Już tylko do niedzieli (8 maja) zbieramy propozycje czytelników do plebiscytu "Supermiasta i Superregiony" na ulubione zielone miejsce w Olsztynie oraz na Warmii i Mazurach z krótkim uzasadnieniem wyboru. Spośród kandydatur nadesłanych na nasz adres mailowy: redakcja@olsztyn.agora.pl wybierzemy po 9 dla miasta oraz dla regionu. Następnie w głosowaniu, które rozpocznie się 13 maja, czytelnicy wskażą najlepszą z propozycji.
Tymczasem zapytaliśmy Mariana Juraka, prezesa oddziału Warmińsko-Mazurskiego PTTK, o jego ulubione zielone zakątki w regionie i jego stolicy.
- Uwielbiam jeździć trasą rowerową wokół jeziora Ukiel, gdybym jednak miał wskazać jej najciekawszy fragment, to byłby to odcinek wzdłuż malowniczej zatoki Łabędzia Szyja. Tam za Łupstychem rozpościera się fenomenalny widok na Olsztyn, który - niezależnie od pory roku - powinien zobaczyć każdy olsztynianin - mówi Jurak. I podkreśla, że to świetne miejsce do robienia zdjęć.
Jeśli zaś chodzi o region, to prezes PTTK poleca uwadze elbląską Bażantarnię - XVIII-wieczny park leśny położony na skraju Wysoczyzny Elbląskiej. Jego dawna nazwa to Vogelsang (z niem. Ptasi śpiew), zmieniono ją po II wojnie światowej, sugerując się dużą liczbą bażantów, które można było spotkać na terenie parku.
Jurak wspomina o jeszcze jednym, ciekawym zielonym miejscu, tym razem we wschodniej części regionu.
- Mam na myśli niepowtarzalny widok na jezioro Śniardwy z felezy - wysokiego brzegu - na wyspie Szeroki Ostrów. To punkt, z którego zobaczymy m.in. Pajęczą Wyspę i Czarci Ostrów. Gorąco zachęcam, żeby się tam wybrać, można na przykład dojechać pociągiem do Pisza albo Rucianego i następnie podjechać rowerem, to świetna trasa na wakacyjny wypad - zaznacza.
Plebiscyt "Supermiasta i Superregiony" zakończy uroczysta gala w siedzibie „Gazety Wyborczej" przy ul. Czerskiej w Warszawie, która odbędzie się 14 czerwca. Wezmą w niej udział prezydenci miast, marszałkowie województw oraz dziennikarki i dziennikarze „Gazety Wyborczej".
Wszystkie komentarze