Prezentowane tytuły wchodzą na ekrany olsztyńskich kin 12 lutego. Im więcej gwiazdek (od 1 do 6) przy tytule, tym wyższa ocena krytyków ?Gazety Co Jest Grane?. Znak zapytania oznacza, że dystrybutor nie zdecydował się pokazać dziennikarzom filmu przed premierą.
REKLAMA
1 z 4
Deadpool (?)
USA, 2016 (Deadpool). Reż. Tim Miller. Aktorzy: Ryan Reynolds, Karan Soni, Ed Skrein
Po niezbyt udanej przygodzie z Zieloną Latarnią Ryan Reynolds próbuje odkupić winy w roli niegrzecznego Deadpoola.
Ten mniej rozpoznawalny wychowanek Marvela zapowiada w zwiastunach zupełnie inną opowieść o superbohaterach niż zdążyliśmy się przyzwyczaić. Czy można mu zaufać? Cóż, Deadpool ma świadomość, że jest bohaterem komiksu, z czego sam żartuje. Zanim zakrył oszpeconą twarz maską, a tyłek wcisnął w rajtki ze spandexu, służył w oddziałach specjalnych. Eksperymentalne leczenie odbiło się na jego ciele i psychice. Równie chętnie co po broń z pokaźnego arsenału sięga po czarne poczucie humoru. Dlatego cieszy, że film dostał w Stanach kategorię wiekową R. To daje nadzieję, że Deadpoola nie ugrzeczniono. Zza oceanu docierają zresztą całkiem niezłe opinie. U nas pokazu prasowego nie było.
Helios, Multikino
2 z 4
Jak to robią single ***
Reż. Christian Ditter USA 2016, Aktorzy: Dakota Johnson, Rebel Wilson, Leslie Mann, Alison Brie
Pytanie bardzo aktualne - międzynarodowa armia singli rośnie w siłę - ale, odpowiedź, ujęta w ramy komedii romantycznej, banalna i nieciekawa.
Alice (Johnson) rozstaje się czasowo z Joshem, aby sprawdzić, jak to jest być samemu oraz poznać swoje wnętrze (co nie przeszkadza jej drugiego dnia samotności wpić się w usta przystojnego barmana). Jej przewodniczką po "Nowym Yorku dla samotnych" zostaje rozwiązła koleżanka z pracy, Robin (Wilson z "Druhen", która kradnie cały film). Ale mamy też inne panie: siostrę Alice, Meg (Mann), lekarkę-pracoholiczkę, Lucy (Brie), namiętnie umawiającą się na internetowe randki.. Ten przegląd singlowych postaw ma z konieczności nieco telenowelowy charakter, jest rozwlekły, nudnawy i niespecjalnie angażujący: czy Alice pozna tego Jednego Jedynego, czy wróci do pętającego się po okolicy Josha, czy wybierze dumny status kobiety niezależnej i samowystarczalnej było mi raczej obojętne (z tym, że ja nie jestem targetem). Humor nie jest może obciachowy, ale eksplozji śmiechu nie wywołuje, wzruszeń - choć mamy i Boże Narodzenie, i szczęśliwy poród - też tu raczej niewiele. Przeciętne i nieoryginalne kino, ale może samotne mieszkanki wielkich miast uznają inaczej.
Helios, Multikino
3 z 4
Ojcowie i córki *
USA, Włochy 2015 (Fathers and daughters). Reż. Gabriele Muccino. Aktorzy: Russel Crowe, Amanda Seyfried, Aaron Paul, Diane Kruger, Jane Fonda, Quvenzhané Wallis.
Miał być dramat psychologiczny, wyszło telewizyjne melodramansidło. Nawet walentynki nie usprawiedliwiają tak zmasowanego ataku lukru.
"Mężczyźni potrafią żyć bez miłości, my kobiety - nie" - mówi ucharakteryzowana na Alexis z "Dynastii"Diane Kruger do swojej filmowej siostrzenicy. Seksistowskie podszycie tej mentalnie wstecznej konstatacji zwykle mogłoby mnie nieźle wkurzyć. Padło jednak na samym końcu "Ojców i córek", półtoragodzinnej odysei dialogów z Harlequina i chałupniczej psychologii, która wydrenowała mnie z wszelkich sił witalnych. Energii starczyło na westchnienie i wywrócenie oczami.
