Jak co roku przedstawiciele Rady Miasta Olsztyna opublikowali swoje oświadczenia majątkowe. Na początek sprawdziliśmy reprezentantów Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Miasto rozpoczęło niedawno dyskusję o strategii rozwoju do 2030 roku i dalej. Swój własny zespół chce budować szef struktur PiS. Ma też swoje pomysły na rozwój: jedne lepsze, inne zaskakujące.
Marcin Jastrzębski niedawno stracił posadę w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie. Jak się dowiadujemy, pracę znalazł, choć krzywo na to patrzą niektórzy jego partyjni koledzy.
- Nie mieliśmy merytorycznych argumentów, by nie zgodzić się na przeniesienie rzeźby "Tańcząca para" - przyznają wojewódzkie służby ochrony zabytków. To nie jedyny pomysł burmistrza Dobrego Miasta, który skłócił mieszkańców.
Rzeźba tańczącej pary jest dla burmistrza Dobrego Miasta symbolem komunistycznego zniewolenia i dlatego musi być usunięta z ronda w centrum na obrzeża miasta.
Prezydent Piotr Grzymowicz organizuje w Olsztynie spotkanie z samorządowcami, by ocenić założenia sztandarowego programu PiS "Polski Ład". Niektóre z nich są bardzo niebezpieczne dla samorządów.
Kolejny działacz PiS-u stracił posadę w Ochotniczych Hufcach Pracy. Od kiedy na czele tej instytucji stanęli działacze Porozumienia, trup ściele się gęsto...
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości domagają się odwołania Zbigniewa Brzozy. Dyrektor Teatru im. S. Jaracza otrzymał zarzuty prokuratorskie za utrudnianie pracy związkowej i zwolnił kilku aktorów.
Wójt gminy Ełk chciał dokonać zmian w oświacie, ale na przeszkodzie stanęło mu kuratorium. Nie chciało się ono zgodzić na likwidację szkół, konieczną, by na ich miejsce powstały placówki niepubliczne.
Internet to niebezpieczne narzędzie. Niedawno Robert Gontarz, poseł PiS z Warmii i Mazur, zamieścił tam film instruktażowy o rąbaniu drewna. Przestrzegamy jednak widzów, że stosując się do wskazówek, narażają swoje zdrowie na uszczerbek.
Chyba jeszcze nigdy przed wakacjami Olsztyn nie miał takiej promocji ogólnopolskiej.
To reakcja na zapowiadaną od pewnego czasu dyskusję o LGBT+, organizowaną przez Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie.
Pieniądze, o których mowa, pochodzą z tzw. rezerwy subwencji ogólnej na inwestycje drogowe. Środki dzielone są w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.
Działacze PiS potwierdzili, że ich kandydatką na RPO będzie Lidia Staroń z Olsztyna.
Ul. Mazowieckiego i Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 - to dwie nazwy, o wprowadzeniu których zdecydowali olsztyńscy radni. Prawicy nie podobała się ich lokalizacja.
- Tak, rozważam swoją kandydaturę - mówi w Olsztynie Lidia Staroń, pytana przez dziennikarzy czy chce zostać rzecznikiem praw obywatelskich.
Poseł Jerzy Wilk z PiS nawet wśród oponentów uznawany był za człowieka sympatycznego i koncyliacyjnego. Na pogrzebie żegnali go przedstawiciele różnych środowisk, ale uwagę na siebie zwrócili działacze PiS z Olsztyna.
Działacze PSL, na czele z marszałkiem województwa, Gustawem Markiem Brzezinem, spotkali się w niedzielę w Olsztynie z dziennikarzami, by odnieść się do rządowych planów "Nowego Polskiego Ładu".
Od kilku tygodni działacze prawicy zastanawiali się, jak potoczy się kariera Grzegorza Smolińskiego, byłego radnego PiS. Niektórzy widzą w nim nadzieję na odnowę tej partii w Olsztynie.
Kontrolowany przez polityków PiS portal zamieścił tekst atakujący ideę spotkania "Campus Polska Przyszłości" w Olsztynie.
