Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Wyborcza.pl
3. Zablokował "112", bo dzwonił non stop z błahą sprawą
Pół godziny po północy oficer dyżurny nowomiejskiej komendy policji dostał zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Operator numeru ratunkowego powiedział, że od godziny wydzwania do niego mężczyzna, który skarży się, że jego konkubina nie chce go wpuścić do mieszkania.
Najpierw odbierający telefony przychodzące na numer 112 próbował go przekonać, że skoro mężczyzna nie jest zameldowany w tym mieszkaniu, jego partnerka wcale nie jest zobowiązana, by go wpuścić. Ale to nie pomogło. Mimo próśb dyspozytora, by dzwoniący się rozłączył, mężczyzna nadal telefonował blokując w ten sposób linię. Nie przekonały go perswazje i napominania, że blokowanie numeru 112 jest zabronione, bo w tym czasie ktoś może potrzebować pomocy. Rozmówca był uparty i dzwonił ponownie.
Policjanci namierzyli dzwoniącego i pojechali do miejsca jego zamieszkania. Nie zastali go jednak. Kilka godzin później mężczyzna sam się stawił w komendzie. Nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Nie wiedział nawet, dlaczego korzystał z numeru alarmowego. Ponieważ był nietrzeźwy i agresywny, noc spędził w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwiał, został ukarany za popełnione wykroczenie mandatem karnym.
Zgodnie z art. 66 par. 2 Kodeksu wykroczeń, każdy kto umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1,5 tys. zł.
Wszystkie komentarze