Prezentowane tytuły weszły na ekrany olsztyńskich kin 11 października. Im więcej gwiazdek (od 1 do 6) przy tytule, tym wyższa ocena krytyków "Co Jest Grane 24".
REKLAMA
Fot. Materiały prasowe
1 z 6
Boże Ciało *****
"Boże Ciało" prowokuje do rozmowy nie tylko o naszej duchowości. Trudno nie odnaleźć w tym filmie sugestywnego portretu Polski podzielonej po Smoleńsku.
Polska 2019. Reż. Jan Komasa. Aktorzy: Bartosz Bielenia, Aleksandra Konieczna, Eliza Rycembel, Tomasz Ziętek, Barbara Kurzaj
Jan Komasa opowiada o wspólnocie pogrążonej w żałobie, którą trauma po tragicznym wypadku pcha w stronę nienawiści maskowanej pozorami religijności, uciekania w rytuały przynoszące ulgę, dające oparcie w trudnych czasach itd., wspólnocie od środka niszczonej przez resentymenty i nietolerancję. To także opowieść o potrzebie grupowej terapii - i o zapotrzebowaniu na prawdziwego duchowego przewodnika, pasterza. Wydaje się zresztą, że reżyser nie odrzuca Kościoła ani jego wartości, przeciwnie - dostrzega ich znaczenie, ale także palącą potrzebę reformy. Zwraca uwagę, jak ważne jest wsłuchanie się w głos wiernych i mówienie ich językiem. Daje dobry przykład: na prowincję patrzy z empatią, bez poczucia wyższości ani uprzedzeń, które były bolączką wielu rodzimych filmów. Przy tym traktuje temat na tyle uniwersalnie, by zainteresował zagranicznego widza (dlatego "Boże Ciało" wydaje się dobrym kandydatem do Oscara).
Pewnego dnia w małej miejscowości na południu Polski pojawia się Daniel - chłopak na przepustce z poprawczaka. Wzięty za księdza, z zaangażowaniem wchodzi w tę rolę pod nieobecność proboszcza. Choć jest zagubioną owieczką z grzechami na sumieniu, potrafi uwieść tłum. Nie klepie formułek, zdejmuje koloratkę, łapie kontakt z młodzieżą. Bazuje na tym, co podpatrzył u katechety w zakładzie, posiłkuje się. Google'em. Braki nadrabia charyzmą. A tej mu nie brakuje. Niczym natchniony performer porywa kazaniami, pozwala ludziom wykrzyczeć tłumione dotąd emocje po niezrozumiałej tragedii i przypomina, czym tak naprawdę jest chrześcijaństwo i miłosierdzie. Daniel to imię biblijnego proroka. Bohater zdaje się powtarzać za Jezusem: "prawda was wyzwoli". Ale gdy zacznie grzebać w przeszłości i zadawać trudne pytania, szybko przestanie być ulubieńcem parafian. Czy okażą się oni gotowi na odkupienie win i wybaczenie innym?
Reżyserska dojrzałość i przenikliwość Komasy to jedno. Scenariusz bazujący na prawdziwej historii, którą Mateusz Pacewicz opisał najpierw w reportażu w "Dużym Formacie" - drugie. Ale przecież nie byłoby "Bożego Ciała" bez Bartosza Bieleni i jego niebieskich oczu, w których jest coś tyleż anielskiego, ileż niepokojącego. Bielenia przekonuje jako młody gniewny ukrywający się w sutannie, zachęcający innych do przebaczenia, którego sam potrzebuje. Aktor znajduje oparcie w solidnym zespole (wśród niejednoznacznych postaci m.in. kościelna Aleksandry Koniecznej, plus Eliza Rycembel nagrodzona za drugoplanową rolę w Gdyni). Dzięki udanym kreacjom łatwiej przymknąć oko na drobne naiwności tej skądinąd całkiem dzielnie trzymającej się rzeczywistości fabuły. Inna droga to uznać "Boże Ciało" za przypowieść o poszukiwaniu sensu. Komasa dotyka tu pewnego paradoksu. Obnaża fałsz i obłudę, ale jednocześnie pyta, czy przy dobrych intencjach na kłamstwie nie można przypadkiem zbudować czegoś prawdziwego.
Piotr Guszkowski
Awangarda 2, Helios, Multikino
fot. UIP, DreamWorks Animation LLC.
2 z 6
O Yeti!
Chiny/USA 2019
Przygodowo-komediowa animacja dla dzieci.
Dwunastolatek Yi bardzo przeżywa niedawną śmierć ojca i, aby o niej zapomnieć, ima się różnych dziwnych zajęć. Ale pomoże mu dopiero poznanie młodego, puszystego i równie samotnego jak on yeti imieniem Everest..
Helios, Multikino
Fot. Monolith Films / Courtesy of STXfilms
3 z 6
Ślicznotki
USA 2019
Sensacyjny.
Dziewczyny pracujące w jednym z najmodniejszych klubów go-go w Nowym Jorku tracą wszystkie oszczędności w wyniku krachu finansowego 2008 roku.
