To okazja, by zapoznać się z ofertą szkół językowych bądź sportowych, ale także nabycie kursu w atrakcyjnej cenie.
Ostatnie dni wakacji to jednocześnie finał przygotowań do zbliżającego się roku szkolnego. Naukę rozpocznie ponad 22 tys. uczniów.
Dwudziestu sześciu nauczycieli do zwolnienia i zmniejszenie o pięć liczby oddziałów w szkołach ponadgimnazjalnych - tak się zapowiada nowy rok szkolny w Olsztynie. - To tak, jakby zlikwidować jedną szkołę - mówią oświatowi związkowcy.
Pedagodzy będą oceniani częściej niż dotychczas, ale według kryteriów, które budzą niepokój. Najlepszym PiS obiecuje 500 zł, ale sam ich wypłacać na razie w całości nie zamierza. Ten obowiązek zrzuci na rządy, które przejmą władzę od PiS
W olsztyńskich placówkach oświatowych miasto zawiesiło okolicznościowe tablice z treścią Preambuły do Konstytucji RP. Pomysł nie wszystkim się spodobał.
Warmińsko-mazurskie znalazło się wśród województw z najgorszymi wynikami egzaminu w Polsce. Spośród 9 tys. maturzystów oblał co piąty.
Dzisiejsi rodzice dają swoim dzieciom zbyt mało swobody, wyręczają we wszystkim i w efekcie robią im krzywdę. W Węgoju postanowili inaczej wychowywać dzieci
Najpóźniej na początku wakacji na oświatowych placówkach podległych gminie Olsztyn zawisną przeszklone tablice z treścią preambuły do Konstytucji RP. - Zapewne nie wszystkim się to spodoba - przyznaje wiceprezydent Jarosław Słoma.
Absolwenci gimnazjów do 18 maja mogą zgłosić akces do placówki ponadgimnazjalnej, gdzie chcą kontynuować naukę. Władze Olsztyna przygotowały dla nich blisko trzy tysiące miejsc w liceach, technikach i szkołach branżowych I stopnia.
Od poniedziałku gimnazjaliści mogą składać wnioski o przyjęcie do wybranej szkoły ponadgimnazjalnej.
Prezydent Olsztyna zdecydował o utworzeniu klas mistrzostwa sportowego w tej dyscyplinie sportu zarówno wśród dziewcząt, jak i chłopców. - To kamień milowy w rozwoju siatkówki - mówią trenujący młodzież.
Odwiedziliśmy z aparatem fotograficznym Liceum Plastyczne w Olsztynie, które w tym roku obchodzi 30-lecie istnienia.
W piątek uroczyście zakończyli naukę, a za tydzień czeka ich pierwszy egzamin. Olsztyńscy maturzyści typują, że będą "Dziady" i "Wesele".
Ja już stereotypów o szkołach zawodowych nie słyszę. Wręcz przeciwnie. Częściej ludzie przyznają, że technikum jest lepszym wyborem niż liceum - mówi przyszły technik informatyk z Olsztyna
Postawi go olsztyński "plastyk". Szkoła zamierza w nim prezentować twórczość swoich uczniów.
Bohaterami środowego spotkania o technikach i szkołach zawodowych w Olsztynie byli ich uczniowie.
Olsztyńska "jedynka" chce być pierwszą szkołą na Warmii i Mazurach, której uczniowie zdawać będą międzynarodową maturę. Za kilka dni zaczyna nabór pierwszych chętnych.
Absolwenci gimnazjów mają coraz mniej czasu, by wybrać, gdzie chcą kontynuować naukę. Zabiegali o nich w poniedziałek przedstawiciele zawodówek i techników.
Zwycięzca pierwszej edycji popularnego programu telewizyjnego Hell's Kitchen, absolwent Zespołu Szkół Gastronomiczno-Spożywczych w Olsztynie, podpowiada, jak osiągnąć sukces
Dziś już widać, że pomysł likwidacji gimnazjów, powrotu ośmioklasowej podstawówki, a sześciolatków do przedszkoli kosztem młodszych dzieci, kosztuje mnóstwo. Zarówno nerwów, jak i pieniędzy.
Jest w Olsztynie szkoła oferująca uczniom kształcenie w zawodach, na które jest popyt na rynku pracy, a na dodatek zagraniczne wyjazdy połączone z nauką.
Młodzież po szkołach zawodowych narzeka, że brakuje jej praktycznego przygotowania do zawodu. Pracodawcy - że młodzi pracownicy niewiele potrafią. Czy uczniowie są więc bez szans na rynku pracy?
