Fot. Tomasz Waszczuk / Agencja Wyborcza.pl
Pierwsza taka operacja
Co prawda połowa korzeni z 250-letniego cisa jest uszkodzona, ale istnieje szansa, że pozostałe mogą wystarczą, by uratować cenny pomnik przyrody. Leśnicy jednak ostrożnie oceniają możliwość odrodzenia się drzewa. - Nigdy nie przeprowadzaliśmy podobnej operacji, więc tym bardziej spada prawdopodobieństwo, że ono się przyjmie. Dajemy mu 15-20 proc. szansy na przetrwanie - mówią.
I dodają: - Warto jednak poświęcić dzień, by go postawić, bo wychodzimy z założenia, że skoro ten cis przetrwał tyle lat, to jest w stanie także obronić się przed śmiercią.
Wszystkie komentarze