katedra, zamek, ratusz czy inne cenne obiekty w tej części miasta, otrzymał właśnie iluminację. Następne podobne inwestycje są w planach miasta.
Odnowioną elewację zyskała kolejna kamienica przy ul. 11 Listopada.
Rozpoczęła się budowa kolejnego osiedla niedaleko Kortowa. Inwestycja od początku budzi kontrowersje, bo budynki mają być za wysokie jak na tamtą okolicę.
Nie żyje Wojciech Fangor - wybitny malarz, grafik, plakacista, twórca oprawy wizualnej II linii metra. Wiadomość o śmierci artysty podało Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Wojciech Fangor wśród wielu projektów przygotował też wystrój wnętrza dla domu handlowego Dukat.
Niegdyś najbardziej szpetne budynki w śródmieściu mają w końcu nowe elewacje.
Jak donosi portal sztuka-architektury.pl Dżus GK Architekci jako jedyni z Polski zostali dostrzeżeni przez międzynarodowe jury World Architecture Festival. Wyróżnienie dotyczy Centrum Rekreacyjno-Sportowego ?Ukiel?.
Prace przy odnawianiu olsztyńskiego obiektu przebiegają zgodnie z planem i już w listopadzie powinny po nim znowu jeździć pociągi. Przy okazji robót okazało się, że niektóre ceglane elementy zdobiące obiekt są bardzo osłabione.
Rekordowa liczba uczestników wzięła udział w ostatniej edycji konkursu pod hasłem ?Poszukiwacze zaginionych śladów?.
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski ma już gotowy projekt gmachu, który powstanie przy al. Warszawskiej w Olsztynie. Architektura obiektu ma nawiązywać do zabytkowej zabudowy Kortowa.
Podczas remontu kamienicy przy ul. 11 Listopada 12 w Olsztynie pod warstwami tynku odkryto oryginalne dekoracje.
Młodzież z Zespołu Szkół Budowlanych bierze udział w wyjątkowym projekcie. Wraz z naukowcami i studentami architektury krajobrazu z olsztyńskiego uniwersytetu poddała metamorfozie nieprzyjazną dotąd przestrzeń na terenie ich placówki.
Warmia i Mazury to potentat w branży meblarskiej, tyle że lokalne firmy nie myślą o swoich produktach przez pryzmat atrakcyjnego, nowoczesnego wyglądu. Czy za pięć lat to się zmieni? Do tego chcą doprowadzić organizatorzy Warmia Mazury Design Festival.
Zakończyliśmy czwartą edycję konkursu pracowników biura miejskiego konserwatora zabytków i "Wyborczej Olsztyn". Spośród uczestników wybraliśmy trzy osoby, które dostaną tablety.
Wspólnota mieszkaniowa ma powód do dumy, bo budynek został odrestaurowany i wreszcie wygląda jak za czasów swojej świetności.
Właściciel kilku kamienic przy ul. Górnej rozpoczyna ich zagospodarowywanie. W planach jest urządzenie m.in. biur i lokali gastronomicznych. - Całość ma nawiązywać do przeszłości tego miejsca - podkreśla inwestor.
Jedne z najbardziej szpetnych kamienic przy ul. 11 Listopada będą miały w końcu porządną elewację. Prace trwają także przy pobliskim okrąglaku. - To radykalnie zmieni wygląd centrum - cieszą się olsztynianie.
Olsztyńska twierdza prócz najbardziej znanej, unikatowej tablicy doświadczalnej Mikołaja Kopernika, zachowanej w zamkowym krużganku, kryje w swoich wnętrzach jeszcze wiele cennych i interesujących zabytków oraz elementów wyposażenia.
Olsztyński sąd rejonowy od połowy września będzie miał siedzibę na miarę XXI wieku. Windy, czytelnie akt czy klimatyzacja na salach rozpraw - to tylko niektóre z udogodnień, których do tej pory brakowało
W kolejnym konkursie ?Wyborczej Olsztyn? oraz biura miejskiego konserwatora zabytków zachęcamy do spojrzenia na dachy. O tym, że warto, przekonuje Andrzej Bobrowicz, przewodnik turystyczny.
