Policja potwierdziła, że to 69-letni mąż jednej z ofiar niedzielnej nawałnicy. Małżeństwo w niedzielę, krótko przed załamaniem się pogody na Mazurach, wyruszyło na rejs po Niegocinie.
Po niedzielnej nawałnicy służby informowały o śmierci 74-letniego żeglarza, który wypadł z żaglówki i utonął w jeziorze Niegocin. W poniedziałek 29 lipca z tego samego jeziora wyłowiono kolejne ciało.
Groźne burze przeszły we wtorek w województwie warmińsko-mazurskim. Ranne zostały dwie osoby, a tysiące osób w domach i mieszkaniach nie mają prądu.
W niedzielę nad Warmią i Mazurami przechodził front burzowy, który późnym popołudniem dotarł do Ełku. Opady trwały tam pół godziny i były bardzo intensywne. - Jeśli chodzi o strażaków, to praktycznie cały powiat ełcki był na nogach - mówi rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej.
To może być bardzo niespokojny dzień dla mieszkańców dwóch województw. IMGW wydał ostrzeżenia dotyczące mocnych opadów deszczu oraz gradu: drugiego i pierwszego stopnia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.