Cały świat za kryzys wini nadzianych finansistów z Wall Street, którzy są częstymi gośćmi klubu. Szastają kasą niczym Wilki z Wall Street, podczas gdy ofiary ich machinacji nie mają z czego żyć.
Dziewczyny postanawiają wymierzyć im sprawiedliwość i odzyskać stracone pieniądze.
nok
Awangarda 2, Helios, Multikino
YouTube, kadr ze zwiastuna
4 z 6
Wojna o prąd
USA 2017
Biograficzno-historyczny.
O walce (czy raczej wyścigu) między dwoma wynalazcami i przemysłowcami, Thomasem Edisonem i George'm Westinghouse'm (wspomaganym przez Nikolę Teslę), o to, który z nich pierwszy wprowadzi swój system elektryfikacji.
pmoss
Helios
Fot. Kino Nowe Horyzonty
5 z 6
Wysoka dziewczyna ****
Dramat. Inspirowana książką Swietłany Aleksijewicz "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" opowieść o dwóch kobietach w tużpowojennym Leningradzie.
Jesień 1945. Bardzo wysoka, tyczkowata Ija pracuje jako pielęgniarka w szpitalu dla weteranów i zajmuje się Paszką, synkiem swojej frontowej przyjaciółki Maszy. Przeżycia wojenne sprawiły, że niekiedy dostaje ataków paraliżu, co staje się przyczyną tragedii (UWAGA: spoiler!): podczas zabawy - w bardzo drastycznie pokazanej scenie - dusi swojego podopiecznego. I oto pewnego dnia w jej kołchozowym mieszkaniu zjawia się wracająca z frontu Masza...
Film młodego (28 lat) rosyjskiego reżysera, autora bardzo ciekawej "Bliskości", jest, w największym skrócie i nieco sloganowo mówiąc, opowieścią o psychologicznych skutkach wojny. O jej wpływie na wrażliwość, moralność, ogólnie - na stosunek do życia. Ale, już bardziej konkretnie, opowiada o bardzo skomplikowanej relacji dwóch dotkniętych wojennym doświadczeniem kobiet. Jest w niej czułość (ze strony Iji może nawet miłość) i bezwzględność, serdeczność i okrucieństwo, wspieranie się i wykorzystywanie.
Tytuł sugeruje, że główną bohaterką jest Ija, ale Masza jest tu postacią co najmniej równorzędną, a z punktu widzenia fabuły nawet ważniejszą. Jej przyjaciółka jest nieśmiała, introwertyczna i bierna, ona - twarda (jej reakcja na wiadomość o śmierci dziecka może zszokować), zdecydowana, energiczna, wiedząca, czego chce. A chce, jak wszyscy, zapomnieć o wojnie, odbudować swoje życie, stworzyć choć namiastkę normalności. Ija jest jej do tego potrzebna, a ma wobec Maszy swoisty dług.
Klimat filmu jest zimny i raczej ponury, ale trudno, żeby był inny. Co w nim uderza, to względna nieobecność polityki. W powojennym Leningradzie jest nędza, ale nie widać wszechobecnej opresji, tzn. wisi w powietrzu, lecz nie jest szczególnie eksponowana. Wyraźnie widać tylko to, co komunizm obiecywał znieść: gigantyczną nierówność klasową. Wszyscy gnieżdżą się w komunałkach, zaś wysoko partyjni rodzice Saszy, wytrwałego absztyfikanta Maszy, mieszkają w prawdziwym pałacu. No i donos do władz (lub sama groźba jego wysłania) jest "normalnym" narzędziem załatwiania spraw osobistych.
"Dziewczyna" ma z natury rzeczy charakter historyczny, ale Bałagowowi udało się znaleźć w nim miejsce dla problematyki na wskroś współczesnej (np. eutanazji). Potrafi on również przełożyć wielką historię na ponadczasowy język indywidualnej psychologii. Jego film jest intensywny, gęsty, zniuansowany i bardzo dobrze zagrany, zwłaszcza przez Piereliginę w roli Maszy - Miroszniczenko jako Ija ginie w jej cieniu. Ma też mocną, dobrą dramaturgię. Co obniża jego ocenę, to obezwładniająco wolne tempo. Ja wiem, że cechą kina artystycznego jest pewna powolność (niekiedy mylona z uważnością), ale to nie znaczy, że każde ujęcie trzeba przeciągać w nieskończoność. Bardzo dobry film, ale wymaga niekiedy dużej cierpliwości.
Paweł Mossakowski
Awangarda 2
YouTube, kadr ze zwiastuna
6 z 6
Zabawa w pochowanego
USA 2019
Komediowy horror.
Sympatyczna, młoda kobieta Grace wychodzi za mąż za pochodzącego z bogatej rodziny Alexa. Nie wie, że w noc poślubną teściowie szykują dla niej niespodziankę: ma uczestniczyć w śmiertelnie niebezpiecznej odmianie zabawy w chowanego..
Wszystkie komentarze