Kandydatura Lidii Staroń na RPO wraca po wywiadzie, którego udzielił Jarosław Kaczyński Polskiemu Radiu. Tylko czy senator z Olsztyna jest rzeczywiście na tyle niezależna, by uzyskać wystarczające poparcie?
Spełniły się przewidywania tych, którzy mówili, że unijne środki staną się kołem zamachowym partyjnej propagandy. Politycy PiS korzystają z okazji bez skrupułów
Co jakiś czas media społecznościowe stają się areną sporów i kłórni. Tym razem senator PiS została skrytykowana przez posłankę Lewicy za słowa o uczestniczkach Strajku Kobiet. Działaczka prawicy postanowiła nie odpuszczać.
Nie żyje Jerzy Wilk, poseł PiS z Elbląga. Od lat zmagał się z chorobą.
Partia, która do absurdu doprowadziła poziom zaangażowania politycznego, apeluje teraz o zachowanie apolityczności.
Jedni przedstawiciele PiS-u w Olsztynie już otrzymali atrakcyjne posady, inni się do tego szykują. A w tle potężny konflikt między ekipą Jerzego Szmita i działaczami związanymi niegdyś z Aleksandrem Szczygło.
Grzegorz Smoliński przestał być pracownikiem Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie. Dzięki temu może wrócić do działalności politycznej. Nie wszyscy się z tego ucieszą.
Do prezydenta Olsztyna dotarł w piątek list otwarty Jerzego Szmita, prezesa olsztyńskiego okręgu PiS, który uważa, że organizacja Campusu Polska Przyszłości na UWM jest "jaskrawym łamaniem prawa".
- Nie unikamy pracy, a i tak nas nie stać na mieszkanie - mówi Łukasz Michnik z Olsztyna, polityk młodej lewicy.
Już nie tylko premier, ale poszczególni lokalni politycy PiS chwalą się, że "załatwili" na coś pieniądze.
- Do tej pory Warmia i Mazury nie otrzymały, mimo zapowiedzi, obiecanego rządowego wsparcia - alarmuje Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa.
Jarosław Babalski, wiceprzewodniczący rady miasta z PiS, jest przeciwny wygospodarowaniu dodatkowych pieniędzy koniecznych do przebudowy hali Urania w Olsztynie.
Radni sprzeciwiają się przejęciu oddziału chirurgii klatki piersiowej przez olsztyński szpital płucny. Sprawa skonfliktowała władze gminy i województwa, do których należą placówki.
Lokalni politycy PiS przez długi czas próbowali projekt olsztyńskiej ekociepłowni utrącić. Teraz otrzymuje on wsparcie z funduszu inwestycyjnego kontrolowanego przez rząd i z uznanych instytucji finansowych.
Pracownicy PKP Telkol chcą rozliczenia ekipy, w której zasiadał m.in Jerzy Szmit, bo uważają, że doprowadziła ona ich spółkę na skraj przepaści, a ludzi pozbawiła pracy.
- Warunkiem otrzymania środków z Funduszu Odbudowy jest współpraca z rządem lokalnych polityków, czasem nazywanych samorządowcami - ostrzega w Olsztynie Jerzy Szmit, szef regionalnych struktur PiS.
Mazury żyją z turystyki i są znane jako obszar o wybitnych walorach przyrodniczych. To jednak na poligon w Orzyszu mają ruszyć wielkie transporty padliny będącej wynikiem epidemii ptasiej grypy na Mazowszu. Oburzenie lokalnych władz jest ogromne.
Sprawa listu do premiera, w którym reprezentujący PiS wójt gminy Grunwald ujawnia wrażliwe informacje dotyczące życia prywatnego opozycyjnych radnych, zostanie zbadana przez prokuraturę. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła Monika Falej z Lewicy.
Wygląda to tak, jakby statek jeszcze płynął, orkiestra grała, ale kapitan stracił już autorytet, bo choć trzyma ster, to przez rozprutą burtę, na której ciągle lśni dumna nazwa "Zjednoczona Prawica", szybko napływają masy wody.
Marcin Jastrzębski nie jest już dyrektorem wydziału polityki społecznej w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie. Sprawa jest dość tajemnicza, a powodem miał być jego konflikt z innymi działaczami PiS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.