1 z 16
Arka Gdynia
Kiedyś mecze między Stomilem a Arką nazywano "derbami Północy". Obie drużyny mają swoich wiernych kibiców, a ich spotkania należały do tych podwyższonego ryzyka. Gdynianie w sezonie 2010/2011 spadli z ekstraklasy i jak na razie ugrzęźli w rozgrywkach pierwszoligowych.
Drużyna Stomilu dobrze się zna z ekipą Arki. Wystarczy wspomnieć, że i w lutym i w czerwcu tego roku zespoły rozgrywały mecze towarzyskie. W ubiegłym sezonie Arka zajęła siódme miejsce w lidze i trudno przewidzieć nowe cele gdynian.
2 z 16
Bogdanka Łęczna
Poprzednie rozgrywki ekipa prowadzona przez trenera Piotra Rzepkę zakończyła na szóstym miejscu. Trzeba jednak pamiętać, że stawka w czubie pierwszoligowej tabeli była bardzo wyrównana, a Bogdanka jeszcze kilka kolejek przed końcem sezonu wciąż liczyła się w walce o awans do ekstraklasy. Teraz apetyty fanów zespołu z Łęcznej są mocno rozbudzone i liczą, że ich drużyna grająca na stadionie przy alei Jana Pawła II wreszcie wróci do najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej.
Warto też dodać, że łęcznianie jeszcze we wtorek grali w Olsztynie, a to za sprawą meczu Pucharu Polski. Stomil przegrał 2:3 tracąc bramkę w ostatniej minucie spotkania.
3 z 16
Cracovia Kraków
Legendarna ekipa z Krakowa to zespół, który w ubiegłym sezonie występował w T-Mobile Ekstraklasie, czyli na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Słaba postawa Cracovii spowodowała jednak, że zespół pożegnał się z ligą i z hukiem spadł klasę niżej.
Drużyna Wojciecha Stawowego chce jednak wrócić do elity. Pomóc w spełnieniu tego celu ma m.in. Krzysztof Pilarz, który zapewne dobrze wspomina olsztyński stadion. Wszystko za sprawą pucharowego spotkania Stomilu z Ruchem Chorzów, kiedy to o losach meczu decydowały rzuty karne. Pilarz w bramce grał wówczas bardzo dobrze i pomógł swojemu byłemu klubowi awansować do kolejnej rundy. Jedno jest pewne: mecze Stomilu z Cracovią będą wyjątkowo trudne.
4 z 16
Dolcan Ząbki
W pewnym sensie mecze Stomilu z Dolcanem będzie można nazwać spotkaniami przyjaźni. Aż czterech aktualnych zawodników drużyny spod Warszawy ma olsztyńskie korzenie. Przypomnijmy, Piotr Klepczarek, Grzegorz Piesio, Marcin Korkuć w przeszłości nosili biało-niebieskie barwy. Z kolei Piotr Głowacki to brat Pawła, aktualnego obrońcy biało-niebieskich.
Oba kluby często też ze sobą grają mecze towarzyskie. W ubiegłym sezonie Dolcan walczył o utrzymanie w lidze. Wszystko wskazuje też na to, że w tym piłkarze z Ząbek postawią przed sobą podobne cele.
Meczem z Dolcanem Stomil zainauguruje też sezon pierwszej ligi. Spotkanie odbędzie się w sobotę o godz. 17.30 na stadionie przy al. Piłsudskiego.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
5 z 16
Flota Świnoujście
W ubiegłym sezonie Flota zakończyła pierwszoligowe rozgrywki na ósmym miejscu. W środku tabeli piłkarze ze Świnoujścia chcieliby także zakończyć rozpoczynający się sezon. Nie będzie im jednak łatwo, ponieważ w klubie znad Bałtyku jest spore zamieszanie. Ryszard Kłusek, który prowadził Flotę, nie ma odpowiednich certyfikatów na pracę w pierwszoligowym klubie. W meczu Pucharu Polski, w którym ekipa ze Świnoujścia rozgromiła Ruch Zdzieszowice aż 5:0 pieczę nad drużyną sprawował już Dominik Nowak, nowy szkoleniowiec. - Chciałbym zostać w Świnoujściu i podzielić się swoją wiedzą na temat
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
6 z 16
GKS Katowice
Drużyna z Katowic ma bogatą historię. Starsi kibice zapewne pamiętają pojedynki Stomilu z ekipą GKS jeszcze za czasów, kiedy w Olsztynie rozgrywano mecze ekstraklasy. W klubie ze Śląska nie jest jednak najlepiej. Drużyna ma wyraźne problemy ze skompletowaniem kadry, a wszystko za sprawą... nałożonego przez PZPN zakazu transferów. Powodem są długi wobec byłych zawodników.
Do dyspozycji trenera Rafała Góraka jest zaledwie kilkunastu piłkarzy. Częściowym ratunkiem z tej sytuacji może okazać się ponowne ściągnięcie piłkarzy, którzy występowali w GKS-ie w zeszłym sezonie, a po jego zakończeniu rozstali się z Katowicami. Czy drużynie ze Śląska uda się skompletować optymalną ekipę na pierwszą ligę?
Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Wyborcza.pl
7 z 16
GKS Tychy
Zawodnicy z Tychów, podobnie jak Stomil, w poprzednim sezonie awansowali do pierwszej ligi. Drużyny beniaminków potrafią naprawdę być nieobliczalne. Nie mają bowiem nic do stracenia, nie ulegają presji i starają się prezentować swoje największe umiejętności.
Drużyna z Tychów ma jednak problemy z kontuzjami. Już teraz wiadomo, że w rundzie jesiennej nie zagra Paweł Król, nowy obrońca GKS. 25-letni defensor jest już po zabiegu rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego stawu kolanowego lewej nogi. Nie w pełni sił są również słowacki bramkarz Marek Igaz, Adrian Chomiuk i Łukasz Małkowski. Mimo to, na klub z Tychów również trzeba będzie uważać.
8 z 16
Kolejarz Stróże
Piłkarze Kolejarza w poprzednim sezonie do końca liczyli się w walce o awans do ekstraklasy. Ostatecznie zajęli jednak czwarte miejsce i musieli się odłożyć na później marzenia o grze na najwyższym poziomie.
Warto dodać, że jeszcze w sezonie 2009/2010 Kolejarz grał wspólnie ze Stomilem w drugiej lidze wschodniej. Oba spotkania olsztynianie jednak przegrali, więc w najbliższym sezonie będą mieli okazję do rewanżu.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
9 z 16
ŁKS Łódź
Po zakończeniu ostatniego sezonu, kiedy to ŁKS spadł do pierwszej ligi, drużyna przeszła kolejną już z rzędu kadrową rewolucję. Z doświadczonych piłkarzy, którzy zajęli przedostatnie miejsce w ekstraklasie zostali tylko Bogusław Wyparło i Paweł Sasin. Reszta zawodników rozwiązała kontrakty. - Nasza kadra obecnie liczy 21 piłkarzy. Wciąż czekamy na certyfikaty trzech Amerykanów: Kevina Garcii, Kevina Edwardsa i Nelsona Baccero. Jeśli wszystkie sprawy uda się załatwić, to prawdopodobnie będziemy mieli już komplet - mówi Marek Chojnacki, trener ŁKS.
Łodzianie zaznaczają jednak, że mimo faktu, że powinni być jednym z faworytów ligi, chcą się przede wszystkim w niej utrzymać.
10 z 16
Miedź Legnica
To kolejny beniaminek zbliżającego się sezonu pierwszej ligi. Nie oznacza to jednak, że drużyna z Legnicy będzie "chłopcem do bicia". Celem Miedzi w okresie międzysezonowym było przede wszystkim wzmocnienie zespołu, ale jednocześnie jego odmłodzenie. Trzeba przyznać, że trener drużyny postawił wysoko poprzeczkę swoim podopiecznym. Według niego jego zespół stać na miejsce w pierwszej szóstce pierwszej ligi. Niewykluczone, że po spełnieniu swoich marzeń, Miedź będzie walczyła o jeszcze wyższe cele. Kto wie, być może za parę lat zaistnieje na piłkarskiej mapie ekstraklasy?
Fot. Tomasz Waszczuk / Agencja Wyborcza.pl
11 z 16
Okocimski Brzesko
To rywal dobrze znany w Olsztynie. Przez ostatnie kilka sezonów wspólnie ze Stomilem "Piwosze" występowali w drugiej lidze wschodniej. I teraz będą grali znowu razem, tyle, że szczebel wyżej. Kibice zapewne pamiętają ubiegłoroczne spotkania pomiędzy tymi ekipami. Okocimski przełamał magiczną passę Stomilu wielu meczów bez porażki na własnym stadionie.
Podopieczni trenera Krzysztofa Łętochy do pierwszej ligi awansowali zasłużenie i niewykluczone, że namieszają w tych rozgrywkach.
Fot. Rafał Malko / Agencja Wyborcza.pl
12 z 16
Olimpia Grudziądz
Olimpia do pierwszej ligi awansowała dwa sezony temu i do tej pory cieszy swoich kibiców grą na zapleczu ekstraklasy. W poprzedniej edycji rozgrywek zawodnicy z Grudziądza zajęli jedenaste miejsce i nie mieli większych problemów z utrzymaniem się w lidze. Warto przypomnieć, że rok temu klub wzmocnił obrońca Stomilu Arkadiusz Koprucki, jednak postanowił zaraz na początku sezonu wrócić do Olsztyna.
W tym sezonie Olimpia już zdążyła zadziwić. W Pucharze Polski poradziła sobie z Pogonią Szczecin, czyli zespołem, który awansował do T-Mobile Ekstraklasy, i wygrała 1:0. Teraz kibice na stadionie w Grudziądzu będą mieli okazję zobaczyć graczy Lecha Poznań, bo to z nim przyjdzie się mierzyć drużynie z Grudziądza w rozgrywkach Pucharu Polski.
13 z 16
Sandecja Nowy Sącz
Jeśli chodzi o klub z Nowego Sącza, to ciekawostką jest, że Sandecja okazała się jednym z najbogatszych klubów w Polsce. Z raportu firmy Deloitte wynika, że w 2011 roku klub miał 1,2 mln zł przychodów, co daje szesnaste miejsce w kraju.
Jeśli chodzi o sprawy typowo sportowe, to Sandecja może mieć małe problemy ze zgraniem. Klub jeszcze pod koniec lipca podpisał umowy z pięcioma nowymi zawodnikami. W poprzednim sezonie drużyna z Nowego Sącza rozgrywki I ligi zakończyła na 12. Miejscu w tabeli.
14 z 16
Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Klub z Niecieczy to wyjątek na piłkarskiej mapie Polski. Rzadko bowiem zdarza się, że we wsi, która liczy nieco ponad 700 mieszkańców, gra klub na pierwszoligowym poziomie. Wszystko jednak za sprawą hojnego sponsora, którym jest Termalica Bruk-Bet.
Klub z roku na rok osiągał znakomite wyniki, a teraz otwarcie zapowiada awans do ekstraklasy. Wystarczy wspomnieć, że w poprzednim sezonie podopieczni trenera Kazimierza Moskala zajęli piąte miejsce na koniec rozgrywek. W aktualnym sezonie piłkarzy z południa pierwszy mecz w Pucharze Polski zaprowadził do Suwałk, gdzie pokonali tamtejszego drugoligowca 2:1 i teraz czekają na pierwsze spotkanie ligowe.
Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl
15 z 16
Warta Poznań
Warta to pierwszoligowiec, który miał okazję już grać w Olsztynie w Pucharze Polski. Kibice zapewne pamiętają, kiedy to zawodnicy Stomilu sensacyjnie pokonali poznanian z gwiazdami - jak Piotr Reiss - w składzie. Zresztą to nie była jedyna wpadka Warty w Pucharze Polski. Wcześniej odpadali m.in. w meczach z niżej notowanymi Olimpią Elbląg, Rakowem Częstochowa czy Hetmanem Zamość.
Warta jest jednak jednym z pewniaków do awansu. Wystarczy wspomnieć, że klub prowadzony przez Izabellę Łukomską-Pyżalską nie ma problemów finansowych i ?od środka? jest naprawdę poukładany. Zostali sprowadzeni także bardzo wartościowi gracze i wszystko wskazuje na to, że mecze z udziałem poznanian będą bardzo trudne dla ich rywali.
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl
16 z 16
Zawisza Bydgoszcz
Zawisza jest skazana na walkę o awans. Bydgoszczanie przeprowadzili znakomite transfery, na czele z Wojciechem Kaczmarkiem, Pawłem Abbottem, Jackiem Popkiem, Tomaszem Hałasem, Hermesem, Danielem Mąką czy Kamilem Drugasem. Większość z tych zawodników w poprzednich sezonach występowała w ekstraklasie, a to może mieć znaczenie w walce Zawiszy o najwyższy szczebel rozgrywek w Polsce. Nie brakuje im doświadczenia, a do tego będą prowadzeni przez znakomitego trenera Jurija Szatałowa.
Wszystkie komentarze