Premiery w kinach: "Pokot", "Porady na zdrady"...

USA 2017 (Barbie video game hero). Reż. Ezekiel Norton, Conrad Halten. Głosów użyczają: Agata Wyrąbkiewicz, Agata Góral, Mateusz Weber

Animacja dla miłośniczek najsłynniejszej lalki świata ew. miłośników gier komputerowych.

Podczas testowania gry wideo Barbie zostaje magiczną siłą wciągnięta do tabletu i trafia do świata opanowanego przez złośliwy Emotkowy Wirus. Przemierzając go - na wrotkach! - będzie musiała znaleźć sposób na uchronienie gry przed zniszczeniem oraz uratowanie napotkanych po drodze przyjaciół.. Bez pokazu prasowego.

Helios, Multikino

Francja, USA 2016. Reż. Rebecca Zlotowski. Aktorzy: Natalie Portman, Lily-Rose Depp, Emmanuel Salinger, Amira Casar, Louis Garrel.

Dramat. Lata 30. XX wieku. Tajemnicze siostry Barlow zachwycają Paryż seansami spirytystycznymi. Znany producent oferuje im role w filmie. Tylko czy na ekranie można pokazać magię? I jak splendor i sława wpłyną na relację bohaterek?

Siostry Laura (Portman) i Kate (Depp) robią w Paryżu furorę. W mieście czuć napięcie, które wkrótce wybuchnie II wojną światową. Seanse spirytystyczne w wykonaniu dwóch pięknych Amerykanek pozwalają lokalnej śmietance zapomnieć, żyć i bawić się jak zwykle. André Korben (Salinger) jest pannami Barlow zachwycony i chce je uczynić gwiazdami produkcji, która miałaby zrewolucjonizować tkwiący w artystycznej stagnacji filmowy rynek. Ta przygoda zweryfikuje wszystko - wizjonerstwo Korbena, nadnaturalne zdolności sióstr i ich wzajemną relację. Wywołane zostaną nie tylko duchy zmarłych ukochanych, ale i niechciane, skrupulatnie skrywane, duchy przeszłości.

"Planetarium" to trzeci film fabularny Rebekki Zlotowski, nagradzanej francuskiej reżyserki młodego pokolenia. Artystka potwierdza swój talent do prowadzenia aktorów - kreacje głównej dwójki (a właściwie trójki) to drobne arcydzieła.

Film w intrygujący sposób miesza gatunkowe konwencje, w pewnym momencie sam stając się namysłem nad naturą kinowego medium. Do tego osadzony jest w fascynującym momencie historycznym.

Dekadencka przeszłość tańczy z widmem katastroficznej przyszłości, w dręczonym ekonomicznym kryzysem społeczeństwie nasilają się antysemickie tendencje. Ucieczka w świat rządzony przez nadprzyrodzone siły zdaje się idealnym rozwiązaniem! Mimo bogactwa tropów i wątków "Planetarium" nieco brakuje tempa i wyraźnego celu. Rekompensuje to urokiem i pięknymi zdjęciami Georgesa Lechaptoisa. Polscy widzowie mogą liczyć na "patriotyczną" niespodziankę.

Awangarda 2

Polska 2017. Reż. Agnieszka Holland. Aktorzy: Agnieszka Mandat, Witold Zborowski, Patrycja Volny, Borys Szyc, Jakub Gierszał, Andrzej Grabowski.

Agnieszka Holland niczym polski Lynch. W jej adaptacji powieści Olgi Tokarczuk czarny humor miesza się z psychologicznym dramatem i thrillerem. Nie zaskakuje Srebrny Niedźwiedź "za otwieranie nowych perspektyw" - nic tu nie jest tym, czym się wydaje.

Może mam słabość do charakternych bohaterek kobiecych, ale Janinę Duszejko, główną bohaterkę "Pokotu", dosłownie uwielbiam. To na pierwszy rzut oka bohaterka z gatunku męcząco irytujących. Rozczochrana, nieco aspołeczna babka w średnim wieku, tyle że z psami zamiast kota. Samotnie żyjąca na odludziu, gadająca do drzew, ekscentryczka wierząca w astrologię i wegetarianka-aktywistka. Z wzajemnością nie cierpi myśliwych, którzy w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie rozgrywa się akcja filmu, mają status bogów. Ale Duszejko ma drugie dno. Tak, jak byłoby niesprawiedliwie zaszufladkować ją jako wariatkę, tak chybione są wszelkie próby uproszczonego zaklasyfikowania tego filmu.

