Noc z niedzieli na poniedziałek w województwie warmińsko-mazurskim była dosyć spokojna. Nie obyło się jednak bez kilku poważniejszych interwencji służb.
Straż miejska podsumowała statystyki dotyczące opieki nad czworonogami. Okazuje się, że zdyscyplinowanie właścicieli nadal pozostawia wiele do życzenia.
Olsztyńska straż miejska poszukuje trzech nowych pracowników. Na razie wpłynęły tylko trzy oferty. Dokumenty można składać do wtorku.
Strażnicy miejscy z Olsztyna ratowali niedawno psa, który utknął na daszku wysoko nad ziemią. Zaś policjanci z Działdowa wraz ze strażakami wyciągali ze studni kotka.
Służby miejskie apelują o rozsądek podczas wypoczynku nad olsztyńskimi jeziorami. Niektórzy plażowicze decydują się bowiem na kąpiel będąc w stanie upojenia alkoholowego.
Chwilę grozy przeżyli w środę ochroniarze z olsztyńskiego amfiteatru. Gdy pewnemu mężczyźnie nie pozwolili wejść na występ znanego zespołu kabaretowego, ten wyciągnął pistolet i zaczął im grozić.
Władze miasta, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie chcą oddawać systemu kamer i fotoradarów, wartego dziesiątki milionów złotych, w ręce Inspekcji Transportu Drogowego. Koronny argument ratusza to bezpieczeństwo, ale chodzi także o pieniądze za mandaty
Przed nami kolejny upalny dzień. Służby miejskie podpowiadają, co zrobić, żeby go znieść i nie doprowadzić do udaru.
W poniedziałek w Olsztynie termometry wskazywały prawie 30 stopni C. Tymczasem wśród zgłoszeń, jakie straż miejska otrzymywała od mieszkańców, dominowały te dotyczące picia pod chmurką.
Minionej nocy policjanci interweniowali wobec nietrzeźwego mężczyzny, który pił alkohol i awanturował się na Osiedlu Generałów w Olsztynie. Od początku roku w stolicy Warmii i Mazur podobnych zdarzeń były już tysiące.
Zgodnie z przyjętą w miniony piątek przez Sejm nowelizacją prawa o ruchu drogowym, strażnicy miejscy stracą uprawnienia do prowadzenia kontroli za pomocą wszelkich automatycznych urządzeń ujawniających i rejestrujących wykroczenia drogowe. Takie montowane są właśnie w stolicy Warmii i Mazur.
O poprawę bezpieczeństwa wnioskowali radni.
Jak podkreślają pracownicy sanepidu, woda w olsztyńskich fontannach nie jest badana, dlatego kąpiel w nich nie jest dobrym pomysłem. - Mogą się tam znajdować groźne bakterie czy grzyby - ostrzegają.
Prawie codziennie na postoju przy ul. Mochnackiego spotkać można osoby, które wskazują wolne miejsca, oczekując za to pieniędzy. Niektórzy kierowcy, bojąc się o swoje auta, płacą więc podwójnie: naciągaczom i w parkomacie.
Nowe zasady wydawania kart uprawniających niepełnosprawnych do parkowania w wyznaczonych specjalnie dla nich miejscach ograniczyły nieco nieuczciwych ?inwalidów?. Wciąż jednak służby mają sporo pracy i wystawiają kolejne mandaty.
Strażnicy miejscy z Olsztyna tylko w tym sezonie ukarali już kilkadziesiąt osób.
Wystarczyło kilkanaście minut, by wodny patrol straży miejskiej musiał podjąć pierwsze interwencje na Jeziorze Krzywym. - Są dni, kiedy nie ma czasu na posiłek - mówią mundurowi.
W niedzielę strażnicy miejscy z Olsztyna patrolujący okolicę ul. Partyzantów prawdopodobnie uratowali życie młodemu człowiekowi, który półprzytomny szedł torowiskiem.
Strażnicy miejscy praktycznie codziennie notują po kilka interwencji wobec osób proszących o pieniądze. Niektórzy uczynili z tego po prostu biznes: podczas kontroli okazywało się, że mają za co żyć i wcale nie są bezdomnymi.
Do olsztyńskiej straży miejskiej, wpłynęło ostatnio kilka zgłoszeń odnośnie uciążliwości związanych z hodowlą kur.
Sezon turystyczny w Olsztynie ma swoje ciemne strony. Jedną z nich jest problem żebractwa. Strażnicy miejscy praktycznie codziennie notują po kilka interwencji wobec osób proszących o pieniądze.
Mieszkańcy miasta zgłaszają służbom coraz to nowe kolonie tych roślin. Miejsca te są potem sprawdzane, a w niektórych przypadkach obawy już się potwierdziły.
Z ponad 250 ogródków jordanowskich w Olsztynie niemal wszystkie są bezpieczne. Większą plagą niż zniszczone zabawki są ludzie pijący na tych placach alkohol.
Straż miejska już sprawdza, czy zgodnie z przepisami wszyscy niepełnosprawni zostawiający samochód na kopercie używają nowych, wymaganych prawem kart.
Wczesne godziny to pora, kiedy do straży miejskiej wpływają skargi na źle parkujących kierowców.
Strażnicy miejscy ostrzegają, że za naprawę samochodu na przydomowym parkingu można otrzymać mandat. Niedawno przeprowadzili interwencję w sprawie mechanika pracującego na parkingu. Sprawę zgłosił sąsiad, który uznał "przydomowy warsztat" za uciążliwy.
Przy każdej z olsztyńskich szkół od rana były tłumy uczniów i rodziców. Przyjechali na uroczyste apele i rozdanie świadectw. Nic dziwnego, że w piątkowe przedpołudnie - jak zawsze przy okazji końca roku szkolnego - szczególnie dużo pracy mieli... strażnicy miejscy.
Po trwających od tygodnia testach z elektrycznych rowerów są bardzo zadowoleni i przekonują, że dzięki nim patrol może być skuteczniejszy.
W rejonie ul. Tuwima pojawił się barszcz Sosnowskiego.
Miejsce, które jest perełką Olsztyna, w miniony weekend zostało zagracone starymi meblami. Śmieciarz miał w sobie dużo tupetu, bo porzucił je bezpośrednio przy popularnej drodze pieszo-rowerowej
Dyżurny miasta oraz straż miejska mogą mówić o spokojnym poranku. Nieco więcej działo się wieczorem.
Choć zgłoszeń nie brakowało, to na szczęście dotyczyły one raczej drobnych spraw.
W ostatnich dniach na ulicach Olsztyna przybywa osób sprzedających te przepyszne owoce. Straż miejska otrzymuje natomiast coraz więcej próśb mieszkańców o interwencję wobec handlarzy.
Straż miejska i urzędnicy są zasypywani skargami, że ktoś codziennie jeździ przez park Centralny w Olsztynie samochodem, czasami bardzo szybko. Urzędnikom kierowcy na razie poskromić się nie udało. - Może trzeba będzie postawić fotoradar - żartują
Straż miejska zaczęła kolejną akcję przeciwko takim osobom. Czy tym razem przyniesie ona skutek?
Dzisiaj rano nadchodziło niewiele zgłoszeń. Obfitował w nie za to wczorajszy wieczór.
Otwarte pod koniec 2014 roku nowe targowisko miejskie w Olsztynku zostało ?przyozdobione? przez chuliganów. Podobny los spotkał świeżo odmalowany przystanek autobusowy w Gryźlinach. - Nie rozumiem, co im z tego. Przecież to nasze wspólne dobro. Każdy z niego korzysta - denerwują się mieszkańcy.
Dyżurny miasta i powiatu informuje, że w nocy nie dostał żadnych zgłoszeń.
Maszty ze skrzynkami, w których miały być montowane urządzenia do pomiaru prędkości samochodów, są w Olsztynie stopniowo likwidowane.
Straż miejska przyznaje: wszystkie znajdujące się w Olsztynie maszty, w których można montować urządzenia do automatycznego pomiaru prędkości samochodów, od dawna stoją puste. Niebawem zapewne znikną zupełnie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.