Prezentowane obrazy weszły na ekrany olsztyńskich kin 25 stycznia. Im więcej gwiazdek (od 1 do 6) przy tytule, tym wyższa ocena krytyków "Co Jest Grane 24". Brak oceny oznacza, że film wszedł na ekrany bez pokazu prasowego lub został zorganizowany w terminie, który uniemożliwił naszym recenzentom jego zobaczenie.
REKLAMA
Youtube, kadr ze zwiastuna
1 z 7
Kartoteka 64
(Journal 64) Dania/Niemcy 2018
Kolejny kryminał według powieści Jussi Adler-Olsena (m.in. "Kobieta w klatce", "Zabójcy bażantów") o parze kopenhaskich detektywów z departamentu Q.
Tym razem, zajmując się sprawą zaginionej prostytutki, wpadają na trop dramatycznych zdarzeń sprzed kilkudziesięciu lat.
Awangarda 2
Youtube, kadr ze zwiastuna
2 z 7
Maria, królowa Szkotów ***
Wielka Brytania 2018 (Mary Queen of Scots). Reż. Josie Rourke. Aktorzy: Saoirse Ronan, Margot Robbie, Jack Lowden, James McArdle
Kostiumowo-historyczny. O rywalizacji Marii, królowej Szkocji, i Elżbiety, królowej Anglii, czyli dwie silne kobiety w męskim świecie.
Wbrew oczekiwaniom konflikt między dwiema kuzynkami, katoliczką Marią (Ronan) i protestantką Elżbietą (Robbie), nie był szczególnie ostry i zajadły. Ich stosunki cechowała pewna ambiwalencja, był w nich wzajemny respekt, a nawet siostrzane uczucia.
Film debiutującej brytyjskiej reżyserki sugeruje, że obie panie właściwie mogłyby się dogadać ku pożytkowi ich krajów, gdyby nie ci przebrzydli mężczyźni - zazdrośni o ich pozycje, intryganccy, nielojalni i głupi.
Losy obydwu monarchiń pokazywane są równolegle i do bezpośredniego spotkania twarzą w twarz dochodzi dopiero pod sam koniec filmu: scena wyczekiwanej konfrontacji raczej zresztą rozczarowuje. Ważniejszą postacią jest - jak wskazuje sam tytuł - Maria, która przybywa z Francji do Szkocji jako 18-letnia wdowa, zrzuca z tronu przyrodniego brata i zgłasza też pretensje do tronu angielskiego. Jest inteligentna, otwarta, ekspansywna i zdecydowana - choć niektóre decyzje podejmuje zbyt impulsywnie. Elżbiecie film poświęca znacznie mniej miejsca, wydaje się zresztą mniej wyrazistą osobowością: introwertyczną, podejrzliwą, kunktatorską. Ta nierównowaga w potraktowaniu obu władczyń nie służy zresztą filmowi.
Jest jednak zamierzona: jego celem wydaje się niejaka rehabilitacja Marii, która jest tu pokazana przede wszystkim jako ofiara swojego męskiego otoczenia. W dążeniu do pozyskania dla niej sympatii widowni reżyserka niekiedy się zapędza: katolicka królowa jest osobą niezwykle progresywną i tolerancyjną wobec odmiennych orientacji seksualnych, co, zważywszy i kontekst sytuacyjny i fakt, że akcja rozgrywa się w XVI wieku, wydaje się mało prawdopodobne. Robi też wrażenie siłowego uwspółcześnienia, naginania historii do dzisiejszej wrażliwości.
Film ma też nierówny rytm: są momenty długich celebracji i nagłe przyśpieszenia, które mogą dezorientować widza. Chwilami jest energetyczny, chwilami drętwy. Miłośnikom tego gatunku może jednak się spodobać: został wystawnie zainscenizowany, a zdjęcia, scenografia, kostiumy i charakteryzacja (np. przypudrowana twarz Elżbiety po przebytej ospie) są na bardzo wysokim poziomie. Podobnie aktorstwo - zwłaszcza Ronin, ale ma ona też więcej do zagrania od Robbie. Ale jeśli chcecie państwo obejrzeć naprawdę dobry film z tej serii, poczekajcie na "Faworytę".
Paweł Mossakowski
Helios
fot. Next Film
3 z 7
Miszmasz, czyli kogel-mogel 3
Polska, 2019. Reż. Kordian Piwowarski. Aktorzy: Grażyna Błęcka-Kolska, Zdzisław Wardejn, Ewa Kasprzyk, Nikodem Rozbicki, Maciej Zakościelny, Aleksandra Hamkało.
Dalszy ciąg przygód bohaterów kultowych komedii Romana Załuskiego.
Do Polski wraca syn Kasi, co wywoła w rodzinnej wsi niemałe za mieszanie. Z kolei w małżeństwie państwa Wolańskich kryzys. Podczas gdy Wolańska zajęła się uświadamianiem Polek w temacie seksu, jej mąż ucieka z domu razem z córką.
Awangarda 2, Helios Multikino
Youtube, kadr ze zwiastuna
4 z 7
Nienawiść, którą dajesz
(The hate u give) USA 2018
Dramat psychologiczny, albo, jak kto woli, społeczny.
Ciemnoskóra nastolatka jest świadkiem zastrzelenia przyjaciela z dzieciństwa przez białego policjanta. Przed złożeniem zeznań w sądzie zostaje poddana presji z wielu stron.
Helios
Youtube, kadr ze zwiastuna
5 z 7
O psie, który wrócił do domu ***
USA 2019 (A dog's way home). Reż. Charles Martin Smith. Aktorzy: suczka Shelby, Jonah Hauer-King, Ashley Judd, Alexandra Shipp
Kino familijne, którego tytuł mówi właściwie wszystko.
Bezdomna suczka Belly zostaje przygarnięta przez wrażliwego studenta medycyny Lukasa i jego matkę, bezrobotną pielęgniarkę. Jednak w Denver, gdzie mieszkają, obowiązuje zakaz trzymania pitbulli (zaś Belly, choć łagodna jak owieczka i przypominająca bardziej beagle'a, ma podobno w sobie krew tej rasy), Lucas wywozi więc pieska do rodziny swojej dziewczyny, 400 mil od miasta. To tymczasowe rozwiązanie, ale Belly o tym nie wie i postanawia wrócić do ukochanego pana. Po drodze przeprawia się przez malownicze góry (widoki są naprawdę piękne), spotyka różnych ludzi i zwierzęta itd.
Tego rodzaju filmy (np. Disnejowskie "200 mil do domu" z 1963 r. i jego późniejszy o 10 lat remake) są właściwie samograjami. Ich formuła jest prosta. Mamy sympatycznego pieska, rozdzierające serce rozstanie, długą podróż z niebezpiecznymi przygodami - i oczywisty od początku koniec (patrz tytuł będący właściwie spoilerem). I to działa: film się dzieciom spodoba, a dorośli się nie znudzą (akcja, choć epizodyczna, jest wartka) i zapewne wzruszą, nawet jeśli nie są miłośnikami psów.
Jeśli nie oceniam "Psa..." wyżej, to dlatego, że jest to wszystko raczej łatwe. Także podział sympatii wobec ludzkich bohaterów, choć zasadniczo słuszny, jest chyba zbyt prosty: "niedobrzy" są chciwi deweloperzy, nadgorliwi czy skorumpowani strażnicy miejscy (pełniący tu rolę hycli) i myśliwi, zaś "dobrzy" - weterani wojenni, którym poświęca się tu nieproporcjonalnie dużo miejsca. W tym miejscu film odchodzi od schematu w stronę tzw. dorosłych problemów, ale nie wiem, czy jest to najszczęśliwsza innowacja.
Jest też kilka pomniejszych słabości: za długi jest rozbieg, Lucas wydaje się przesłodzony, a efekty komputerowe (zwłaszcza puma, z którą Belly się zaprzyjaźnia) słabej jakości. Niektóre sceny mogą być zbyt przerażające dla młodszych czy wrażliwszych dzieci. Ale od strony emocjonalnej film działa skutecznie. Radzę zabrać chusteczki!
Paweł Mossakowski
Helios, Multikino
Pkasidis
6 z 7
Samui Song
Tajlandia/Niemcy/Norwegia 2017
Sensacyjny.
Viyada, popularna aktorka telewizyjna, jest żoną bogatego Francuza, wyznawcy tajemnego kultu, który domaga się od niej, aby oddała się przywódcy sekty. Viyadzie tak bardzo nie odpowiada ta propozycja, że postanawia małżonka zgładzić - choć nie własnoręcznie.
Awangarda 2
kadr z filmu, mat promocyjne
7 z 7
Złe wychowanie Cameron Post ****
USA, 2018 (The Miseducation of Cameron Post). Reż. Desiree Akhavan. Aktorzy: Chloë Grace Moretz, Sasha Lane, John Gallagher Jr.
Zwycięzca zeszłorocznego Sundance to słodko-gorzka ballada o szukaniu siebie.
Początek lat 90., Montana. Kiedy po balu maturalnym Cameron zostaje przyłapana na tylnym siedzeniu samochodu z koleżanką, wyląduje w placówce zajmującej się "naprawianiem" młodzieży. Położony w leśnym zaciszu ośrodek oferuje leczenie poprzez z pozoru niegroźne zajęcia grupowe, karaoke czy wycieczki, wywołując u dzieciaków zmagających się z własną seksualnością poczucie obrzydzenia do samych siebie.
Adaptacja bestsellera Emily M. Danforth została utrzymana w zdecydowanie lżejszym tonie niż poruszające ten sam temat "Wymazać siebie". "Złe wychowanie Cameron Post" odsłania mechanizmy terapii konwersyjnej, ale nie skupia się na kpinie z konserwatywnych poglądów ani demonizowaniu wyznawców tych metod. Wręcz przeciwnie, nadaje postaci jednego z opiekunów ("nawrócony" gej) wyraźny rys tragiczny. Chociaż reżyserka Desiree Akhavan nie odrzuca trudnych pytań, np. o to, jak można wykorzystywać zagubienie dzieciaków i wymagać, by wyparły się części siebie, stawia na komediodramat spod znaku tzw. coming-of-age story. Wydaje się akceptować pewne uproszczenia, jakie niesie ta formuła, bo uznała, że zyskuje na niej więcej niż traci: może podjąć trudny temat z humorem i nutą nostalgii.
Bohaterka grana przez Chloë Grace Moretz (subtelne aktorstwo to jedna z zalet filmu) dopiero odkrywa własną tożsamość. Zmaga się z wątpliwościami i pytaniami. Jest więc podatna na językowe manipulacje wspierane Biblią. Znajduje jednak w sobie odwagę, by podważyć sens narzuconych odpowiedzi - woli je znaleźć sama. Wspólnie z dwójką innych "odmieńców" dzielących podobne doświadczenia próbują po prostu nie zwariować. Zwodzą wychowawców, mówiąc to, co chcieliby usłyszeć, walczą o każdy oddech wolności (słuchają zakazanych piosenek, palą po kryjomu blanty). Tę chwilami wręcz beztroską atmosferę, jakby na przekór opresyjnej rzeczywistości podkreśla klimatyczny soundtrack. Najntisowe przeboje nabierają tu siły osobistego manifestu.
Wszystkie komentarze