Holland dopasowuje strukturę opowieści do sezonów łowieckich. Opowiada rozdziałami, powoli dawkując informacje. Dzięki temu zachowuje siły na zaskakujący finał. W "Pokocie" ogromnie ważna jest konwencja, forma. Tego, co oglądamy, nie można brać dosłownie, wszystko ma tu dodatkowy metapoziom, a całość bywa magiczno-surrealna niczym najlepsze produkcje Davida Lyncha. Zachwyca maestria, z jaką duet Holland - Tokarczuk przełożył bogaty świat książki na język filmu bez utraty zachwycającej plastyczności tworzywa. Dialogi są równie bogate i zaskakujące co postaci, każda odrębna, żadna nie wycięta ze sztancy. W tej plejadzie ekscentryków każda rola jest obsadzona i zagrana koncertowo. Chapeaux bas dla Agnieszki Mandat, która tworzy kreację, do której, mam nadzieję, będzie się wracać po latach. "Pokot" rezonuje tym mocniej w czasach, w których wartości takie, jak ekologia, prawa kobiet czy tolerancja są zagrożone. Ale nie jest filmowa agitką. To wysublimowana produkcja, z inteligencją, wrażliwością i "ikrą".

Awangarda 2, Helios, Multikino

Polska, 2017. Reż. Ryszard Zatorski. Aktorzy: Magdalena Lamparska, Mikołaj Roznerski, Anna Dereszowska

Magdalena Lamparska i Anna Dereszowska jako rozczarowane mężczyznami psiapsióły, które rozkręcają nietypowy biznes.

By pomóc swoim klientkom, testują wierność ich partnerów. Wszystko idzie zgodnie z planem, dopóki nie trafi się facet inny niż wszyscy. Ryszard Zatorski wraca z kolejną komedią (romantyczną), ale skoro dystrybutor nie zdecydował się pokazać filmu - mam sporo obaw.

Multikino, Helios

USA 2016 (Hidden figures) Reż. Theodore Melfi Aktorzy: Taraji P. Henson, Octavia Spencer, Janelle Monae, Kevin Costner, Kirsten Dunst

Trzy czarnoskóre Amerykanki pracujące w NASA przebijają się przez rasowe bariery, aby udowodnić swoją zawodową przydatność. Na faktach.

1961 r. Katherine (Henson), Dorothy (Spencer) i Mary (Monae) zatrudnione są w NASA i choć wszystkie trzy są bardzo uzdolnione matematyczne, to na każdym kroku lekceważone, niedoceniane i dyskryminowane: raz - bo kobiety, dwa, co ważniejsze, bo Murzynki. Dorothy nie może doczekać się awansu na kierownicze stanowisko, Mary - podjąć studiów inżynierskich, a najbardziej utalentowana z nich, Katherine, wprawdzie przechodzi do najbardziej prestiżowego, opanowanego przez białych mężczyzn działu, ale spotyka się tam z jawną wrogością: honor Amerykanów ratuje jedynie jej szef (Costner), któremu tak zależy na powodzeniu misji, że kwestia koloru skóry go nie obchodzi.

"Ukryte działania" - jeden z oskarowej dziewiątki ubiegających się o tytuł najlepszego filmu - opowiadają konwencjonalną i przewidywalną historię, która zaczyna się od upokorzenia, by zakończyć triumfem. To, że miejscami dość luźno traktuje fakty, na jakich miała zostać oparta (komputery IBM dopiero w latach 60.), mnie specjalnie nie przeszkadza - to w końcu Hollywood. Bardziej już to, że zwłaszcza w pierwszej części jest dość nachalna w przekonywaniu widza o panującej wówczas dyskryminacji. Nie twierdzę, że "tak nie było" - choć powtarzająca się jak refren scena, w której Katherine musi biegać prawie kilometr do toalety dla kolorowych, wydaje mi się przesadzona - chodzi mi o nadmierną intencjonalność scen, pchanie ich sensów widzowi pod nos. Ale poza tym historia jest ciekawa i zgrabnie opowiedziana, a film bardzo dobrze zagrany i emocjonalnie kontentujący.

Dobrze też oddaje schizofreniczność sytuacji naszych trzech bohaterek - zwłaszcza w ironicznej scenie otwierającej film. Z jednej strony pracują one w instytucji o strategicznym dla USA znaczeniu (trwa wyścig z Rosjanami o podbój kosmosu), z drugiej - są obywatelkami drugiej kategorii. Jeśli można z tej historycznej dziś lekcji wyciągnąć ogólniejszą naukę, to brzmiałaby ona następująco: wszelka społeczna dyskryminacja oznacza szalone marnotrawstwo talentów. Naszym bohaterkom pionierkom się udało. Ale ilu, nie mniej uzdolnionym, nie?

Helios

USA 2017 (xXx: Return of Xander Cage). Reż. D.J. Caruso Aktorzy: Vin Diesel, Samuel L. Jackson, Toni Collette

Kino akcji bardzo serio, czyli powrót muskularnego pogromcy złoczyńców.

Po debiucie "xXx" w 2002 r. oraz jego katastrofalnym sequelu z 2005 r., gdzie Vina Diesla zastąpił Ice Cube, Xander Cage wraca do akcji (zmartwychwstając przy okazji). Tym razem, wynajęty przez CIA, ma wytropić grupę terrorystów, którzy wykradli urządzenie o nazwie "Puszka Pandory", zdolne do zestrzeliwania satelitów. Bez pokazu prasowego.

Helios, Multikino