PiS nawet nie ukrywał, że pod płaszczykiem Ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP, chce eliminować przeciwników politycznych. Senat stanął jednak na drodze inicjatywy. Lidia Staroń nie była "za" ani "przeciw".
"Prysznic wrażeń" w Łańsku koło Olsztyna może stać się turystyczną atrakcją. Drwił z niego Donald Tusk, ale działacze PiS inwestycjom rządowym przyklaskują.
Jeśli "Obcy" przerażał widzów filmowych, to polityków PiS z Warmii i Mazur przed zbliżającymi się wyborami stokroć bardziej przeraża wizja "inwazji obcych" działaczy spoza regionu. Na liście nazwisk jest nawet Mariusz Błaszczak.
Mateusz Morawiecki opowiada o zasypywaniu różnic między Polską A i Polską B na Warmii i Mazurach, czyli w regionie, który został wyjątkowo źle potraktowany przez rząd PiS przy dzieleniu środków finansowych.
W majówkę na Warmii i Mazurach mieliśmy prawdziwą inwazję "spadochroniarzy" z PiS. Region wizytowali Olga Patkowska-Semeniuk, Błażej Poboży, Norbert Maliszewski. Lokalni działacze PiS bardziej niż opozycji boją się właśnie partyjnych "kolegów".
Działacze PiS z Warmii i Mazur toczą już ostre wojny podjazdowe o miejsca na listach wyborczych. - Boją się, że nie będzie dla nich miejsca, więc starają się wzajemnie dyskredytować - mówi nam jeden z obserwatorów lokalnej sceny.
Coraz głośniej mówi się o układaniu list parlamentarnych na wybory. Na Warmii i Mazurach walka o tzw. miejsca biorące może być szczególnie ostra wśród działaczy PiS-u.
Senator Lidia Staroń zadeklarowała się w sprawie startu w wyborach parlamentarnych.
PSL chce przyciągnąć ludzi młodych, pracowników i emerytów. Służyć temu mają trzy punkty programowe zaprezentowane podczas konferencji prasowej przez Gustawa Brzezina i Zbigniewa Ziejewskiego.
Na miejsce konferencji w Olsztynie Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz wybrali teren przy dworcu PKS. Oczekiwano, że usłyszymy, kto będzie liderem wspólnych list na Warmii i Mazurach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.