Impreza w Olsztynie ma czterogwiazdkową rangę. Tylko trzy turnieje na świecie osiągnęły wyższą rangę. Oznacza to, że w stolicy Warmii i Mazur przez kilka dni można podziwiać w akcji najlepszych przedstawicieli tej dyscypliny. Na liście zgłoszeń jest wiele znakomitych par z Brazylii. Duet Alison/Bruno ma w swoim dorobku mistrzostwo olimpijskie i mistrzostwa świata. Ambicję obrony tytułu sprzed roku mają Łotysze: Aleksandrs Samoilovs i Janis Smedins. Medale mistrzowskich imprez ma również na swoim koncie żeński duet Larissa/Talita.
PRZEMYSLAW SKRZYDLO
Plażowa odmiana siatkówki różni się nieco od halowej wersji tej dyscypliny. Aby wygrać mecz, trzeba zwyciężyć w dwóch setach. Pierwsze dwie partie grane są do 21 punktów. Jeśli po dwóch setach jest remis 1:1, o zwycięstwie decyduje tie-break grany do 15 ,,oczek". Zawodnicy zmieniają strony nie co seta, ale co siedem punktów. W trzeciej odsłonie ta reguła obowiązuje co pięć punktów. W kwestii techniki uderzeń, drugie odbicie w zespole może odbyć się na tzw. palce, o ile zagrywający zawodnik wyskoczy w momencie odbicia. Błędem jest przebicie trzeciej piłki palcami.
ROBERT ROBASZEWSKI
Na piaszczystych boiskach przy jez. Ukiel rywalizuje ponad trzystu zawodników z ponad czterdziestu państw. W sobotę odbędą się ćwierćfinały i półfinały. W niedzielę decydujące mecze.
Początek sobotnich zmagań o godz. 8:30, natomiast w niedzielę o godz. 12:30.
Przypomnijmy, że olsztyńskie zawody są ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami świata, które 28 lipca rozpoczną się w Wiedniu.
Ceny biletów na weekendowe mecze wahają się od 10 do 30 zł. Na głównym boisku wstęp na trybunę Jeziorną jest wolny.
PRZEMYSŁAW SKRZYDŁO
W turnieju głównym wystartowało dziewięć polskich par: cztery kobiece i pięć męskich. Polscy kibice najbardziej liczą na duet Piotr Kantor / Bartosz Łosiak. W tym sezonie trzykrotnie dochodzili oni do finałów turniejów z serii World Tour, ale jeszcze żadnego nie wygrali. Na zwycięski finał liczą w Olsztynie.
Z kolei dwa lata temu na olsztyńskich piaskach brązowy medal zdobyła Kinga Kołosińska. Wtedy partnerowała jej Monika Brzostek. W tym roku Kołosińska gra z Jagodą Gruszczyńską i liczy na drugie podium.
ROBERT ROBASZEWSKI
Przy okazji Warmia Mazury World Tour spotkać można wielu kibiców siatkówki plażowej z całego świata. Licznie gromadzą się Brazylijczycy i Amerykanie, jednak najwierniejszą i zdecydowanie najbardziej żywiołową grupę fanów mają zawodnicy z Łotwy. To niewielkie, nadbałtyckie państwo leży znacznie bliżej Polski niż kraje Ameryki Południowej i Północnej i dlatego to Łotysze każdego roku tłumnie odwiedzają Olsztyn. Rok temu mieli szczególne powody do radości, ponieważ ich rodacy: Aleksandr Samoilovs i Janis Smedins wygrali turniej męski.
ROBERT ROBASZEWSKI
W Olsztynie nie tylko zawodowi sportowcy otrzymują szansę zaprezentowania swoich umiejętności szerszej publiczności. Ostatniego dnia turnieju odbędzie się mecz vipów. Na piasku mierzą się ze sobą organizatorzy i znane postaci, głównie ze świata sportu. W poprzednich latach rywalizowali m.in. Piotr Gruszka, Paweł Papke czy Paweł Woicki.
Tradycją turnieju w Olsztynie są tzw. kids camp. Znakomici byli i obecni siatkarze odbywają treningi z dziećmi. Rok temu przyjechał m.in. Krzysztof Ignaczak, mistrz świata i wielokrotny mistrz Polski. W tym roku rola trenera przypadła Pawłowi Zagumnemu, jednemu z najlepszych rozgrywających w historii halowej odmiany siatkówki. Popularny ,,Guma" w tym roku zakończył karierę w barwach Onico Warszawa. Teraz pełni funkcję dyrektora sportowego klubu. W latach 2003-2009 reprezentował AZS Olsztyn.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze