Po raz pierwszy efektownie rozbłysły, gdy na starówkę wszedł Święty Mikołaj, który przyjechał prosto z Finlandii.
Najmłodsi mieli także okazję, by przejechać się Koleją Świętego Mikołaja albo wenecką karuzelą. ZOBACZ FILM - KLIKNIJ TUTAJ. Chętnych nie brakowało. Specjalnie dla internautów olsztyn.gazeta.pl o karuzeli weneckiej opowiada Andrzej Kocięcki z wydziału promocji Urzędu Miasta: ZOBACZ FILM - KLIKNIJ TUTAJ.
Od początku były wątpliwości, co będzie z ogrodem rzeźb lodowych na Targu Rybnym, który rok temu wzbudził największy zachwyt mieszkańców. Ludzie robili tam setki zdjęć, tłok panował od rana do wieczora. Zwiedzający przechadzali się pod lodowymi bramami, odpoczywali na lodowych ławeczkach, mogli obejrzeć lodową fontannę czy rzeźbę przedstawiającą Mikołaja Kopernika otoczonego planetami Układu Słonecznego. Wszystkie dzieła były oświetlone kolorowymi lampkami, a całość tworzyła magiczną atmosferę. Urzędnicy widząc ogromne zainteresowanie olsztynian, postanowili i w tym roku ustawić rzeźby na starówce. Tegoroczny grudzień był jednak zbyt ciepły I po kilku dniach rzeźby roztopiły się.
Wokół Starego Ratusza stanęły 25 domków, w których można było zaopatrzyć się w tradycyjne produkty regionalne, rękodzieło, ozdoby choinkowe, zabawki, a także artykuły kulinarne. Specjalną ofertę przygotowali przedsiębiorcy ze Stowarzyszenia Starówka Razem.
Można było kupić wyroby ceramiczne, jedzenie regionalne i oryginalne upominki świąteczne. Okazuje się, że nie tylko mieszkańcy polubili jarmark, ale również wystawcy, którzy tłumnie zgłosili się do udziału w świątecznej imprezie. Opowiada o tym nasz przewodnik Andrzej Kocięcki: ZOBACZ FILM - KLIKNIJ TUTAJ
W uroczystym otwarciu jarmarku wziął udział prawdziwy Święty Mikołaj, który przyjechał na spotkanie z olsztynianami aż z Rovaniemi w Finlandii. Po powitaniu gość honorowy imprezy poszedł odwiedzić rzeźbę swojego imiennika, czyli Mikołaja Kopernika, by w towarzystwie prezydenta Piotra Grzymowicza, nałożyć astronomowi świąteczną czapkę. Andrzej Kocięcki z ratuszowego wydziału promocji i turystyki zapewnia, że Mikołaj jest wyjątkowo miłym człowiekiem. - Miałem okazję się o tym przekonać, bo spotkałem się z nim już dwa razy - opowiada. - Nie wszyscy wiedzą, że obowiązuje go protokół dyplomatyczny. Z tego powodu np. nie może jeść w mikołajowym stroju, nie może w nim pić, nie mówiąc już o paleniu fajki. W żadnym wypadku nie wolno też pytać Mikołaja o to, co robi w czasie prywatnym.
Zapraszamy do zabawy. WEŹ UDZIAŁ W SONDZIE - KLIKNIJ TUTAJ.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze