Plac Jedności Słowiańskiej
ZBIORY MUZEUM WARMII I MAZUR
ROBERT ROBASZEWSKI
Archiwalne sdjęcie pochodzi z 1910 roku. Plac został od tamtego czasu w dużej mierze przebudowany. Tramwaj, który przejeżdżał przez Wysoką Bramę w kierunku Starego Miasta, wrócił w to miejsce ponad dekadę. Był to eksponat i pamiątka po tramwajowej przeszłości Olsztyna. Ale szybko stamtąd zniknął.
Sama Wysoka Brama jest nietknięta, choć na archiwalnym zdjęciu wydaje się jakby smuklejsza. Zauważył to już nasz fotoreporter, który uznał, że to wina różnic w obiektywach, z których korzystali dawni i dzisiejsi fotografowie.
Przeznaczenie Wysokiej Bramy zmieniało się przez lata dość często. W XIX wieku znajdowało się w niej więzienie. Potem był areszt policyjny, zaś w przyległym budynku znajdował się komisariat policji z biurem meldunkowym. Dziś w jednym z najbardziej charakterystycznych budynków Olsztyna jest hotelik.
Jak zmieniał się sam plac? -Teren przed Wysoką Bramą, gdzie schodzą się dzisiejsze ul. Nowowiejskiego, Skłodowskiej-Curie, 11 Listopada i pl. Jedności Słowiańskiej nigdy nie był nazywany placem, będąc nim jednak w rzeczywistości - opowiada Rafał Bętkowski. - Wyraz nadawały temu miejscu reprezentacyjne obiekty wzniesione w narożach ulic, czyli kamienica Schoeneberga, kamienica drukarni Haricha, kamienica Schloss-Café.
ZBIORY MUZEUM WARMII I MAZUR
I dodaje: - Zwłaszcza ten ostatni obiekt miał wielki wpływ na wygląd i atmosferę tego miejsca. To była dominanta architektoniczna, którą można było porównywać tylko z nowym ratuszem. Po wojnie obiekt ten został całkowicie rozebrany, zlikwidowano także biegnący przy nim łącznik między ul. 11 Listopada a Targiem Rybnym. Zmiany te uznać należy za dużą stratę dla urbanistyki i krajobrazu miasta.
Wszystkie komentarze