Gdyby plany dotyczące CPK zostały zrealizowane, to z mazurskiego Giżycka pociąg do stolicy jechałby krócej, niż na trasie Olsztyn-Warszawa.
Linia PKP z Warszawy, przez Łomżę do Pisza, Orzysza i Giżycka na Mazurach zatwierdzona w oszczędnościowej wersji. Najpierw kolejarze przywrócą ruch na istniejących odcinkach za Ostrołęką na styku województw mazowieckiego i podlaskiego.
Samorządowcy z Mazur i Mazowsza boją się, że rząd zrezygnuje z budowy tzw. szprychy kolejowej łączącej Warszawę z Ostrołęką i Giżyckiem. - Nie bronimy CPK, ale walczymy o tory do naszych miejscowości - mówi burmistrz Orzysza.
- Sytuacji nie poprawiły opowieści o szprychach, które mają powstać do CPK - mówił podczas wizyty w Olsztynie marszałek Sejmu Szymon Hołownia o kolejowej zapaści Polski.
Okazuje się, że kolejarze nie mieli wiele do powiedzenia, jeśli chodzi o planowanie szybkiej kolei, która była projektowana pod CPK.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.