Kolejne zaskoczenie przy przetargu na opracowanie dokumentacji przebudowy stadionu al. Piłsudskiego. Do kolejnego etapu przeszły 42 pracownie architektoniczne. Odpadła tylko jedna.
Kilka lat temu miasto przedstawiło koncepcję dostosowania budynków zajezdni trolejbusowej przy ul. Knosały do potrzeb pobliskiej placówki. Choć cieszy się ona wielką popularnością, to rozbudowa pozostaje tylko w planach
Uczestnicy naszych konkursów poświęconych historycznym budynkom i detalom powinni zajrzeć na nową stronę przygotowaną przez miejskiego konserwatora zabytków.
Do końca września ma być gotowy projekt nowego gmachu, który powstanie w miejscu niezbyt urodziwego Inkubatora Przedsiębiorczości. Jego twórcą będzie Stanisław Sosak.
Kilkadziesiąt pracowni jest chętnych do opracowania dokumentacji przebudowy stadionu miejskiego przy al. Piłsudskiego. - To daje nadzieję na wybór bardzo dobrej pracy - mówią przedstawiciele komisji konkursowej.
W czwartek zorganizowane zostanie spotkanie w tej sprawie.
Wspólnie z pracownikami biura miejskiego konserwatora zabytków zachęcamy do udziału w czwartej edycji konkursu pt. "Poszukiwacze zaginionych śladów". Dla najbardziej spostrzegawczych mamy tym razem trzy tablety W naszym konkursie jak zwykle proponujemy czytelnikom spacer przez miasto. Chcemy w ten sposób przybliżyć historię Olsztyna, jego dawną architekturę, jej zapomniane dzisiaj piękno. W tej wycieczce kierujemy się do miejsc i budynków, które olsztynianie codziennie mijają, ale często nie wiedzą, jaka historia jest z nimi związana. Co więcej, wielu nigdy na te pokazywane przez nas elementy wystroju prawdopodobnie nie zwróciła uwagi. A szkoda. Żeby przyciągnąć jeszcze więcej chętnych do udziału w naszej zabawie, zmieniliśmy nieco zasady konkursu. Teraz ci, którzy przyślą mniej rozwiązanych zagadek, też nie będą bez szans na zdobycie nagrody. A tym razem jest nią tablet Lenovo A3500 A7-50 dla trzech osób. W poprzednich edycjach "Poszukiwaczy..." spacerowaliśmy szlakiem ukrytych na elewacjach budynków elementów z postaciami ludzkimi, potem szukaliśmy najciekawszych drzwi wejściowych do kamienic i innych obiektów, a ostatnio tropiliśmy elementy ceramiki na budynkach. Teraz przyszedł czas na historyczne dachy. Dach stanowi zamknięcie budynku od góry, chroniąc człowieka przed opadami i zimnem. Składa się przede wszystkim z konstrukcji, w zabytkowych budynkach zwykle drewnianej, zwanej więźbą, oraz pokrycia dachu. Poza tym w strukturze dachu znajdują się inne elementy ważne dla jego prawidłowego funkcjonowania, np. elementy instalacji odprowadzającej wodę z dachu czy kominy. Forma dachu, poza przemianami wynikającymi z wymogów stylowych, była ściśle związana z warunkami klimatycznymi panującymi w danym regionie. Najbardziej charakterystyczny dla naszej strefy klimatycznej był dach stromy: od najprostszego, dwuspadowego, po skomplikowane dachy mansardowe, wzbogacane wieżyczkami i sterczynami, np. w okresie mody na styl secesyjny. Do pokrycia dachu najczęściej stosowano surowce naturalne, które były najłatwiej dostępne - od gałęzi i liści kryjących pierwsze szałasy, przez strzechy ze słomy lub trzciny, drewniany gont, łupek kamienny, aż do ceramicznych dachówek. Przypatrując się uważnie dachom historycznym, zauważamy, że mimo ich ściśle konstrukcyjnego charakteru tu również przykładano uwagę do estetyki detalu i dbano o piękno wykończenia. Niestety wiele elementów z wyposażenia dachów historycznych niepostrzeżenie znika, co przyczynia się do nieodwracalnego zatarcia zabytkowego charakteru całego budynku. Zachęcamy więc, aby podczas letnich spacerów spojrzeć w górę i dostrzec piękno detali zabytkowych dachów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.