Nagrodzony Pulitzerem pisarz (Crowe) powoduje wypadek w którym ginie jego żona. Pragnie wychować kilkuletnią córkę, jednak zmaga się z psychicznymi problemami. Kiedy trafia na leczenie do zamkniętego ośrodka, dziewczynkę pod opiekę bierze nowobogackie szwagrostwo. Dorosła już Katie (Seyfried) miłość kojarzy z bólem i nie umie poukładać sobie życia. Zostaje terapeutką dziecięcą, ale wciąż boryka się z traumą z przeszłości.
Trudno uwierzyć, ze można w jednym miejscu zgromadzić tylu dobrych aktorów i nie wykrzesać z nich jednego wartościowego występu - a jednak! Russel Crowe gra, jakby parodiował samego siebie. Karykaturalna rozpacz w oczach Amandy Seyfried to najpewniej efekt uświadomienia sobie, w jakim koszmarze zgodziła się zagrać. Do tego film niedomaga warsztatowo. Lepko słodka, nieznośnie ilustracyjna muzyka spod znaku Michaela Boltona, tandetne chwyty wizualne (rozmyte kadry, pastele, przenikanie) łopatologiczne analogie pomiędzy rozgrywającymi się w różnych dekadach wątkami. Przy ociekających truizmami dialogach wymiany zdań w "Klanie" nagle wydają się finezyjne.
Fabuła filmu to piramida klisz, z której poskładać znośną całość umiałby tylko reżyser z kampową wrażliwością. Taki John Waters ukręciłby ze scenariusza pewnie jakąś wesołą sprośność. Za kamerą zasiadł jednak Gabriele Muccino znany z nieskażonej ironią sympatii dla patosu. Reżyser kompletnie nie zdaje sobie sprawy z własnego złego gustu, dlatego zamiast łez wywołuje chichot, niedowierzanie i ziewanie. "Ojców i córki" ogląda się jak przedatowane melodramansidło z popularnego niegdyś telewizyjnego cyklu "Środy z dramatem". Film zabiera widza w podróż w czasie. Nie tylko część akcji rozgrywa się w 1989 roku, ale całość zdaje się być mentalnie osadzona w tamtym czasie. Choć stopień, w jakim demonizowana jest swoboda seksualna Katie nasuwa skojarzenie z mentalnością lat pięćdziesiątych, nie osiemdziesiątych. Oczywiście jej seksualne "rozpasanie" jest efektem deficytu ojcowskiej miłości w dzieciństwie. Takich kwiatków mamy na ekranie całą łąkę. Na płaszczyźnie psychologicznego pogłębienia "Ojcowie i córki" przypominają popularne dwadzieścia lat temu fotostory z Bravo. Jak głosiła deseczka na domu Prosiaczka: "Wstęp Bron".
Helios
4 z 4
Wydarzenia specjalne
Filmowe Poranki ze Scooby Doo
Zaplanowano seanse: "Dziki ród", "Ucieczka z tajemniczego dworu", "Pieśń syreny" i "Płaczący klaun". Na dzieci i opiekunów czekają też gry, zabawy i konkursy z animatorami. Helios (Aura Centrum, al. Piłsudskiego 16), 14 lutego, godz. 10.30.
Liga Mistrzów w kinie
Transmisja piłkarskich meczów 1/8 finału tych rozgrywek. 16 lutego o godz. 20:30 mecz PSG - Chelsea, a dzień później o godz. 20.30: Roma - Real Madryt. Multikino (ul. Tuwima 26), wstęp 21 zł.
Kino Konesera
Pokaz filmu "Janis" o legendarnej wokalistce Janis Joplin. Helios, 17 lutego, godz. 18.15.
Queen Rock Montreal
Na życzenie fanów Multikino ponownie pokaże odnowiony cyfrowo koncert (z 1981 r.) brytyjskiego zespołu. 18 lutego, godz. 20. Wstęp 18 zł.
Kultura dostępna
W cyklu Heliosa promującym polskie kino w przystępnych cenach (wstęp 10 zł) słynnego filmu Andrzeja Wajdy pt. "Ziemia obiecana". 18 lutego, godz. 18.
Wszystkie komentarze