To przykład zupełnie świeżej modernizacji wiekowego obiektu. Zwiększyła się liczba pokoi i poprawił standard. Jeśli jednak chodzi o samą architekturę, to po zmianach obiekt na kolana nie pozwala. Miało być nowocześnie i prosto, wyszło trochę - naszym zdaniem - nieco tandetnie. Wystarczy spojrzeć na detale w postaci płotu przypominającego ogrodzenie hurtowni warzyw, żeby przekonać się, że czegoś tym razem zabrakło...
ROBERT ROBASZEWSKI
Google Street View
Przymiarek do przebudowy tego obiektu było całkiem sporo. Budynek ten miał być rozebrany i postawiony w jego miejscu nowy. Okazało się jednak, że jeden z drobnych współwłaścicieli nie zgodził się na taką inwestycję. W wyniku tego obiekt został po prostu zmodernizowany, otrzymał nowe instalacje, windy, a także zmienioną elewację.
ROBERT ROBASZEWSKI
Warto przy tym zauważyć, że tę ostatnią trzeba było montować dwukrotnie, bo za pierwszym razem popełnione zostały błędy budowlane. Teraz obiekt wygląda znowu nieco inaczej - nieco inna jest np kolorystyka.
Wygląd nowego Okrąglaka jest nieco lepszy niż "oryginału" jednak z naciskiem na słowo "nieco". Szczególnie patrząc na zwieńczenie obiektu, można odnieść wrażenie, że projektantowi zabrakło tutaj pomysłu.
Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Gazeta
Fot. Robert Robaszewski / Agencja Gazeta
To głęboka modernizacja, a w wielu elementach po prostu nowa budowla. Była to jedna z najbardziej kontrowersyjnych inwestycji, a miłośnicy miasta długo bronili oryginalnego budynku zaprojektowanego przez Jerzego Sołtana i Zbigniewa Ihnatowicza.
Po przebudowie budynek niby dalej jest przeszklony, pełni funkcję handlową, ale jakby czegoś zabrakło... Jest to po prostu jeden z wielu podobnych domów handlowych.
TOMASZ WASZCZUK
Jako jeden z budynków, który wizualnie wcale nie zyskał na modernizacji jest wymieniany olsztyński obiekt dawnego Polmozbytu, a dziś salon Skody. Został on obłożony nowymi okładzinami elewacyjnymi, jednak trudno go uznać z dzieło szczególnie interesujące architektonicznie...
Modernistyczny obiekt Polmozbytu był swego czasu całkiem udaną i cenioną realizacją, a jego forma korespondowała z nowoczesnością jaką niosła wówczas za sobą motoryzacja.
Google Street View
Ten hotel przez lata stanowił symbol nowoczesności w Olsztynie. Wyrazista, dość prosta ale elegancka architektura dodawała budynkowi wielkomiejskiego szyku. Dekorowane geometrycznie elewacje były interesującym detalem.
Po modernizacji obiekt wygląda - co tu dużo mówić - brzydko. Jest sztampowy, zatracił dawną szlachetność formy i elegancję.
Google Street View
Dawny gmach KW PZPR przy ul. Głowackiego z 1973 roku wraz z ogromnym placem miał pokazać majestat dawnej władzy.
Najpierw przebudowano plac Solidanrości, a kilka lat temu zmodernizowano elewacje budynku. Obecnie mieści się tu Urząd Marszałkowski. Choć użyto dość szlachetnych materiałów i nie szczędzono środków, to jednak efekt jest rozczarowujący. Dawna surowość utrzymana w stonowanych barwach została zastąpiona nową, niezbyt pasującą choćby do placu kolorystyką.
ROBERT ROBASZEWSKI
Tutaj tak naprawdę także mamy do czynienia z dość głęboką modernizacją. Projektanci oparli się jednak na istniejącej wcześniej bryle budynku. Otrzymał natomiast zupełnie nowe elewacje, przebudowano także wnętrza. Efekt jest ciągle dyskutowany przez mieszkańców. Niektórzy uważają, że to niezły budynek, jednak inni dostrzegają w nim raczej zmarnowane szanse. O tym, że nie jest to dzieło wybitnego projektanta świadczy choćby fakt, że architektoniczna "atrakcja" w postaci siedzisk od strony ulicy, została zastawiona ławeczkami z obawy o bezpieczeństwo odpoczywających.
PRZEMYSŁAW SKRZYDŁO
Tu elewacja przeszła jedynie drobną modernizację związaną. Niestety nie udało się zrealizować wyłonionego niegdyś w konkursie architektonicznym projektu. Wiosną 2006 r. wygrała go pracownia Fisher Atelier 41. Pomysłem na przeprowadzenie nowoczesnych instalacji bez ingerencji w budowlę stało się odsunięcie elewacji ok. 1 metra od dotychczasowej. Pod tą "drugą skórą" miała być m.in. schowana klimatyzacja. Gdyby zrealizowano ten projekt, budynek byłby jednym z najciekawszych w Olsztynie. Póki co budynek przeszedł tylko niewielki lifting.
mat. prasowe
Centrum Edukacyjno-Badawcze Mleczarstwa powstało na bazie bardzo już wysłużonych budynków. Obecnie obiekt nie tylko zyskał dodatkowe funkcje, ale także nowy wygląd. Prezentuje się nowocześnie, choć i tym razem architektura nie rzuca na kolana...
Teraz wybiegamy nieco w przyszłość. Tutaj zamiarem jest modernizacja leciwej hali. Urania, wzorowana na podobnym obiekcie w Opolu, ale prezentowała się od niego o wiele lepiej. Obiekt został otwarty w 1978 roku z okazji organizowanych w Olsztynie ogólnopolskich dożynek.
Wraz z modernizacją ma powstać m.in. boisko treningowe oraz powiększone trybuny. Projekt jest efektem konkursu architektonicznego, jednak nie wiadomo czy będzie finansowanie na ten cel.
TOMASZ WASZCZUK
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Zdecydowanie ładniejszy niż ten z wizualizacji architekta Tomasza B.
Jakim?
W Warszawie kończy się własnie restauracja projektu tego samego architekta który robił DH Dukat (Ihnatowicza). Okazuje się że to będzie jeden z najciekawszych budynków w ścisłym centrum (CEDET). Jak się chce to można nie tylko porządnie odrestaurować ale i zarobić. W Olsztynie w miejscu cennego i ciekawego Dukata powstał nijaki obiekt, bez większych walorów architektonicznych. Straciliśmy wnętrza i charakterystyczną elewację. Już nawet nie wspomnę że wszystko odbyło się w oderwaniu od drugiej części obiektu, czyli Społem, który czym prędzej trzeba objąć ochroną w Planie Miejscowym...acha zaraz...przecież , nie ma Planu, bo powstaje od 20 lat :P
Ale to nie jest ważne, że podoba się Tobie, mnie czy innym. Ważne, że nie podoba się FRO. Z nimi się nie dyskutuje. Ma być tak jak oni chcą. I kropka.