Niektóre miasta prześcigają się w pomysłach promocji transportu miejskiego przy okazji Europejskiego Dnia Zrównoważonego Transportu i "Dnia bez samochodu", oferując przynajmniej bezpłatne przejazdy komunikacją miejską. Ale nie w Olsztynie.
Władze Stawigudy po miesiącach debat wybrały trasy autobusów podmiejskich, które połączą miejscowości w gminie z przedmieściami Olsztyna.
Sprawa dotyczy ustalonych limitów kilometrów, które olsztyńskie tramwaje, wożąc pasażerów, miały przejechać. Przewoźnik wskazuje przyczyny, dlaczego tak się stało.
Coraz więcej pasażerów skarży się na rozwiązanie wprowadzone w miejskich autobusach. Jeżeli nie mają karty płatniczej, nie kupią biletu.
Drogowcy zapowiadają prace naprawcze torowisk. Spowodują one częściowe wstrzymanie ruchu tramwajów.
Chętnych do korzystania z darmowej komunikacji miejskiej jest tak dużo, że powstała długa kolejka oczekujących na karty miejskie uprawniające do przejazdów.
Pierwszy pojazd już znajduje się na terenie bazy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Kolejne przyjadą w ciągu najbliższych tygodni.
Wraz z rozpoczynającym się nowym rokiem szkolnym miasto - jak co roku - zmienia rozkład jazdy autobusów miejskich i tramwajów. Zmiany wchodzą w życie od 1 września.
Miasto ustaliło ostateczne warunki budowy II linii tramwajowej. Nad inwestycją wciąż zbierają się jednak ciemne chmury. Tym razem wynikają z planów rządu
Żeby ułatwić gościom dotarcie i powrót z koncertów, miejski przewoźnik uruchamia dodatkowe połączenia.
Plan władz jest taki, by skomunikowana została większość miejscowości w gminie Stawiguda. Za przewozy między nimi - a także do Olsztyna - odpowiadać będzie prywatny przewoźnik.
Zarząd województwa warmińsko-mazurskiego podzielił ponad 20 mln zł na zakup autobusów elektrycznych. Skorzystają na tym mieszkańcy kilku miast w regionie.
Drogowcy w znaczący sposób ograniczą ruch w tej części miasta. Związane jest to z prowadzonymi w tym miejscy miejscu robotami drogowymi.
Inne autobusy jadą i jadą, a my za każdym razem stoimy. Aż trafił mnie szlag - poskarżyła się nam pasażerka komunikacji miejskiej w Olsztynie, która w końcu wysiadła ze stojącego od kilku minut autobusu linii 121.
Dotyczy to peronu zlokalizowanego przy zbiegu ulic Obiegowej i Pstrowskiego. Przystanek został podmyty przed wodę.
Wejdą one w życie już w tym tygodniu, dlatego pasażerowie muszą bacznie śledzić rozkład jazdy.
Ledwie w czwartek policja, a za nią olsztyńskie media opublikowały zdjęcia mężczyzn podejrzanych o niszczenie biletomatów i rowerów miejskich w Olsztynie, a pierwszy z nich znalazł się w rękach policjantów.
Nowe centrum przesiadkowe miało rozwiązać problemy pasażerów wszystkich rodzajów komunikacji publicznej. Teoria nijak się ma jednak do praktyki.
Olsztyńscy kierowcy mogą poczuć się zaskoczeni, kiedy zobaczą na torowisku niebieski tramwaj i to bynajmniej nie wyprodukowany przez Solarisa. Wyjaśniamy zatem o co chodzi.
Sprawa dotyczy przebiegu trasy autobusu linii 105, która łączy Osiedle Mazurskie z Podgrodziem w Olsztynie.
Rozmowy o wspólnym bilecie na komunikację miejską i kolejową wchodzą w zasadniczą fazę, ale na razie nie widać nawet światełka w tunelu.
