Nieprzyjemny zapach czuć było w centrum i okolicach Jeziora Długiego w Olsztynie. - Proszę o śledztwo w tej sprawie, to może być zagrożenie sanitarne - alarmował czytelnik.
Do najbliższego przystanku tramwajowego Zyta ma 500 metrów. Może to nie pod nosem, ale woli spacer od odpalania samochodu.
Straż miejska po raz kolejny wlepiła mandaty osobom, które paląc odpady, zatruwały otoczenie.
Władze Olsztyna podają, że w stolicy regionu do 2050 roku aż o 75 proc. wzrośnie liczba dni z temperaturą powyżej 20 st. C.
Na liście drzew do wycięcia są m.in. obumarłe pomnikowe klony przy ul. Tuwima.
Specjalistyczny sprzęt pojawił się na Jeziorze Długim w Olsztynie. Wcześniej akwen był czyszczony w ramach projektu z budżetu obywatelskiego.
Takiego oblężenia automaty wspierające segregację odpadów nie przeżyły od czasu ich uruchomienia. We wrześniu trafiło do nich więcej opakowań niż przez ponad dwa wcześniejsze miesiące.
Budowa kompostowników miejskich czy prowadzenie edukacji ekologicznej już od przedszkola - to tylko część postulatów uczniów z Warmii i Mazur, którzy wzięli udział w pierwszym MSK.
Jest to pierwsze tego typu wydarzenie w regionie. - Już od dłuższego czasu obserwujemy wzrost zainteresowania tematami proekologicznymi wśród najmłodszych mieszkańców naszego województwa - tłumaczą organizatorzy.
- Wychodzimy na ulicę, bo jesteśmy przerażeni przyszłością i biernością polityków, którzy nam tę przyszłość odbierają - podkreślały przedstawicielki MSK.
Mirosława Arczaka o każdej porze roku i przy każdej pogodzie można spotkać na rowerze. Jednak i on od czasu do czasu korzysta z samochodu, choć zaleca właścicielom czterech kółek rozsądek.
Parafia z Nowej Wsi Ełckiej, której proboszcz zlecił wycinkę drzew, dewastująca przy okazji dawny cmentarz ewangelicki, ma za karę zapłacić blisko 2 mln zł.
Dyrektor gospodarstwa rolnego koło Mrągowa na Mazurach stanął przed sądem za wycinkę 200-letniej alei drzew rosnącej na jego terenie.
- Przebywanie w naturze jest naturalne, ale przeszliśmy już na taki poziom sztuczności, że aby w to uwierzyć, muszą pokazać nam to badania - mówi jedna z pomysłodawczyń leśnego przedszkola, które właśnie rozpoczyna swoją działalność w Olsztynie.
Naukowcy podejmą próbę pozbycia się inwazyjnego gatunku rośliny wodnej z dwóch olsztyńskich jezior.
Dwie sosny, trzy dęby i jeden wiąz - leśnicy z Nadleśnictwa Szczytno chcą, aby sześć starych, imponujących rozmiarami drzew zostało uznanych za pomniki przyrody.
Leśnicy z naukowcami zarybili oczka wodne pod Olsztynem chronionymi gatunkami wpisanymi do "Polskiej czerwonej księgi zwierząt". Najpierw je odłowiono, a następnie doprowadzono do gotowości tarłowej.
Wody Polskie wstrzymały wycinkę dużego fragmentu trzcinowiska na terenie Wielkich Jezior Mazurskich. Wszystko wskazuje na to, że tylko na chwilę.
Leśnicy wypuścili na wolność trzy młode pustułki. Wcześniej ptaki przebywały w prowadzonym przez nadleśnictwo Olsztyn Ośrodku Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w Dąbrówce.
- Bociany były kiedyś w Polsce niemalże święte, teraz niechęć do nich jest coraz częstsza - przyznaje Sebastian Menderski z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków w Olsztynie.
Z pomysłem ustanowienia nowych pomników przyrody wyszli mieszkańcy osiedla Podleśna. Pojawiły się jednak problemy.
- Nie zgadzamy się na wyrżnięcie tak pięknego 150-letniego drzewostanu. To bezduszne barbarzyństwo - piszą czytelnicy "Wyborczej Olsztyn" zaniepokojeni wycinką w samym sercu Puszczy Piskiej.
Śledczym nie udało się jednoznacznie ustalić, gdzie doszło do zabicia wilka, ani kto mógł to zrobić. Ale policjanci nie zamykają sprawy.
Film nagrany na terenie Nadleśnictwa Młynary prezentuje życie rodzinne borsuków. Pokazuje, że te drapieżniki są wobec siebie bardzo towarzyskie i pełne energii.
Wciąż nie udało się znaleźć osoby, która wyrzuciła do lasu rozkładające się szczątki zwierząt hodowlanych.
Olsztyn włączył się do ogólnopolskiego projektu "Miasta Przyjazne Owadom". Dzięki temu w mieście staną kolejne specjalne domki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.