Olsztyńskie siatkarki w dniach 4-8 kwietnia wezmą udział w turnieju finałowym mistrzostw Polski juniorek.
Wymyślne fryzury tworzyli młodzi adepci sztuki fryzjerstwa w olsztyńskiej "handlówce". Przyjechali tu goście z kraju i z zagranicy.
Popyt na niektóre zawody jest tak duży, że firmy płacą za przygotowanie uczniów, a nawet bezrobotnych do pracy, a potem oferują im zatrudnienie.
Najbliższy tydzień dla uczniów Zespołu Szkół Budowlanych zapowiada się wyjątkowo. Prócz tradycyjnych lekcji wezmą udział w szkoleniach organizowanych przez czołowe firmy z branży budowlanej, które coraz częściej, już w szkołach zabiegają o przyszłych pracowników.
Olsztyńska budowlanka zaprosiła uczniów szkół gimnazjalnych, by w czasie rywalizacji zobaczyli, jak wygląda praca stolarza, budowlańca czy geodety.
Zaskakująco wielu uczniów olsztyńskiego "gastronomika" jeszcze w szkole wie, co będą robić w przyszłości. I są pewni, że w życiu sobie poradzą. Nic dziwnego, skoro pracodawcy sami zgłaszają się po najlepszych absolwentów.
W poniedziałek, 5 marca ruszył nabór do szkół podstawowych. Co i do kiedy powinni zrobić rodzice?
Wprawdzie do inauguracji nowego roku szkolnego jeszcze długa droga, to rodzice przyszłych pierwszoklasistów, już teraz powinni zatroszczyć się o edukację swoich dzieci.
W podstawówce nr 30 na olsztyńskich Jarotach uczniów po oświatowej reformie PiS-u jest tak dużo, że część z nich dyrekcja chce oddać do szkoły odległej o dwa kilometry na sąsiednim osiedlu Nagórki. Rodzicom ten pomysł się nie spodobał.
Jaki jest przepis na sukces? Pytamy ludzi, którzy pracują w najbardziej znanych firmach w Olsztynie. Odpowiedź na to pytanie wcale nie wydaje się trudna.
Ważne, by w życiu trafić na osobę, która z pasją i zaangażowaniem przekaże swoją wiedzę. Arkadiusz Skawski miał szczęście i na takiego mistrza trafił. Teraz sam chce tę wiedzę przekazać dalej. Ale nie ma komu.
Dzięki uprzejmości dyrekcji Zespołu Szkół Samochodowych w Olsztynie, mogliśmy zajrzeć z aparatem fotograficznym w miejsca na co dzień niedostępne większości mieszkańców.
Czy dziecko lekarza musi być lekarzem? A prawnika prawnikiem? Czasem ambicje rodziców są zbyt duże. I wtedy to jest trochę kłopotliwe. Jestem za tym, aby to dziecko samo wybrało sobie szkołę i zawód - radzi doradca zawodowy, który na co dzień spotyka się z młodymi wahającymi się, co mają robić w przyszłości
Apel kuratora oświaty z Olsztyna, by nauczyciele nie zadawali uczniom tyle do domu, stał się głośny na całą Polskę. Rodzice mówią jednak o hipokryzji, bo dzieci są przeładowane przez szkolną reformę PiS, a z tym kurator najwidoczniej nic nie zamierza zrobić.
Coraz więcej firm patrzy na potencjalnego pracownika nie przez pryzmat dyplomu ukończenia studiów, a faktycznych umiejętności. - Najważniejsze jest to, co człowiek ma w głowie - mówią prezesi olsztyńskich przedsiębiorstw.
Anka, idąc do "budowlanki", miała jedną obawę. Martwiła się, że będzie jedyną dziewczyną w klasie. Zupełnie niepotrzebnie
W urzędzie pracy poznaliśmy historie ludzi, którzy za namową rodziców poszli na niechciane studia, choć całym sercem woleli być mechanikami samochodowymi. Zostali cukiernikami zamiast pracować w wymarzonym zawodzie fryzjera. Albo bibliotekarzami, a nie szefami kuchni. Jak uniknąć zawodowych rozczarowań?
Wywiadówki przed feriami zimowymi w wielu olsztyńskich podstawówkach wyglądały podobnie. Rodzice wychodzili z nich zrozpaczeni, słysząc o nowościach, które zafundował ich dzieciom rząd PiS, reformując polskie szkoły.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.