W 1997 r. Michael Jackson, najsłynniejszy autor książek i artykułów o piwie, napisał: Jeszcze nigdy w historii ludzkości nie produkowano tak wielu wspaniałych piw.
A my w połowie 2013 r. bez większego ryzyka możemy napisać: jeszcze nigdy w historii Polski nie warzono tak wielu wspaniałych piw! Duzi, średni i najmniejsi postanowili nadrobić wieloletnie zaległości i mamy boom - setki zupełnie nowych, dobrze nawarzonych piw. Najbardziej cieszy nas nie zmiana ilości, ale jakości. Począwszy od połowy lat 90., polskie browary zanudzały piwoszy kolejnymi jasnymi, łagodnymi lagerami. Tymczasem w USA, Wielkiej Brytanii czy w Danii od lat najbardziej poszukiwanym towarem wśród wyrobionych piwoszy są wyraziste, dobrze nachmielone piwa.
Wreszcie doczekaliśmy tego i w Polsce. W sklepach i pubach mamy coraz więcej świetnie uwarzonych piw w nieznanych wcześniej rodzajach, takich jak Rauchbock (wędzony koźlak), Extra Special Bitter (dobrze nachmielone ale) czy Witbier (białe, aromatyczne piwo w stylu belgijskim).
Symbolem zmian jest IPA - czyli India Pale Ale. Ten skrót oznacza najbardziej bezkompromisowe piwa o różnym kolorze i mocy, obficie chmielone angielskimi, australijskimi, a przede wszystkim amerykańskimi odmianami chmielu. Za zmianę na półkach i w kranach podziękujmy przede wszystkim polskim piwowarom domowym, którzy swoje doświadczenia zebrane w domowych mikrobrowarach przenoszą teraz do browarów komercyjnych od Podhala po Bałtyk.
Piwny boom to nie tylko nowe browary, ale również specjalistyczne puby, oferujące po kilkanaście i więcej kranów z piwem. To tzw. multitapy, gdzie oferta w barze zmienia się codziennie - w ten sposób w ciągu miesiąca w jednym miejscu można spróbować kilkadziesiąt zupełnie różnych piw prosto z beczki. Swoje multitapy mają m.in. Kraków, Łodź, Wrocław, Gdańsk, Warszawa i Poznań.
Prezentujemy 12 wybranych browarów, w których piwa warzą pasjonaci. Wymienione browary są otwarte dla zwiedzających - jeśli nawet nie oferują oficjalnie takiej możliwości, to bez większego problemu można się umówić na spotkanie. Wizyta w browarze to nie tylko możliwość podpatrzenia piwowara przy pracy, ale tez zwykle przyjemna degustacja piwa prosto z tanka leżakowego.
fot. Bracki Browar Zamkowy, Cieszyn
Wszystkie komentarze