Zmiany w komunikacji miejskiej w Olsztynie spowodowane są nie tylko wprowadzeniem wakacyjnego rozkładu jazdy, ale również naprawami serwisowymi.
Wandalizm to już prawdziwa plaga, a mieszkańcy Olsztyna płacą za to setki tysięcy złotych, które w innym przypadku mogłyby zostać przeznaczone na bardziej potrzebne wydatki.
Olsztyn przesuwa przetarg na rozbudowę linii tramwajowej. Ale najpierw szykuje zmiany w projekcie, by inwestycja była tańsza.
Nowe przywileje, które dostali kierowcy miejskiego przewoźnika, mają związek z panującymi obecnie upałami. W tej sprawie związkowcy doszli do porozumienia z władzami spółki.
Drogowcy mówią już o prawdziwej pladze. Najgorsze, że naprawa jednego automatu do sprzedaży biletów, kosztuje kilka tysięcy złotych.
Czy w Olsztynie działa grupa wandali, która upodobała sobie rowery miejskie? Wiele na to wskazuje - sugerują operatorzy dopiero co uruchomionego systemu. Czy wysoka nagroda za ich złapanie sprawi, że rowery nie będą już niszczone?
Przyszły upały i tradycyjne narzekania pasażerów komunikacji miejskiej na duchotę w czasie podróży. Nawet tramwajami, w których - zdawało się - nie powinno być gorąco.
Podolsztyńska gmina Stawiguda kupiła pierwsze nowe autobusy, które dowozić miały mieszkańców do Olsztyna. Ale choć pojazdy już są, nie wiadomo, kiedy wyjadą w trasę.
Do zdarzenia doszło 18 lutego, jednak tramwaj, który został wówczas poważnie zniszczony ciągle czeka na bocznicy, bo nadal nie udało się ustalić dokładnie zakresu szkód.
Zgodnie z umową od środy Olsztyński Rower Miejski ma zacząć działać pełną parą. Przez ostatni miesiąc funkcjonowała tylko połowa stacji, w których można wypożyczyć rowery, a i rowerów było mało.
Zarząd Dróg Zieleni i Transportu wprowadza zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w Olsztynie. Zaczną obowiązywać od 1 czerwca.
Marcin Bobiński, olsztyński miłośnik komunikacji miejskiej i specjalista od komunikacji tramwajowej, twierdzi, że nowy przystanek powinien nawiązywać wyglądem do Starego Miasta. - Podobnie jak w Krakowie - mówi.
Do zdarzenia doszło na pętli autobusowej na olsztyńskim Pieczewie. Kolizja wyglądała groźnie, choć jej przyczyna była prozaiczna.
To jedno z działań związanych z rozbudową ITS, czyli systemu sterowania ruchem w Olsztynie. Oprócz biletomatów drogowcy przy tej okazji montują również kamery i elektroniczne tablice informacyjne na przystankach autobusowych i tramwajowych.
W mieście zamontowane zostaną m.in. kolejne biletomaty, elektroniczne tablice przystankowe czy kamery.
Władze Olsztyna wracają do projektu budowy drugiego peronu tramwajowego przy Wysokiej Bramie, niezbędnego po rozbudowie linii. Ratusz wystąpił już do instytucji, które dzielą pieniądze z Unii Europejskiej, o dodatkowe pieniądze.
Od 9 maja w Olsztynie będzie można korzystać z aplikacji Bolt. To rozwiązanie bliźniaczo podobne do słynnego Ubera, które w środowisku taksówkarskim budzi ogromne emocje i kontrowersje.
Olsztyńscy drogowcy zaplanowali w piątek tymczasowe wyłączenie sygnalizacji świetlnej na trzech skrzyżowaniach. Ruchem w tym czasie będą kierować policjanci.
Od jej wprowadzenia miasto wydało ją niemal 100 tys. użytkowników. Co to oznacza w praktyce?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.