Fot. Jędrzej Wojnar / Agencja Wyborcza.pl
1. 1,5-roczne dziecko wypadło z wózka. Matka miała wytłumaczenie
W niedzielne popołudnie oficer dyżurny szczycieńskiej jednostki został poinformowany, że do jednego z domów w miejscowości Rozogi powróciła nietrzeźwa matka, która ma pod opieką troje dzieci.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zastali 33-letnią kobietę, wyczuli był zapach alkoholu. Kobieta miała go w organizmie ponad półtora promila. W domu znajdowały się jeszcze trzy jej córki, 11-latka, 10-latka oraz roczne niemowlę. Funkcjonariusze dostrzegli przy tym, że najmłodsze dziecko posiada na głowie zaczerwienienie oraz otarcie skóry w okolicy lewego oka.
Wezwany na miejsce lekarz postanowił stwierdził, że dziecko należy przywieźć do szpitala w Olsztynie. Matka tłumaczyła przy tym, że dziewczynka "wypadła z wózka, bo się wierciła".
Jak ustalili funkcjonariusze, 33-latka wybrała się rano z dziećmi na plac zabaw, a następnie zabierając je ze sobą, poszła do koleżanki na alkoholową imprezę. Po południu kobieta wracając do domu ze spotkania u koleżanki, prowadziła wózek, w którym znajdowała się roczna córeczka nie wykorzystując przy tym zamontowanych zabezpieczeń. Dziewczynka wypadła ze spacerówki.
Wszystko to działo się pod nieobecność ojca dzieci, który w tym czasie był w pracy.
Teraz 33-latka odpowie przed sądem za narażenie swojego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia. Sytuacją w rodzinie zajmie się również sąd rodzinny i nieletnich oraz opieka społeczna.
Wszystkie komentarze